Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kto wygral wybory w turcji

22 stycznia prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan zapowiedział, że 14 maja br. przeprowadzone zostaną przedterminowe wybory prezydenckie i parlamentarne. Formalny wniosek w tej sprawie ma zostać przekazany Najwyższej Komisji Wyborczej (YSK) 10 marca. Deklaracja Erdoğana przecina podsycane przez tureckie media spekulacje o przedterminowych wyborach, które były zapowiadane od około miesiąca przez działaczy rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP). Pierwotnie wybory były zaplanowane na 18 czerwca.

W nowym systemie prezydenckim obowiązującym w Turcji od 2018 r. to w kompetencjach głowy państwa (a także parlamentu) leży ogłaszanie przedterminowych wyborów. Zapowiedź prezydenta nabierze mocy prawnej dopiero po akceptacji przez YSK (komisja ta jest podporządkowana władzy Erdoğana i nie powinna takiego wniosku blokować). Zgodnie z konstytucją zarówno prezydent (dominujący w systemie politycznym), jak i członkowie parlamentu zostaną wybrani na pięcioletnią kadencję.

 

Komentarz

  • Do wyborów w Turcji dochodzi w warunkach ostrego napięcia społeczno-politycznego (zmęczenie trwającymi od 2002 r. rządami AKP i Erdoğana przekłada się na wzrost poparcia dla opozycji), ciągnącego się od kilku lat kryzysu walutowego, a ponadto – w dynamicznej sytuacji międzynarodowej (m.in. wojna na Ukrainie, spory z Zachodem, problem kurdyjski). Wybory przypadają w 100-lecie powstania Republiki Turcji, co wzmacnia silne napięcia tożsamościowe w kwestii kemalistowskiego dziedzictwa, m.in. na tle świeckości, orientacji cywilizacyjnej i wizji przyszłości państwa.
  • Rządząca krajem – w koalicji z Partią Ruchu Nacjonalistycznego (MHP) – konserwatywno-islamska AKP zmaga się obecnie z problemem odpływu wyborców. Obóz władzy może aktualnie liczyć na poparcie zbliżone do skumulowanych deklaratywnych głosów dla opozycji – ok. 40–45%, przy czym MHP balansuje w okolicach progu wyborczego. Rządzącej koalicji przedterminowe wybory pozwoliłyby wykorzystać pozytywne efekty chwilowej poprawy sytuacji gospodarczej w kraju (napływ kapitału zagranicznego w ostatnich miesiącach, krótkofalowe ograniczenie inflacji, ambitne programy socjalne). Zmiana terminu głosowania najprawdopodobniej zwiększy też frekwencję wyborczą w sposób korzystny dla koalicji rządzącej, choć oficjalnym argumentem na rzecz przedterminowych wyborów jest chęć uniknięcia kumulacji świąt religijnych oraz egzaminów na wyższe uczelnie – sam Erdoğan zapowiedział zmianę daty ich przeprowadzenia na spotkaniu ze studentami w Bursie...

 

Reklama

 

Czytaj dalej na osw.waw.pl

Czytaj więcej