Wezwanie Entain CEE na akcje STS sprawiło, że dziś kurs bukmachera wystrzelił – rośnie o 12%. To wezwanie mówi wiele o warszawskim parkiecie, o regułach na nim panujących, oraz o innych spółkach, niż STS.
- Entain CEE ogłosi wezwanie na 100% akcji giełdowego bukmachera STS.
- Wzywający zaoferuje 24,80 zł za walor.
- Kontrolujący blisko 70% akcji Mateusz i Zbigniew Juroszek zapowiedzieli sprzedaż pakietu.
- Wczoraj w końcówce sesji akcje STS mocno drożały na dużym obrocie – to wskazuje, że informacja o wezwaniu wyciekła na rynek przed oficjalnym komunikatem.
- Dziś kurs STS rośnie na GPW o 12%.
Entain CEE szykuje wezwanie na 100% akcji giełdowego bukmachera STS. Firma zaoferuje 24,80 zł za walor. Mateusz i Zbigniew Juroszek, czyli właściciele STS, zapowiedzieli sprzedaż akcji.
Przypomnijmy, że STS jest największą firmą bukmacherską w Polsce. Prowadzi zakłady sportowe, kasyno internetowe poza Polską, BetGames.
Kurs STS dziś na sesji rośnie o 12% (stan na 12:00). Ale rósł dynamicznie na dużym obrocie już wczoraj w końcówce sesji, podczas gdy informacja o wezwaniu pojawiła się po sesji…
Notowania STS – 3 ostatnie sesje
Źródło: Stooq
Juroszkowie odpowiedzą na wezwanie
Firma Entain CEE ogłosi wezwanie na wszystkie akcje STS Holdingu, oferując 24,80 zł za walor, czyli 1,80 zł więcej, niż wynosiła cena w przeprowadzonym pod koniec 2021 r. IPO bukmachera. Mateusz i Zbigniew Juroszek, którzy za pośrednictwem fundacji rodzinnych trzymają blisko 70% akcji, zapowiedzieli sprzedaż. To oznacza, że już niedługo, za dwa miesiące, kontrolę nad STS przejmie de facto Entain CEE.
Entain CEE to odnoga grupy Entain oraz EMMA Capital, spółki inwestycyjnej z Czech. Firma Entain CEE została założona w zeszłym roku w celu wzrostu w sektorze zakładów i gier w regionie Europy Środkowej i Wschodniej. W 2022 roku Entain CEE przejęło chorwacką spółkę SuperSport, która ma ponad 50% tamtejszego rynku bukmacherskiego.
Co ciekawe, transakcja między Juroszkami a Entain CEE zakłada reinwestycję części wpływów ze sprzedaży akcji STS Holdingu. Juroszkowie mają objąć 10% udziałów w Entain CEE. Dodatkowo, Mateusz Juroszek pozostanie prezesem zarządu STS Holdingu i STS oraz obejmie stanowisko w radzie dyrektorów Entain CEE.
„W naszej ocenie dołączenie STS, w proponowanym kształcie do Grupy Entain, jest obiecującym przedsięwzięciem, dającym spółce szansę do kolejnego skokowego wzrostu. STS jest największym bukmacherem w Polsce. Jesteśmy zadowoleni ze współpracy z Entain, która oznacza synergie i atrakcyjne wyniki dla STS, Entain CEE oraz całej Grupy Entain. Ponadto doświadczenie i wiedza menedżerów z podmiotów, które są inwestorami w przedsięwzięciu takim jak Entain CEE, pozwala na połączenie naszej wiedzy eksperckiej związanej z lokalnym rynkiem wraz ze światowej klasy platformą Entain” – powiedział Mateusz Juroszek, prezes STS.
Wszystko wskazuje więc na to, że giełdowa historia STS Holding będzie krótka. IPO miało miejsce w grudniu 2021 po 23 zł za akcję. Spółka wypłaciła 0,63 zł na akcję. Historyczne maksimum kurs zrobił na 24,88 zł, minimum na 11,80 zł. Na dziś, od IPO STS urósł na wartości o 6%, podczas gdy WIG spadł w tym okresie o -2%.
