Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

intevalue wywiad

Wywiad z prezesem InnerValue, Wojciechem Iwaniukiem

1. Jak powinny wyglądać dobre relacje inwestorskie prowadzone przez spółkę akcyjną notowaną na GPW

Nie ma jednego uniwersalnego modelu relacji inwestorskich dla spółek notowanych na giełdzie. Oczywiście pewne podstawowe kwestie są uregulowane poprzez przepisy prawa i regulaminy tworzone przez GPW, które są zbliżone dla NewConnect i głównego rynku. Moim zdaniem, aby

skutecznie komunikować się z inwestorami, trzeba znaleźć odpowiednią formułę dla każdej spółki. W inny sposób komunikują się firmy przemysłowe, gdzie kluczowe będą twarde informacje finansowe, a w inny np. spółki z branży drug discovery, które zajmują się poszukiwaniem nowych leków. Ważne w komunikacji jest, aby spełniać najwyższe standardy, w miarę możliwości być otwartym i konsekwentnym w komunikacji. W życiu i biznesie, aby odnieść sukces, trzeba być optymistą. W relacjach inwestorskich w tym obszarze trzeba zachować pewien umiar, ponieważ rynek rozliczy każdą naszą porażkę.

2. Czy jest jakaś spółka na GPW, którą można stawiać za wzór dobrze prowadzonych relacji inwestorskich?

Reklama

Po pierwsze chciałem powiedzieć, że poziom komunikacji najlepszych polskich spółek w mojej ocenie nie odbiega od poziomu w krajach zachodnich. Jeżeli porównamy prezentacje wynikowe dużych polskich technologicznych firm ze spółkami z NASDAQ, to nie mamy się czego wstydzić. To ważne, że spółki bardzo poważnie podchodzą do swoich obowiązków. Mamy w Polsce szereg rankingów i zestawień, które oceniają komunikację spółek giełdowych. To, co na pewno rzuca się w oczy, to fakt, że najwyższa ocena jakości relacji inwestorskich jest skorelowana z dobrą sytuacją w biznesie danej firmy. Nie powinno to też do końca dziwić, ponieważ skłonność do przekazywania szeroko pojętej informacji o sukcesach jest znacznie większa. Również ocena inwestorów jest znacznie bardziej łaskawa w momencie, w którym rośnie biznes i kurs spółki.

3. Jak mocno relacje inwestorskie mogą pomagać w wycenie danego podmiotu? Czy są jakieś przykłady spółek, które, pomimo kiepskiej sytuacji finansowej, były w stanie utrzymać się na rynku m.in. dzięki dobrze prowadzonej komunikacji z inwestorami?

Komunikacja z rynkiem jest kluczowa dla wyceny danej firmy. Bez niej nie jesteśmy w stanie nic powiedzieć na temat jej przyszłości, wypłaty dywidendy, potencjalnych przejęć i ogólnie strategii rozwoju. Cytując jednego z inwestorów, „Każda firma warta jest tyle, ile w danym momencie ktoś chce za nią zapłacić lub tyle, ile warta jest jej przyszłość, a ta jest zawsze niepewna”. Bez niezbędnych informacji nie jesteśmy w stanie oszacować, co może wydarzyć się w przyszłości. Natomiast jak duży jest ten wpływ, pomimo prowadzonych badań, jest ciężko powiedzieć, ponieważ na wycenę spółki wpływa również szereg innych czynników, takich jak np. koniunktura giełdowa czy gospodarcza.

4. Branża biotechnologiczna jest specyficzna i obarczona ogromnym ryzykiem. Spółki niejednokrotnie latami mogą nie generować przychodów z tytułu działalności operacyjnej. Czy w przypadku tej branży komunikacji z inwestorami jest prowadzona inaczej, w bardziej "delikatny" sposób?

Jest to jedna z branż, dla której komunikacja jest szczególnie ważna. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze istotna jest edukacja inwestorów. Osoby kupujące papiery takich spółek często nie mają nic wspólnego z badaniami naukowymi w obszarze poszukiwania leków. Z tego powodu ich przygotowanie do oceny szans powodzenia takiego projektu jest niewielkie. Trzeba dać im odpowiednie narzędzia, aby mogli podjąć racjonalną decyzję. Druga kwestia to cykl prowadzonej komunikacji. O ile dla spółek, które generują przychody i zyski, najważniejsze w komunikacji jest zaprezentowanie wyników finansowych, o tyle w przypadku komunikacji spółek biotechnologicznych poruszają się one w rytm badań naukowych i kroków milowych.

