Inwestorzy obawiają się recesji w USA, która ma negatywnie wpłynąć na rynki. Rezerwa Federalna jest w trakcie najostrzejszego od dekad cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, a kryzys banków regionalnych dołożył swoją cegiełkę. Następstwem wydaje się recesja, która nie przez wszystkich analityków postrzegana jest jako katastrofa.
- W USA rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia recesji.
- Michael Yoshikami, założyciel Destination Wealth Management, uważa, że jej pojawienie się w gospodarce będzie dobrą wiadomością dla rynków.
- Według znanego ekonomisty Davida Rosenberga recesja w USA się już rozpoczęła, o czym świadczy skorygowany wynik PKB w ujęciu kwartalnym.
Recesja w USA dobra dla rynków?
Podczas marcowego posiedzenia, Fed ostrzegł, że zawirowania w sektorze bankowości doprowadzą do łagodnej recesji, która będzie mieć miejsce jeszcze w tym roku. Powszechnie uważa się, że recesja doprowadzi do spadku aktywności gospodarczej, wzrostu bezrobocia czy deprecjacji dolara. Jednak same opinie na temat jej skutków są rozbieżne.
Michael Yoshikami, założyciel i dyrektor generalny Destination Wealth Management, powiedział w wywiadzie dla CNBC, że prognozowana recesja w USA może być dobra dla rynków, gdyż zapobiegnie gwałtownym spadkom w II połowie roku.
“To zabrzmi szaleńczo, ale jeśli nie dojdzie do spowolnienia wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych, a może nawet płytkiej recesji, można to faktycznie uznać za negatywne rozwiązanie, ponieważ stopy procentowe mogą nie zostać obniżone lub mogą nawet nadal iść w górę, a to jest znaczące ryzyko dla rynku” - prognozuje Yoshikami.
Zobacz również: TYLKO U NAS! Bogacze uciekają z drugiej gospodarki świata! Dlaczego i dokąd zabierają swoje wielkie pieniądze?
Według analityka recesja sprawi, że coraz więcej firm zacznie zarządzać ryzykiem bardziej konserwatywnie. Ponadto uważa on, że obecna faza tzw. przesycenia i niepewności gospodarczej musi się skończyć spadkiem, gdyż w przeciwnym wypadku kształtowana przez Fed polityka pieniężna pogrąży wiele sektorów amerykańskiej gospodarki.
Podobnego zdania jest prezes JPMorgan, Jamie Dimon. W ostatniej wypowiedzi dla Bloomberg News stwierdził, że z „radością przyjąłbym łagodną recesję”. Według niego im szybciej nastąpi przesilenie, tym szybciej można oczekiwać powrotu do względnej normalności.
Zobacz również: Ważne: wzrost PKB w USA wciąż rozczarowuje! Kurs dolara amerykańskiego (USD) kontynuuje mocne wzrosty
Jak widać na poniższym wykresie, prawdopodobieństwo wystąpienia recesji zwiększa się z miesiąca na miesiąc. W ostatnich tygodniach gwałtownie podskoczyło i wynosi obecnie ponad 68%.
Prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w USA
Źródło: Ycharts.com
Recesja a pozycja Stanów Zjednoczonych
W odmiennym, ale również stanowczym tonie wypowiada się Robert Kiyosaki, autor bestsellerowej książki o podstawach inwestowania “Bogaty ojciec, biedny ojciec”. Amerykanin ostrzega, że państwa mogą podążyć ścieżką banków. Według niego pierwsze w recesji pogrążą się Niemcy, a chwilę później Stany Zjednoczone. W swoim podcaście Kiyosaki alarmował, że USA „znajdują się na skraju możliwej wielkiej depresji ”. Stwierdził również, że bieżące rozmowy w Kongresie dotyczące podniesienia pułapu zadłużenia są “czarną komedią”, argumentując, że kraj jest już bankrutem. Inwestor doradza swoim naśladowcom, aby w obecnych warunkach “uciekali od dolara” i ulokowali swoje oszczędności w złocie, srebrze oraz Bitcoinie.
UK, New Zealand, US, #Germany, Italy, Canada & France - are most likely to slip into a #recession with high probability.
— Soumyadip ???????? ????️ (@asksoumya) May 25, 2023
Whereas, India has ZERO probability of slipping into a recession, according to #Bloomberg report.
Congratulation India, this is real progress. We have… pic.twitter.com/iyOUaUMdIf
Zobacz również: Uważaj, bo ryzyko niewypłacalności długu USA wyraźnie wzrosło! Zobacz co to oznacza dla kursu dolara i złota
David Rosenberg, założyciel i prezes Rosenberg Research uważa natomiast, że recesja w USA miała już miejsce, jednak nikt tego nie zauważył. Świadczyć o tym mają dane dotyczące dochodu krajowego brutto (Gross Domestic Income, GDI), które wykazały spadek o 2,3% w I kwartale w ujęciu rocznym (wyrównanym sezonowo).
“Zestawiając to z danymi dotyczącymi PKB, gospodarka kurczyła się w 4 z ostatnich 5 kwartałów! Nadeszła recesja i nikt tego nie zauważył” - przekonuje Rosenberg.