Zobacz również: Ulubiona spółka Buffetta blisko 3 bln USD kapitalizacji, a rekomendacje od analityków w dół
Historia notowań STS na tle WIG
Źródło: Stooq
Czy wykorzystano informację poufną o wezwaniu na STS?
Problem z wezwaniem na STS jest taki, że końcówka wtorkowej sesji na akcjach bukmachera była wyjątkowo gorąca. W ostatnich dwóch godzinach kurs skoczył z poziomu 20,32 zł do 21,50 zł. W trakcie całej wtorkowej sesji walor podrożał o 3,6%, przy obrotach na poziomie 9,74 mln zł, czyli najwyższych od 15 lipca 2022 r.
I to wzmożone zainteresowanie STS-em okazało się niebezpodstawne. Po sesji, jak już wiemy, pojawiła się informacja o tym, że spółka Entain CEE ogłosi wezwanie na wszystkie akcje STS Holdingu, oferując 15% więcej, niż bieżący kurs.
Skoro wczoraj w końcówce sesji akcje STS mocno drożały na dużym obrocie – to wskazuje, że informacja o wezwaniu wyciekła na rynek przed oficjalnym komunikatem…
Dziś na finansowym Twitterze jest bardzo gorąco, pojawia się dużo komentarzy w tej kwestii. Wielu inwestorów po prostu domaga się interwencji KNF…
Zobacz również: Tej spółce wieszczono ogromne problemy, a tymczasem akcje mocno rosną! Czy nowa usługa pchnie je jeszcze wyżej?
Mamy informację, że najpóźniej 5 czerwca wyciekła poufna informacja o przejęciu STS i mamy wykresy pokazujące relatywną siłę akcji STS na GPW.
— Trystero (@TrysteroBlog) June 14, 2023
Czy mamy regulatora, który coś z tym zrobi?
Wcześniej pisał o tym @UnfairValue1 https://t.co/pyCibsLhRn pic.twitter.com/3quQUpEAtz
Wezwanie na STS pokazuje potężne niedowartościowanie XTB?
Wezwanie na STS wywołało również lawinę analiz w kontekście wyceny spółki oraz tego, co ona oznacza dla całego rynku i innych spółek.
Inwestor ukrywający się pod pseudonimem Chewing Glass zapoczątkował dyskusję na temat sensowności porównywania STS z XTB. W opinii Chewing Glass, STS i XTB działają niemalże w tej samej branży – czyli rozrywkowej. Jego zdaniem, są to „kasyna”, których klienci nie mają szansy na wygraną w długim terminie.
Chewing Glass wskazał, że wezwanie na STS przy EV/EVITDA na poziomie 13,6x i przy zaoferowanej cenie za papier dla XTB implikowałoby wycenę 13,4 mld zł na bazie wyników z 2022, czyli de facto 114,4 zł na akcję, a gdyby wynik za I kw. 2023 annualizować na cały 2023 rok, to nawet 20,6 mld zł, czyli 175,8 zł na akcję. A przypomnijmy, że obecnie XTB chodzi po 39,66 zł za akcję…
#XTB Wezwanie na STS przy EV/EVITDA na poziomie 13,6x. Taki wskaźnik dla XTB implikowałby wycenę 13,4 mld zł na bazie wyników z 2022 (114,4 zł na akcję), a dla annualizowanego 1Q2023 wycenę 20,6 mld zł (175,8 zł na akcje). Może tak to tutaj zostawię i nic nie rekomenduję :)
— Chewing Glass (@Deilounge) June 13, 2023
Inny inwestor zwrócił uwagę, że warunki wezwania na STS oznaczają, że rynek wycenia koszt pieniądza w czasie na ok. 2,5% na dwa najbliższe miesiące, przy założeniu, iż wezwanie zmaterializuje się w sierpniu. Idąc dalej, w skali roku daje około 15%, co sugeruje, że akcje STS mogą być wciąż lepszą opcją – przynajmniej na najbliższe 2 miesiące – niż lokata bankowa.
