Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Japońskie akcje

Christian Correa i Mandana Hormozi z Mutual Series uważają, że japoński rynek akcji w końcu korzysta z reform, inflacji i wysiłków mających na celu skłonienie firm do skupienia się na wzroście i poprawie ich wycen. Podczas niedawnego okrągłego stołu dyrektor inwestycyjny Mutual Series Christian Correa i zarządzająca portfelem Mandana Hormozi omówili swoją ostatnią podróż do Japonii i to, co widzą przed lokalnym rynkiem i gospodarką. Oto ich kluczowe wnioski. Inflacja ma pozytywny wpływ na środowisko biznesowe w Japonii, a wiele firm jest w stanie wyróżnić swoje produkty poza niskimi cenami. Jednocześnie kraj przyjmuje dynamiczne podejście do przedsiębiorstw, a firmy są bardziej skłonne do rozmów na temat przyszłego wzrostu i tego, jak mogą się zmienić, aby poprawić zwrot z kapitału. Firmy są teraz bardziej zdolne do podejmowania ryzyka niż w przeszłości, aby naciskać na potencjalne czynniki wzrostu.

 

Poniżej znajduje się edytowany zapis ich rozmowy

Oboje właśnie wróciliście z podróży do Japonii. Ostatnio wiele mówi się o możliwościach w Japonii, a rynek jest stosunkowo silny. Gospodarka wydaje się być silniejsza niż od dłuższego czasu, a przedsiębiorstwa w tym kraju wydają się być w trakcie poważnych zmian w podejściu do ładu korporacyjnego i zwrotów dla akcjonariuszy. Opowiedz mi trochę o tym, co napotkałeś podczas podróży.

Mandana: To, co najbardziej mnie zaskoczyło, to dynamika dynamikę na rynku. Nie spodziewałem się tego. Dużą zmianą wydawała się być inflacja - wszyscy mówili o inflacji, zarówno firmy, jak i konsumenci, z którymi się zetknęliśmy. Oczywiście stopy inflacji są bardzo różne między Japonią a Stanami Zjednoczonymi, ale w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, w Japonii firmy wydawały się być z tego zadowolone, ponieważ pozwoliło to na zróżnicowanie towarów i usług wykraczające poza same ceny, a konsumenci akceptowali wzrost cen. Firma może więc próbować wyróżnić się innym czynnikiem poza samą ceną, która była głównym czynnikiem napędzającym rynek przez ponad 20 lat, takim jak jakość, innowacyjność itp.

 

Reklama

Rysunek 1: Japońskie ceny konsumpcyjne wreszcie rosną

Japoński indeks cen konsumpcyjnych

Styczeń 2000 - maj 2023

Japońskie akcje - w krainie rosnącej dynamiki - 1Japońskie akcje - w krainie rosnącej dynamiki - 1

Źródło: Urząd Statystyczny Japonii.

 

Reklama

Zaskoczeniem dla mnie były także zmiany wprowadzone przez giełdę w Tokio i ich wpływ na spółki, które chcą zmusić firmy do podjęcia kroków w celu podniesienia ich wartości księgowej powyżej 1, aby mogły pozostać notowane na giełdzie. Ponieważ wiele spółek notowanych jest poniżej wartości księgowej, oczekuje się, że z czasem zwiększy to zyski. Oczywiście nie określono jeszcze mechanizmu egzekwowania, ale wydaje się, że spółki traktują to dość poważnie i podejmują kroki w celu przekroczenia wartości księgowej, która jest celem podstawowym.

Inną rzeczą, którą zauważyłem, było to, że wszyscy powtarzali: "W Japonii wszystko zajmuje dużo czasu". Kultura ta jest powolna, jeśli chodzi o przyjmowanie zmian, i przypomniało mi to, że (były) premier Shinzo Abe rozpoczął proces reformy ładu korporacyjnego ponad dekadę temu. Niekoniecznie chodzi o to, że tym razem jest inaczej, ale ewolucja zajmuje dużo czasu i zaczynamy dostrzegać pewne skutki zmian, które zostały zainicjowane w poprzednich reżimach.

 

Christian, coś do dodania?

