Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kupię wierzytelność

Rynek wierzytelności jest jednym z segmentów rynku finansowego, który od kilku lat rośnie w błyskawicznym tempie. Jednak w ostatnich latach napotkał on wiele trudności. Po aferze Getback oraz zmianach ustawodawczych w latach 2018-2019, które istotnie zmieniły zasady dochodzenia spłat, rynek w dalszym ciągu poszukuje ceny równowagi. Nowsze zmiany legislacyjne (wprowadzenie części zmian czasowych) zasiały dodatkową niepewność na rynku wierzytelności, a zmiany te były tłumaczone ochroną konsumenta i całej otoczki COVID-19. Takie postrzeganie przyjmuje przynajmniej część inwestorów. Czy te zmiany są zagrożeniem czy może klasycznym momentem okazyjnym z punktu widzenia kontrariańskiego?

Charakterystyka rynku wierzytelności

Na rynku wierzytelności działa wiele podmiotów specjalizujących się obrotem wierzytelnościami, takich jak: firmy factoringowe, pośrednicy w obrocie wierzytelnościami, jednak największy udział w rynku mają firmy windykacyjne. Firmy windykacyjne kupują portfele wierzytelności, jak też przyjmują je na zlecenie (inkaso), a ich głównym zadaniem jest odzyskanie zadłużenia. Przekazanie wierzytelności firmom windykacyjnym pozwala nie tylko obniżyć koszty (zwrot części kwoty z udzielonych pożyczek, kredytów, mandatów, kar umownych/odsetkowych), ale przede wszystkim wyeliminować ryzyko nieściągnięcia wierzytelności (w zamian za sprzedaż wierzytelności z dyskontem). Wyspecjalizowane organizacje mają zdecydowanie większe możliwości oraz odpowiednie zaplecze. Jest to także wygodne dla banków. Nie musza trzymać dodatkowych buforów na „niespłacane” kredyty, nijako „czyszcząc” swoje bilanse. W tym przypadku sprzedający pakiet wierzytelności nie zarabia. Nie taki cel przyświeca takiej transakcji. Motywacją takiego podmiotu jest minimalizacja strat i maksymalizowanie korzyści (np. mniejsze wymagane rezerwy, mniejsze koszty obsługi wierzytelności).

Pamiętajmy, że firmy odzyskujące wierzytelności pełnią bardzo ważne funkcje

i nie należy ich postrzegać jako typowego „bad guy”. Po pierwsze przypominają dłużnikom, że za długi należy płacić i w związku z tym są bolesną nauczką dla dłużników. W ten sposób mogą spadać ceny pożyczek, kredytów (bo będą miały mniejszą szkodowość, klienci będą pamiętali, że trzeba przecież płacić za zobowiązania) lub nie wzrośnie cena transportu publicznego (bo nie będzie zjawiska darmowych przejazdów tj. ang. free rider problem), a większa pula osób będzie zasilać kasy przewoźników. Po drugie, pomagają oczyścić trudne należności przedsiębiorcom (np. bankom, tel-komom, platformom telewizyjnym, pożyczkodawcom RTV/AGD, SKOK-om, przewoźnikom) i dzięki temu odzyskają one przynajmniej część swoich należności. Po trzecie, firmy odzyskujące wierzytelności specjalizują się w swoim fachu, a nie każdy przedsiębiorca ma ekonomiczny sens utrzymywania działu windykacji (zmniejszenie kosztów prowadzenia działalności). W ten sposób te przedsiębiorstwa mogą się skupić na swoich podstawowych biznesach. W mediach często wskazuje się firmy windykacyjne właśnie jako „tych złych” ale pamiętajmy, że to nie te podmioty udzieliły pożyczki czy kredytu. Tak więc moralne przypisywanie im winy (przynajmniej w stu procentach) nie jest poprawne. Często firmy windykacyjne pomagają w restrukturyzacji zadłużeń, a i zdarzają się umorzenia długu (ze względu trudnych sytuacji życiowych dłużnika). Pamiętajmy, że to czy konsument jest zmuszony do wzięcia drogiego kredytu czy pożyczki jest głównie problemem strukturalnym ekonomii danej gospodarki (słabe zarobki, wykluczenie społeczne, problemy zdrowotne) ale też kwestią jakości edukacji ekonomicznej. Jest to zatem temat bardzo polityczny gdzie nadmierne wspieranie dłużników ma duże konsekwencje dla osób „płacących w terminie” (typowy free rider problem). Ustawodawca więc ma dylemat gdzie określić granicę i reguły gry na tym rynku. Niezależnie jaką decyzję podejmie ustawodawca to ekonomia nie da się oszukać. Reguła jest prosta: „zbyt duże ulgi dla dłużników prędzej czy później muszą zostać pokryte przez płacących w terminie, natomiast małe ulgi dla dłużników są benefitem (mniejszymi kosztami usług) dla płacących w terminach.

