Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

kiedy obniżka rat kredytów

W komunikacie Rada zaakcentowała, że oczekiwany spadek inflacji w najbliższych miesiącach będzie tylko przejściowy ze względu na perspektywę wygaszenia działań osłonowych w obszarze cen żywności i nośników energii. W komunikacie znalazło się również odniesienie do relatywnie niskiej dynamiki PKB w Polsce w IV kw. 2023 r. i wysokiej niepewności co do perspektyw wzrostu gospodarczego w najważniejszych gospodarkach. Uważamy, że z uwagi na wysoką niepewność kluczową przesłanką kolejnych decyzji w polityce pieniężnej będą wyniki marcowej projekcji NBP (por. MAKROpuls z 07.02.2024). W ubiegłym tygodniu odbyła się również zwyczajowa konferencja prasowa prezesa NBP A. Glapińskiego. Zapowiedział on, że inflacja powróci w marcu do celu inflacyjnego. Podkreślił jednak, że ze względu na perspektywę wygaszenia działań osłonowych w obszarze cen żywności i nośników energii przebieg inflacji w II poł. 2024 r. charakteryzuje się dużą niepewnością. A. Glapiński stwierdził również, że jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego to jego zdaniem wśród członków RPP nie będzie większości, która mogłaby przegłosować obniżkę stóp procentowych w tym roku. Przedstawił również swój osobisty pogląd, zgodnie z którym do końca br. stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie. A. Glapiński powiedział również, że sprzedaż obligacji skupionych przez NBP podczas pandemii jest teoretycznie możliwa, niemniej nie była jeszcze dyskutowana i jest mało prawdopodobna. Zaznaczył, że on, jak również jego zdaniem większość Rady, jest przeciwna sprzedaży tych obligacji. Jastrzębi wydźwięk konferencji prasowej prezesa NBP doprowadził do obniżenia oczekiwań na obniżki stóp procentowych w Polsce, a w konsekwencji również do umocnienia złotego. Wypowiedzi prezesa NBP stanowią znaczące ryzyko w górę dla naszego scenariusza, zgodnie z którym RPP obniży stopy procentowe o 25pb w marcu i lipcu br.

 

 grafika numer 1 grafika numer 1

 

Reklama

W ubiegłym tygodniu poznaliśmy istotne dane z niemieckiej gospodarki. Dynamika produkcji przemysłowej zmniejszyła się w grudniu do -1,6% m/m wobec -0,2% w listopadzie, kształtując się znacząco poniżej oczekiwań rynku (-0,4%). W kierunku zmniejszenia tempa wzrostu produkcji przemysłowej oddziaływała jej niższa dynamika we wszystkich głównych kategoriach: przetwórstwie, budownictwie i energetyce. Na szczególną uwagę zasługuje znaczący spadek produkcji w branżach energochłonnych, która osiągnęła w grudniu najniższy poziom przynajmniej od stycznia 1991 r. (najdłuższe szeregi czasowe, jakimi dysponujemy). Najsilniej produkcja spadła w kategoriach „chemikalia i wyroby chemiczne” (- 7,6%) oraz „wyroby z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych” (-7,1%). Obniżenie produkcji w tej ostatniej kategorii można łączyć również z wyraźnym zmniejszeniem aktywności w budownictwie. W ubiegłym tygodniu poznaliśmy również dane o zamówieniach w przetwórstwie, których dynamika zwiększyła się w grudniu do 8,9% m/m wobec 0,0% w listopadzie, kształtując się wyraźnie powyżej oczekiwań rynku (0,0%). Był to jednocześnie ich największy wzrost od czerwca 2020 r. Silny wzrost zamówień w ujęciu miesięcznym w grudniu wynikał głównie z jednorazowych dużych zamówień w kategoriach „pozostały sprzęt transportowy” (+110,9% - efekt wyjątkowo dużych zamówień na samoloty), „urządzenia elektryczne” (+38,7%) oraz „metalowe wyroby gotowe z wyłączeniem maszyn i urządzeń” (+18,0%). Zwiększenie zamówień zostało odnotowane zarówno w przypadku zamówień krajowych jak i eksportowych, za sprawą wyższych zamówień z pozostałych krajów strefy euro. Warto zauważyć, są to jednak jedynie pozornie dobre dane ponieważ do silnego spadku zamówień doszło w kluczowej kategorii dla niemieckiego przemysłu „pojazdy samochodowe, przyczepy i naczepy” (-14,7%), gdzie zamówienia osiągnęły najniższy poziom od maja 2020 r. Dane z niemieckiego przemysłu wskazują na pogorszenie perspektyw niemieckiego popytu na dobra pośrednie produkowane w Polsce, szczególnie w branży motoryzacyjnej. Jednocześnie dane stanowią ryzyko w dół dla naszej prognozy, zgodnie z którą kwartalna dynamika PKB w Niemczech zwiększy się w I kw. do -0,1% wobec -0,3% w IV kw.

 

Zobacz także: Recesja w Niemczech wielce prawdopodobna. Problemy przemysłu i kryzys budżetowy

 

 grafika numer 2 grafika numer 2

 

Czytaj więcej