Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

koniec Binance USD

Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada. To znane wszystkim powiedzenie w pewien sposób oddaje ostatnie problemy giełdy Binance i jej stable coina BUSD. Pół roku temu Binance zdecydowało o kontrowersyjnej wymianie stable coinów swoich klientów na Binance USD, a teraz jej czołowy konkurent, czyli giełda Coinbase, pozbywa się BUSD. Co to oznacza dla rynku kryptowalut?

 

Na skróty:

  • 13 marca Coinbase wycofa wsparcie dla Binance USD
  • Decyzja jest związana z niespełnianiem standardów giełdy przez BUSD
  • Binance USD, jak i sama giełda Binance, mają w ostatnim czasie sporo problemów, zarówno wizerunkowych, a także regulacyjnych
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

 

Koniec BUSD na Coinbase

Pod koniec lutego giełda kryptowalut Coinbase dość niespodziewanie ogłosiła, że z dniem 13 marca usunie ze wszystkich swoich platform handlowych stable coina Binance USD, czyli trzeciego pod względem kapitalizacji coina powiązanego z kursem dolara. Spółka dość enigmatycznie uzasadniła to tym, że BUSD przestał spełniać rygorystyczne warunki, konieczne do tego, by dany instrument był notowany na Coinbase.

O co konkretnie chodzi?

Najprawdopodobniej o ostatnie problemy Binance USD z amerykańskim nadzorem finansowym. W połowie lutego amerykańska Komisja Giełd i Papierów Wartościowych (SEC) poinformowała spółkę Paxos Trust, że planuje wytoczyć jej sprawę w sądzie. Będzie ona dotyczyła właśnie emitowanego przez Paxos tokenu Binance USD (BUSD), który - zdaniem regulatora - jest niezarejestrowanym papierem wartościowym, co narusza "zbiorowe interesy inwestorów ze Stanów Zjednoczonych”. Są to dokładnie te same zarzuty, które SEC postawił jeszcze w 2020 roku projektowi XRP.

Reklama

Jakby tego było mało, 9 lutego postępowanie w sprawie Paxos Trust wszczął Nowojorski Departament Usług Finansowych (NYDFS). Dokładnie ten sam, którego licencją (BitLicense) Paxos chwali się w swoich materiałach marketingowych. Wciąż nie wiadomo dlaczego NYDFS wszczął postępowanie w sprawie Paxosa, wiadomo natomiast, ze dotyczy ono Binance USD, bo nowojorski regulator finansowy nakazał spółce wstrzymanie dalszej emisji jednostek BUSD.

Dla Coinbase do doskonały argument do tego, by pod pretekstem „wysokich standardów, jakie muszą spełniać notowane instrumenty” usunąć BUSD i tym osłabić jednego ze swoich czołowych konkurentów, czyli giełdę Binance. Nie wolno zapominać również o tym, że Coinbase jest współwłaścicielem konsorcjum Circle, które odpowiada za emisję konkurencyjnego USDC Coina. Wycofanie z platformy Coinbase tokenów Binance USD jest więc również działaniem na korzyść samego USDC, który w ostatnich miesiącach umocnił się na pozycji drugiego pod względem wielkości stable coina.

Sprawdź także: Legendarny inwestor gra na spadki kursu trzech wielkich amerykańskich spółek

 

 

BUSD odzwierciedla nie tylko kurs dolara, ale i problemy samej giełdy Binance

Reklama

Binance USD jeszcze do niedawna stawiany był w gronie najbardziej wiarygodnych i bezpiecznych instrumentów tego typu, wolnych od problemów, z jakimi boryka się czołowy Tether (brak transparentności i pewności co do pełnego pokrycia w rezerwach). Z jednej strony mieliśmy token emitowany przez spółkę Paxos, regulowaną w USA, a z drugiej najpopularniejszą giełdę kryptowalut na świecie, która sygnuje go swoją nazwą.

Problemy BUSD dobrze obrazuje wykres jego kapitalizacji - ta rosła od początku istnienia, czyli końca 2019 roku. BUSD dość szybko stał się trzecim graczem wśród stablecoinów, ustępując tylko Tetherowi i USD Coinowi. Szczyt kapitalizacji na poziomie niecałych 23,5 mld dolarów został osiągnięty tuż po ogłoszeniu bankructwa giełdy FTX, w połowie listopada zeszłego roku. Potem ruszyła fala problemów wizerunkowych giełdy Binance, rozpoczynając od głośnego raportu Proof of Reserves, który miał potwierdzać, że giełda ma pokrycie środków, które trzymają na niej klienci. W praktyce okazało się, że raport sam w sobie nie ma żadnej wartości, co wywołało natychmiastową reakcję - w ciągu tygodnia klienci wypłacili z Binance środki o wartości ponad 3,5 mld dolarów.