Christian: Japońskie korporacje przez długi czas cieszyły się reputacją niewrażliwych na akcjonariuszy i posiadających wyspiarską kulturę korporacyjną w sensie rynków kapitałowych. Istniał pogląd, że japoński rynek jest wystarczająco duży i nie potrzebuje inwestorów zewnętrznych. Istniał również pogląd, że model kapitalizmu interesariuszy jest właściwym modelem, a inne poglądy nie były doceniane. Byłem mile zaskoczony otwartością na pomysły, które w przeszłości były odrzucane.

Obecnie widzę bardziej dynamiczne spojrzenie na firmy i gotowość do rozmowy o ścieżkach wzrostu, o których łatwiej jest mówić ogólnie. Zdajemy sobie również sprawę z tego, że pewne rzeczy muszą ulec zmianie i być może dana firma musi zostać zamknięta lub nie należy w nią inwestować. Istnieje większa reakcja na zwroty z kapitału, a nie tylko priorytetowe traktowanie innych interesariuszy. Kiedy byliśmy w Japonii, konsekwentnie widzieliśmy zespoły zarządzające, które były otwarte i chętne do angażowania się w język angielski. Z perspektywy akcjonariuszy z pewnością nie miało to miejsca w przeszłości.

 

Jakie są niektóre z katalizatorów podejmowanych przez japońskie firmy?

Reklama

Christian: Myślę, że nadrzędnym katalizatorem jest społeczne zrozumienie, że Demografia zmieniała się powoli, a następnie szybko. Japonia jest starzejącym się społeczeństwem, w którym zdolność do zwiększenia siły roboczej nie będzie dostępna.

Aby sfinansować rząd, płatności z tytułu ubezpieczeń społecznych i opiekę zdrowotną, japońska gospodarka musi zwiększyć zwroty z bazy kapitałowej. A to przejawia się w takich rzeczach jak inflacja, o której mówiła Manda; odrobina dynamiki w gospodarce jest niezbędna do ułatwienia zwrotów. Innym przykładem jest dążenie Giełdy Papierów Wartościowych w Tokio do zidentyfikowania spółek osiągających słabe wyniki, a następnie zawstydzenia ich, by zachowywały się lepiej. U podstaw tych wysiłków leży potrzeba, aby japońska gospodarka była w stanie utrzymać swoich obywateli.

 

Rysunek 2: Japońska populacja szybko się kurczy i starzeje

Japońskie akcje - w krainie rosnącej dynamiki - 2Japońskie akcje - w krainie rosnącej dynamiki - 2

Źródła: FactSet, IMF WEO - World Economic Forecast, Oxford Economics. Ważne uwagi i warunki dostawcy danych dostępne na stronie www.franklintempletondatasources.com.

Reklama

 

Michael Price mówił podobne rzeczy o Europie, gdy prowadził Franklin Mutual Series w latach 80. i 90. ubiegłego wieku. Firmy nie były dobrze zarządzane, nie były przyjazne dla akcjonariuszy, a on dostrzegł okazję, by wejść tam i wstrząsnąć sytuacją. Czy dostrzegasz podobne warunki w Japonii? I dalej, czy widzisz możliwości bardziej aktywnego zaangażowania Mutual Series w Japonii?

Christian: Zdecydowanie widzimy więcej możliwości aktywnego zaangażowania. Zaangażowanie wymaga jednak pewnej wrażliwości na rynek, na którym działasz. Kiedy Michael Prince Wiele lat temu Price chciał więcej inwestować w Europie i sprowadził z tego regionu ludzi z doświadczeniem, którzy pomogli mu to ułatwić. Teraz nie planujemy podobnego podejścia, ale mamy wrażliwość kulturową, starając się być konstruktywnymi partnerami dla japońskich firm, w które inwestujemy.

Mandana: Aktywne zaangażowanie jest naszą strategią, w przeciwieństwie do aktywizmu. Myślę, że to podejście okazało się konstruktywne. Firmy są teraz w stanie podejmować większe ryzyko niż w przeszłości, aby wykorzystać potencjalne czynniki wzrostu dla swoich przedsiębiorstw. Możliwości są.

Jak widzieliśmy wcześniej, Japonia w przeszłości sparzyła się na inwestorach oczekujących wielkich zmian. Skąd ta pewność, że to prawda?

Christian: Myślę, że najważniejszą rzeczą jest to, że mamy wiele czynników zmian, które zmierzają w tym samym kierunku, co nie miało miejsca w przeszłości. Rząd naciska, giełda naciska, akcjonariusze naciskają, a inflacja stwarza okazję do dynamizmu. W połączeniu z wycenami, które znacznie różnią się od tych sprzed 10 czy 20 lat, pojawia się szansa.