Jakie są rodzaje wierzytelności?

Pod pojęciem wierzytelności należy rozumieć uprawnienie do żądania spełnienia świadczenia będącego wynikiem danego zobowiązania. Głównym kryterium podziału rynku wierzytelności jest rodzaj wierzytelności, według którego możemy wyróżnić wierzytelności masowe oraz wierzytelności korporacyjne. Wierzytelności masowe (konsumenckie; ang. B2C) dotyczą zobowiązań gospodarstw domowych wobec innych podmiotów i charakteryzują się one stosunkowo niewielką wartością zadłużenia (niski nominał wierzytelności). W przypadku braku ich spłaty mogą być one grupowane w pakiety o większej wartości, a następnie odsprzedane firmom windykacyjnym. Natomiast wierzytelności korporacyjne (ang. B2B) stanowią wierzytelności przedsiębiorstw wobec innych przedsiębiorstw. Przedmiotem obrotu na rynku mogą być zarówno wierzytelności wykazujące opóźnienie w spłacie, jak i takie, których termin spłaty jeszcze nie minął.

Reklama

Rynek wierzytelności w Polsce jest ściśle skorelowany z poziomem zadłużenia i zamożności społeczeństwa polskiego. Zawirowania gospodarcze spowodowane pandemią COVID-19 wpłynęły na portfele Polaków oraz finanse przedsiębiorstw. Nie dość, że przybyło zaległości, to średnie zadłużenie również uległo zwiększeniu. Łączne zaległości konsumentów i firm na koniec 2020 roku wyniosły ponad 59,2 mld zł i były o blisko 3,5 mld zł większe niż w roku poprzednim (wyniki Krajowego Rejestru Długów). Pomimo wzrostu zadłużenia handel wierzytelnościami w 2020 roku praktycznie zamarł. Pandemia ograniczyła aktywność sprzedających portfele wierzytelności, a firmy windykacyjne w znacznym stopniu ograniczyły inwestycje. Od strony mikroekonomii zwiększyła się podaż wierzytelności a równocześnie popyt zmalał. Był to klasyczny przypadek zmuszający uczestników tego rynku do zmniejszenia ceny za wierzytelności. Takie momenty mogą powodować możliwość okazyjnych nabyć pakietów. Cena nabycia pakietu ustalona między stronami powinna odpowiadać wartości i prawdopodobieństwie przyszłych przepływów. W założeniu, że uczestnicy rynku musieli sprzedawać pakiety tanio, a przyszłe odzyski z tych pakietów będą na porównywalnych poziomach, to na takim rynku mogła się pojawić fundamentalna „okazja” dla nabywców wierzytelności.