5. Akcje Gaming Factory od debiutu wystrzeliły praktycznie w kosmos. Po tygodniu pojawił się już pierwszy zgrzyt i notowania zostały zawieszone z powodu braku publikacji raportu za I kwartał 2020 r. Czy i jak tego typu sytuacje odbijają się na rynkowym kursie?

Reklama

W obronie Gaming Factory powiem, że ten zgrzyt wynikał z faktu wprowadzenia pewnych regulacji tzw. Covid-owych, które miały wyjść naprzeciw spółkom i wydłużyć możliwy okres raportowania. W przypadku Gaming Factory zadziałało to na niekorzyść firmy, która była przekonana o braku konieczności publikacji raportu za pierwszy kwartał. Na plus spółki natomiast zadziałało na pewno bardzo szybko opublikowane oświadczenie zarządu i sprawne przesłanie raportu za Q1 2020. Notowania akcji spółki jeszcze tego samego dnia zostały przywrócone.

6. 2019 rok był kiepskim rokiem, biorąc pod uwagę liczbę debiutów na warszawskim parkiecie. 2020 powinien być lepszy, ale też niezachwycający. Od czego zależy udany giełdowy debiut? To tylko kwestia wstrzelenia się w modną tematykę, jak np. gaming?

Na udany debiut składa się szereg czynników. Trend na pewno jest ważny, ale dla większości spółek zawsze istotniejsza jest możliwość pozyskania pieniędzy z giełdy. Przygotowanie firmy, jej wyniki finansowe, zespół ludzi, którzy tworzą ten projekt, to na pewno kluczowe kwestie.

7. Czy uważa Pan, że aktualne prawne restrykcje dotyczące relacji inwestorskich są wystarczające?

Relacje inwestorskie działają w jasno określonym rygorze prawnym. Najważniejsze jest, aby były one przejrzyste i relatywnie trwałe. Myślę, że ważniejsza od dodatkowych regulacji jest kwestia przestrzegania ich, jak i standardów rynkowych.

8. Nowa emisja akcji może wiązać się z problemami finansowymi spółki. W jaki sposób prowadzić komunikację, żeby nie zniechęcić inwestorów do spółki?

Reklama

Dla spółek nowej ekonomii, szczególnie tych prowadzących badania B+R, emisja nowych akcji to dobra wiadomość, szczególnie jeżeli jest ona dokonana po cenie wyższej niż poprzednia emisja. W przypadku pozostałych spółek zawsze jest to kwestia prezentacji celu, w jakim się to robi. Jeżeli nie krzywdzi ona interesów mniejszościowych akcjonariuszy, to nie musi być to zła wiadomość. Firmy po to wchodzą na giełdę, aby mieć dostęp do szybkiego finansowania.

9. Gaming, biotechnologia i fotowoltaika to trzy aktualnie najmodniejsze branże na GPW. Czy widzi Pan szansę na pojawienie się nowej branży, w którą inwestorzy będą chcieli w podobnym stopniu lokować swój kapitał?

Generalnie inwestorów od 20 lat najbardziej interesują spółki technologiczne i to się nie zmieni. Dość powiedzieć, że największą firmą na świecie jest Apple, którego historia nie jest zbyt długa. Pojawiają się mody i są one związane z trendami w całej gospodarce. Moim zdaniem wszystkie spółki związane z gospodarką cyrkularną i zieloną energią, oprócz firm z nowych technologii, będą mocno interesowały inwestorów.

**

Wojciech Iwaniuk: Studiował politologię na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od ponad 10 lat związany jest z rynkiem kapitałowym, początkowo jako dziennikarz Gazety Prawnej, Rzeczpospolitej oraz Gazety Giełdy Parkiet. W agencji InnerValue od 2010 r. Od jesieni 2019 r. zasiada w zarządzie notowanej na warszawskiej giełdzie Grupy INC, która specjalizuje się w finansowaniu i upublicznianiu innowacyjnych podmiotów. Iwaniuk od lat specjalizuje się w relacjach inwestorskich oraz tworzeniu strategii komunikacji. Nadzorował m.in. nagrodzoną Złotym Spinaczem 2014 kampanię komunikacji IPO LiveChat Software, nagrodzoną Złotym Spinaczem 2015 kampanię komunikacji SPO Selvita oraz IPO takich spółek, jak: Ten Square Games, Energa, BoomBit. Pracował przy kilkudziesięciu debiutach spółek na rynku NewConnect. W 2020 r. został laureatem konkursu „Młode Gwiazdy Rynku Finansowego", organizowanego przez „Parkiet" oraz Związek Maklerów i Doradców.

Rozmawiał: Dawid Augustyn

Czytaj więcej

Artykuły związane z intevalue wywiad