Reklama

Mandana: Wydaje mi się, że w niektórych z tych spółek kadra zarządzająca jest nieco młodsza niż w przeszłości. Istnieje młodsza grupa kierownictwa, która jest skłonna do zmian.

Christian: Być może młodsi ludzie dorastali w latach deflacji i mają bardziej globalną perspektywę niż poprzednie pokolenie kierownictwa które dorastało w czasach boomu i miało bardzo japonocentryczny pogląd na świat. Było całe pokolenie menedżerów, których tożsamość ukształtowała się w latach 80-tych, kiedy Japonia była postrzegana jako najważniejsza gospodarka na świecie. Skończyło się to wraz z końcem bańki internetowej.

W jaki sposób potencjał silniejszego jena wpływa na sposób myślenia o japońskich akcjach?

Christian: W szerszej perspektywie, jak we wszystkim, staramy się ignorować krótkoterminowe ruchy i skupiać się na szerszej perspektywie. Ten szerszy obraz jest taki, że japońscy eksporterzy stali się znacznie bardziej konkurencyjni dzięki deprecjacji jena w ciągu ostatniej dekady, więc jest to dobrodziejstwo dla działalności japońskich przedsiębiorstw.

Porozmawiajmy trochę o potencjalnych możliwościach inwestycyjnych. Gdzie szukamy możliwości w poszczególnych branżach?

Christian: Rozglądamy się szeroko. Istnieją pewne branże, które są lepiej reprezentowane w japońskiej gospodarce. Banki i firmy handlowe są podmiotami finansowymi, a ich sukces lub porażka zależy od połączenia rynku lokalnego i rynków poza Japonią. Mogą one stanowić interesujące możliwości.

Reklama

Firma skoncentrowana na rynku krajowym, taka jak sprzedawca detaliczny lub firma z branży dóbr konsumpcyjnych, również może być interesująca. Rynek japoński nie rośnie. Mówiliśmy o tym wcześniej, ale demografia oznacza, że za 10 lat sprzedawcy detaliczni nie będą sprzedawać w Japonii więcej butów niż obecnie. Tak więc, jeśli jesteś firmą zorientowaną na konsumenta, musisz mieć jakąś ścieżkę rozwoju, niezależnie od tego, czy jest to "Zamierzam sprzedawać moje piwo poza Japonią" lub "Zamierzam wykorzystać mój udany format sprzedaży detalicznej na innym rynku".

Jako inwestorzy szukamy spółek niedrogich, niedowartościowanych, w których widzimy tego rodzaju dynamiczne możliwości, wraz z zespołami zarządzającymi, które chcą się z nami zaangażować i pracować nad wykorzystaniem tych możliwości.

Mandana: Niektóre z naszych uwag dotyczących szerszego rynku japońskiego i możliwości makroekonomicznych odnoszą się do praktycznie każdej spółki w Japonii.

W związku z tym Chiny są w centrum zainteresowania wielu eksporterów. Czy istnieją jakieś obawy związane z tym, co dzieje się w tym kraju pod względem geopolitycznym lub gospodarczym?

Mandana: Myślę o tym z dwóch perspektyw. Oczywiście, z perspektywy makro, wolniej rozwijająca się chińska gospodarka będzie miała szeroki globalny wpływ, a Japonia jest znaczącym eksporterem do Chin.

Z geopolitycznego punktu widzenia Japonia może być beneficjentem, ponieważ ludzie starają się zdywersyfikować łańcuchy dostaw. Wraz ze wzrostem płac w Chinach, ogromna luka płacowa, która istniała 30 lat temu w Japonii w stosunku do Chin i niektórych innych sąsiadów, znacznie się zmniejszyła. Japonia ma także wysoko wykształconą populację. Mobilność siły roboczej od dłuższego czasu stanowi dla Japonii problem, a jeśli pojawi się jakikolwiek impuls do jej zwiększenia, Japonia może stać się jednym z beneficjentów, jeśli producenci będą dążyć do dywersyfikacji działalności poza Chinami. Inwestorzy zwracają również uwagę na geopolitykę i szukają dywersyfikacji poza Chinami, a Japonia jest wyraźnym beneficjentem tego trendu.

Czytaj więcej