Windykacja, czyli co dzieje się po cesji (zakupie) wierzytelności

Windykacja jest procesem odzyskiwania własności za pomocą środków zdefiniowanych w przepisach prawnych (łącznie z polubownym rozstrzygnięciem). Wierzyciel – osoba mająca prawo do danego świadczenia pieniężnego lub niepieniężnego - wykorzystując zbiór czynności prawnych i procesowych dochodzi należnych kwot lub przedmiotów od dłużnika. Windykacja to proces legalny mający na celu zmotywowanie dłużnika do spłaty zobowiązania. Proces ten rozpoczyna się w momencie, gdy dłużnik nie spłacił zobowiązania w określonym terminie. Ze względu na stosowane środki i narzędzia wyróżnić można windykację miękką, obejmującą kontakt telefoniczny i mailowy oraz pisma z wezwaniem do zapłaty, restrukturyzacje, ugody. W przypadku gdy nie przynosi ona rezultatów, rozpoczyna się windykacja twarda, obejmująca m.in.: wpisanie dłużnika do krajowego rejestru dłużników, postępowanie sądowe czy też komornicze.

Pierwszym etapem pozwalającym zapobiec ewentualnej windykacji jest monitoring i prewencja. Prewencja jest zbiorem narzędzi pozwalającym zapobiec powstaniu zadłużenia, najczęściej są to wszystkiego rodzaju przypomnienia zawierające numer konta, termin zapłaty i kwotę zadłużenia. Monitoring obejmuje szerszy zakres narzędzi i ma na celu bieżącą kontrolę należności, a w szczególności wykrywanie wszelkich opóźnień w spłacie od razu. Te procesy głownie wykonują przedsiębiorcy jeszcze przed powstaniem zobowiązań przeterminowanych.

W przypadku braku spłaty wierzytelności w określonym terminie

rozpoczyna się postępowanie polubowne, polegające na motywowaniu dłużnika do spłaty lub ustalenie ugody z nowym planem spłaty. Takie pierwsze działania wykonuje cześć przedsiębiorców, inni już na tym etapie wykonują cesję (sprzedaż) wierzytelności. Jeżeli polubowne próby odzyskania należności okazały się bezskuteczne, to kolejnym etapem jest postępowanie sądowe. W sytuacji, gdy dłużnik jest nieuchwytny, wierzycielowi nie pozostaje nic innego niż złożenie spawy sądowej. Po uzyskaniu sądowego nakazu zapłaty i zaopatrzenie go w klauzulę wykonalności sprawa trafia do komornika. Komornik rozpoczyna proces poszukiwania źródeł finansowania lub majątku. Może on dokonać zajęcia środków na koncie bankowym lub pochodzących z wynagrodzenia, może on także dokonać zajęcia ruchomości lub nieruchomości stanowiącej część majątku dłużnika. Jeżeli mimo podjętych działań komornik nie jest w stanie wyegzekwować należności, dochodzi do umorzenia egzekucji. Umorzenie egzekucji nie jest jednak równoważne z umorzeniem długu, gdyż prawo do tego ma jedynie wierzyciel. Po bezskutecznej windykacji, wierzyciel może zaproponować redukcję zadłużenia, aby odzyskać chociaż część należnej kwoty. Jednak im dalej od terminu zapłaty (im bardziej przeterminowany jest dług), tym mniejsze szanse na odzyskanie długu, dlatego też odzyskiwanie wierzytelności najlepiej zlecić profesjonalnej firmie windykacyjnej dużo wcześniej.

Wielkość rynku oraz wartość wierzytelności nabytych

Wielkość polskiego rynku wierzytelności według danych zaprezentowanych przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce wciąż rośnie. Jednak na wykresie zaprezentowanym poniżej można zauważyć zahamowanie rynku wierzytelności – widoczne w II kwartale 2020 roku, czyli zaraz po wybuchu pandemii koronawirusa (spowodowane zmniejszeniem akcji kredytowych i pożyczkowych banków i instytucji pożyczkowych). Liderzy rynku jednak szybko dostosowali strategie swoich organizacji do panującej sytuacji, a wyniki tego można zauważyć już w IV kwartale 2020 roku. Łączna wartość nominalna obsługiwanych wierzytelności zarządzanych przez członków ZPF wynosiła na koniec 2020 roku 120,5 mld złotych.