Na początku lutego głośno było również o tym, że giełda Binance czasowo wstrzymuje wpłaty i wypłaty w dolarze amerykańskim z kont bankowych, co było spowodowane problemami z bankiem pośredniczącym w transferach USD.

Obecnie kapitalizacja rynkowa BUSD wynosi niewiele ponad 10,5 mld dolarów, co oznacza spadek o 55% od połowy listopada zeszłego roku. Warto również pamiętać o tym, że o ile liczba BUSD w obiegu może spadać, zgodnie z tym jak duża będzie presja podażowa, jednak Paxos - na mocy zakazu nałożonego przez NYDFS - nie będzie mógł aż do odwołania emitować nowych jednostek BUSD. Aktualnie więc kapitalizacja Binance USD może tylko spadać, a to nie jest optymistyczna perspektywa dla stable coina.

Sprawdź także: Kolejne wstrząsy na rynku krypto! Coinbase publikuje gigantyczne spadki

 

Kto pod kim dołki kopie…

Reklama

Warto przypomnieć, że wojna pomiędzy czołowymi stable coinami tak naprawdę została wypowiedziana przez giełdę Binance na początku września zeszłego roku. Wtedy też czołowa giełda ogłosiła, że 29 września przeprowadzi automatyczną konwersję środków trzymanych przez swoich klientów w konkurencyjnych stable coinach na Binance USD. Chodziło konkretnie o środki trzymane w USD Coinie, Paxos USD czy True USDDepozyty w Tetherze (USDT) nie zostały objęte automatyczną konwersją, gdyż to - całkiem słusznie - byłoby zapewne uznane za „o jeden krok za daleko”. Decyzja Binance o wymianie konkurencyjnych stable coinów w stosunku 1:1 na Binance USD i tak wywołała sporo kontrowersji i odbiła się szerokim echem w środowisku krypto. Można wręcz powiedzieć, że był to początek późniejszej fali problemów wizerunkowych giełdy Binance, która wcześniej stawiana była jako wzór do naśladowania i platformę odporną na wszelkie rynkowe zawirowania.

Trzeba jednak przyznać, że decyzja giełdy o automatycznej konwersji stable coinów na BUSD z perspektywy użytkowników Binance miała charakter czysto techniczny i w zasadzie nie ingerowała w ich portfolio - wbrew krzykliwym nagłówkom alarmującym o tym, że Binance przestało wspierać m.in. USD Coina. Finalnie bowiem, przy wypłacie środków przekonwertowanych na BUSD z giełdy klienci mają możliwość wyboru w jakim stable coinie chcą zrealizować transakcję - może być to Binance USD, USDC, TUSD lub Paxos USD, a za zmianę coina nie jest pobierana dodatkowa prowizja.

Odważna decyzja Binance o auto konwersji stable coinów miała więc na celu przede wszystkim podniesienie kapitalizacji rynkowej Binance USD. I to - przynajmniej początkowo - się udało, bo pod koniec września market cap BUSD wzrósł o ponad 1,5 mld dolarów, przekraczając 21,6 mld USD.

Sprawdź także: Największa giełda świata znowu ma spore problemy! Czas na ewakuację?

 

Czy problemy BUSD i giełdy Binance mogą wpłynąć na rynek kryptowalut?

Jeszcze pod koniec ubiegłego roku kapitalizacja BUSD wynosiła ponad 20 mld USD. Obecnie jest ona o połowę mniejsza i wynosi 10 mld USD i może dalej spadać. Niemniej jednak ostatnie wydarzenia nie mają do końca wpływu na szeroki rynek kryptowalut, ponieważ nawet rodzimy token Binance (BNB) trzyma się dobrze przy 300 USD.

Reklama

Wydaje się, że sytuacja związana z BUSD jedynie może wpływać na przeszacowanie w stable coinach, gdzie na tę chwilę Tether przyjął w pewnym stopniu odpływ z BUSD. Tutaj kapitalizacja USDT wzrosła z 65 mld USD na koniec ubiegłego roku do niemal 71 mld USD obecnie. To najwyższa wartość od czerwca 2022 r. - zauważa Daniel Kostecki, główny analityk CMC Markets.

Sprawdź także: Giełda kryptowalutowa straciła 2,6 mld USD w 2022 roku, a analitycy… podwyższają cenę 

Czytaj więcej