Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

inflacja w gospodarce

Koniec tygodnia przyniósł dalsze lekkie umocnienie kursu złotego, gdzie EUR/PLN zbliżył się do 4,56, a USD/PLN pozostał w pobliżu 3,93.

Lokalnie uwagę w piątek przyciągała publikacja inflacji za wrzesień, gdzie wstępny szacunek został zrewidowany w górę do 5,9% r/r z 5,8% wstępnie. Szczegóły danych CPI sugerują, że również w górę powędrował wskaźnik bazowy, z 3,9% r/r w sierpniu w okolice 4,2%-4,3%. Ponadto w najbliższych miesiącach możliwy jest wzrost CPI nawet w okolice 7% r/r. Obawa przed odkotwiczeniem oczekiwań inflacyjnych była jednym z powodów podwyżki stóp procentowych przez RPP w październiku.

Minutes z tego spotkania, które zostaną opublikowane w tym tygodniu powinny dać wskazówkę, czy Rada jest w stanie tolerować te podwyższone odczyty

Rynek instrumentów pochodnych wycenia dalsze działania ze strony RPP jeszcze w tym roku, co stanowi wsparcie dla notowań złotego i pozwoliło parom EUR/PLN oraz USD/PLN odsunąć się odpowiednio od poziomów 4,60 oraz 4,00. Naszym zdaniem do dalszego umocnienia polskiej waluty w najbliższym czasie konieczna byłaby deklaracja wskazująca na podwyżkę stóp jeszcze w 2021 roku. W tym tygodniu cykl podwyżek stóp procentowych prawdopodobnie kontynuowany będzie na Węgrzech, gdzie oczekuje się wzrostu głównej stopy o 15 pb do 1,80%. Taka decyzja, przy jednoczesnym wycofaniu działań niestandardowych, może okazać się krótkotrwałym wsparciem dla notowań HUF, jednak nie zakładamy, żeby istotnie umocnił się w relacji do PLN.

Kurs EUR/USD oscylował w tym tygodniu w pobliżu 1,16, a dolar nieco osłabił się przy globalnej poprawie sentymentu, gdzie indeksy giełdowe odrabiały część z ostatnich strat

Jednak publikowane w minionych dniach dane o inflacji w USA oraz minutes z posiedzenia FOMC sugerowały, że jeszcze w tym roku rozpocznie się ograniczanie skupu aktywów przez Fed. W takim otoczeniu zakładamy, że dolar pozostanie relatywnie silny. Rynkom wschodzącym mogą nieco szkodzić również dane z Chin według, których wzrost PKB wyniósł w Q3 4,9% r/r i był niższy od oczekiwanych 5,2% (7,9% poprzednio).

Reklama

Na krajowym rynku stopy procentowej ostatni tydzień przyniósł bardzo wysoką zmienność notowań. Mimo wyraźnej korekty, do jakiej doszło w drugiej części zeszłego tygodnia, krzywe dochodowości obligacji skarbowych i kontraktów IRS ostatecznie znacząco wzrosły.

Istotniejszy wpływ na notowania instrumentów w perspektywie najbliższego tygodnia może mieć publikacja miesięcznych krajowych danych makroekonomicznych za wrzesień

Można oczekiwać, że produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna czy przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw utrzymają wysoką dynamikę wzrostu z ostatnich miesięcy, co potwierdzi trwające silne ożywienie gospodarcze. Z kolei wysokie odczyty inflacji bazowej i PPI mogą potencjalnie wzmacniać obawy rynkowe przed dalszym narastaniem presji inflacyjnej. Negatywny wpływ zbliżających się publikacji na rynek powinien być jednak ograniczony, gdyż w dużej mierze instrumenty wyceniają już agresywne podwyżki stóp procentowych w Polsce w perspektywie najbliższego roku. Właściwie w kontekście obecnych wycen można raczej mówić o przereagowaniu i fundamentalnych przesłankach przemawiających za spadkiem krzywych dochodowości.

Krajowemu rynkowi długu krótkoterminowo powinna pomagać perspektywa zbliżającego się napływu środków z tytułu zapadających DS1021 i wypłaty odsetek (łącznie kwota blisko 12,6 mld PLN). Dodatkowo wyceny powinna wzmacniać niska podaż papierów skarbowych na rynku pierwotnym. Planowana przez Ministerstwo Finansów czwartkowa aukcja zamiany nie powinna mieć większego wpływu na notowania. W kontekście wyjątkowo dużej zmienności notowań pojawia się natomiast pytanie, czy nie zostanie ona odwołana podobnie jak poprzedni przetarg.

Polski rynek powinien też otrzymać wsparcie ze strony core markets, gdzie krótkoterminowo możliwy jest spadek rentowności US Treasuries i Bundów

Pod koniec tygodnia w Europie poznamy m.in. wstępne indeksy PMI, które zapewne potwierdzą tymczasowe spowolnienie aktywności gospodarczej na świecie. Takie sygnały mogą nieco tonować oczekiwania rynkowe na zbyt szybkie normalizowanie polityki pieniężnej na świecie i przyczynić się do lekkiego spadku krzywych dochodowości.

Czytaj więcej