Reklama

 grafika numer 1 grafika numer 1
Źródło: ZPF, dostęp 2021-08-24.

Analizując wartość bilansową zarządzanych portfeli wierzytelności u liderów rynku w Polsce można zauważyć, że ich wartość spadła – wyjątkiem jest wartość portfeli zarządzanych przez Kredyt Inkaso S.A., choć wzrost ten jest nieznaczny. Spadek wartości zarządzanych pakietów miał niewątpliwie związek z ograniczeniem zakupów nowych portfeli wierzytelności (zmniejszenie popytu na pakiety wierzytelności). W składzie portfeli zarządzanych przez badane spółki znajdują się w większości wierzytelności konsumenckie, głównie wierzytelności bankowe, telekomunikacyjne oraz pożyczkowe.

 grafika numer 2 grafika numer 2

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych finansowych Emitentów.

Pandemia znacząco ograniczyła inwestycje w nowe portfele wierzytelności. Badane spółki przeznaczyły na zakup nowych pakietów wierzytelności nawet cztery razy mniej środków niż w roku poprzednim. Ponadto, mimo iż spółki te prowadzą swoją działalność nie tylko na rynku w Polsce, ale także we Włoszech, Rumunii, Rosji, Bułgarii, Hiszpanii, Czechach oraz Słowacji. W czasie pandemii spółki te znacząco ograniczyły zasięg swoich inwestycji, skupiając się przede wszystkim na polskim rynku.

Reklama

 grafika numer 3 grafika numer 3

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych finansowych Emitentów. Kredyt Inkaso kończy okres sprawozdawczy w 31.03 danego roku sprawozdawczego.

Pomimo obniżonej podaży portfeli wierzytelności oraz ograniczonej inwestycji w nowe portfele, spółka Best S.A. odnotowała rekordowe wpłaty od dłużników, ich wartość w 2020 roku wzrosła o 22,10%. Wzrost spłat wierzytelności osiągnęła także spółka Kruk S.A., lecz wartość tych wpłat była mniejsza od planowanych. Jedynie Kredyt Inkaso zanotowała spadek wpłat o 10% w porównaniu z poprzednim rokiem, lecz jednocześnie wpłaty te przewyższały o 31,7 mln zł wcześniejsze prognozy.

 grafika numer 4 grafika numer 4

Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych finansowych Emitentów.

Podsumowanie

Reklama

Pogorszenie koniunktury gospodarczej spowodowane pandemią, może skutkować utratą płynności wielu przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, a w konsekwencji wzrostem wartości kredytów zagrożonych. Oprócz tego pandemia COVID-19 pokazała, jak ważna dla małych i średnich przedsiębiorstw jest płynność bieżąca. Według badania „KoronaBilans MŚP” Krajowego Rejestru Długów, 60% małych i średnich przedsiębiorstw nie otrzymuje płatności od swoich kontrahentów w terminie. Spółki te, dotychczas miały opory przed skierowaniem faktur z wierzytelności B2B do profesjonalnych firm windykacyjnych, obawiając się pogorszenia relacji z kontrahentami (a także prowizji za skierowanie sprawy). Aktualnie natomiast 43% przedsiębiorstw, które nie otrzymały zapłaty w terminie, rozpoczyna windykację w trakcie pierwszego miesiąca od upływu terminu na fakturze. Spółki te dostrzegły, że aby skoncentrować się na bieżącej działalności, działania takie jak windykacja należy zlecać wyspecjalizowanym firmom. W związku ze wzrostem zadłużenia zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorców, spowodowanych pandemią koronawirusa, w kolejnych latach należy spodziewać się presji podażowej oraz zwiększonego zainteresowania sprzedażą portfeli wierzytelności, zwłaszcza z sektora bankowego i pożyczkowego. Przy założeniu niskiej szkodowości portfela, pakiety wierzytelnościowe mogą okazać się wysoce rentowne dla nabywających.

Czytaj więcej

Artykuły związane z kupię wierzytelność