Twórca platformy TRON, Justin Sun, podczas jednego z wywiadów przyznał, że jest pewien, iż jeszcze w tym roku TRON będzie efektywnie współpracował ze swoim największym konkurentem, wśród wielofunkcyjnych platform blockchain, jakim jest Ethereum (ETH). Czy słowa kontrowersyjnego założyciela TRX, który w wyjątkowo skuteczny sposób potrafi sterować opinia publiczną, warto brać na poważnie?
Justin Sun przyznał, że jeszcze w tym roku dojdzie do oficjalnej współpracy pomiędzy platformami TRON i Ethereum. Oprócz tego dodał, że w przyszłości planuje zachęcenie licznych developerów aplikacji Ethereum do współpracy w ramach ekosystemu TRON. Słowa założyciela platformy TRON są o tyle zadziwiające, że w przeszłości wielokrotnie, nierzadko nie bez złośliwości, podkreślał wady Ethereum, polegające głównie na niskiej skalowalności w porównaniu do sieci Tron, która aktualnie posiada wielokrotnie wyższą przepustowość. Również Vitalik Buterin, współzałożyciel Ethereum, nie szczędził gorzkich słów pod adresem Trona, zwracając uwagę na niski poziom bezpieczeństwa i decentralizacji jego blockchaina, który wg Buterina jest zaprzeczeniem idei kryptowalut. Stąd tez trudno brać na poważnie zapewnienia Suna o oficjalnej współpracy pomiędzy projektami, szczególnie ze względu na jego wcześniejsze zachowanie w mediach społecznościowych.
Czytaj także: Twórca TRON (TRX) uratuje "upadające" Ethereum i EOS?
Warto przypomnieć, że protokół sieci TRON juz w październiku przeszedł aktualizację oprogramowania o nazwie Odyssey w wersji 3.1, której najistotniejszym elementem było zaimplementowanie tzw. TRON Virtual Machine, będącej kopią wirtualnej maszyny Ethereum (EVM). Oznacza to, że smart kontrakty i zdecentralizowane aplikacje napisane w języku programowania Solidity i funkcjonujące w sieci Ethereum można również uruchomić w sieci TRON.
Czytaj także: "200x szybszy od Ethereum, 100x tańszy od EOS". TRON uruchamia smart-kontrakty, kurs TRX reaguje
