- Dobre wyniki finansowe oraz duży popyt na miedź napędza wzrosty na akcjach KGHM.
- Popyt na miedź rośnie z powodu odbicia gospodarki ChRL oraz wzrostu zapotrzebowania z rynków fotowoltaicznych i odnawialnych źródeł energii.
- Mimo tego, że jeden z wiceprezesów zrezygnował ze stanowiska, nie wpłynęło to znacząco na wycenę akcji spółki.
Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo
Akcje KGHM cały czas napędzane wzrostami miedzi
Ostatnimi czasy na akcjach KGHM można zauważyć ewidentny trend wzrostowy. Na początku dzisiejszej sesji kurs ich akcji niemal dobił do progu 121 zł za akcję, jednak obecnie (ok. godz. 10:45) waha się w okolicach 119 zł. W przeciągu ostatniego miesiąca ich akcje poszły do góry o +10,84%. Jednak największy dniowy wzrost o +4,10% mogliśmy zauważyć na sesji 28 marca po opublikowaniu przez spółkę wyników finansowych. Wyniki wykazały sprzedaż miedzi na poziomie 63,6 ton, co oznacza wzrost o 2% r./r. sprzedaży miedzi w lutym. Ponadto produkcja miedzi płatnej przekroczyła założenia budżetowe, podobnie jak produkcja srebra i innych metali szlachetnych (TPM).
Aktualne wzrosty na akcjach KGHM są w dużej mierze powodowane wzrostami ceny miedzi, która po dość dużej przecenie zaczęła dynamicznie rosnąć. Niedawno wycena miedzi osiągnęła 11-miesięczne maksimum, co bezpośrednio przełożyło się na lepszą kapitalizację spółek wydobywających ten metal. Powyższy wykres dobrze ilustruje korelację pomiędzy wartością akcji KGHM, a wyceną miedzi.
Zobacz również: Cena spółki z GPW w górę, ale analitycy radzą „redukuj”
Co dalej ze wzrostami KGHM-u?
O perspektywy wzrostów KGHM zapytaliśmy Mateusza Czyżowskiego, analityka XTB, który udzielił dla nas komentarza odnośnie sytuacji KGHM w krótkim i długim terminie:
„Analiza sentymentów wokół KGHM nie może odbyć się bez analizy sytuacji gospodarczej w Państwie Środka. Inwestorzy powoli wyceniają scenariusz, w którym najgorsze gospodarka Chin ma już za sobą, a dodatkowy popyt z rynków EV i OZE może wspierać długoterminowe perspektywy dla miedzi. Z drugiej strony zapasy tego surowca na giełdach towarowych w Szanghaju są bardzo duże, a ewentualne zwyżki cen tego surowca mogą wynikać przede wszystkim z obaw przed zamykaniem kopalni, które zmagają się z problemami w osiągnięciu rentowności. Wydaję się więc, że podłoże w krótkim terminie jest cały czas niepewne, niemniej w nieco szerszym ujęciu podwaliny biznesowe mogą się poprawiać”.
Zobacz również: Trzęsienie ziemi na Tajwanie. Wielki producent chipów ma problemy
Rezygnacja wiceprezesa w tle
Warto zaznaczyć, że w tle dobrze rosnących akcji KGHM-u doszło do uszczuplenia ich zarządu spółki. 1 kwietnia Mirosław Kidoń zrezygnował z funkcji wiceprezesa odpowiedzialnego za aktywa zagraniczne KGHM. Jak na razie opuszczone przez niego stanowisko pozostaje nieobsadzone. Niemniej jednak nie wydaje się, żeby jego rezygnacja jakkolwiek negatywnie wpłynęła na sytuację polskiego producenta miedzi. Kidoń był ostatnią z osób w Zarządzie Spółki, która znalazła się tam jeszcze za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Reszta osób zasiadających w zarządzie w spółki została wymieniona 4 tygodnie temu, w ramach powyborczego przetasowania. Nowa władza mianowała na prezesa spółki Andrzeja Szydło, Piotra Krzyżowskiego na wiceprezesa ds. finansowych, Piotra Stryczka na wiceprezesa ds. korporacyjnych, Mirosława Laskowskiego na wiceprezesa ds. produkcji, Zbigniewa Bryja na wiceprezesa ds. rozwoju.
