Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

inflacja turcja 2023

Wczoraj w Turcji odbyła się II tura wyborów prezydenckich - zmierzyli się urzędujący R. Erdoğan i K. Kılıçdaroğlu. Po zliczeniu 99,85% głosów według tureckiej agencji informacyjnej Anadolu Agency, II turę wyborów prezydenckich w Turcji wygrał Erdoğan, zdobywając 52,16% głosów. Rynek reaguje nieco zaskakująco: lira lekko się osłabia do USD, a indeks tureckiej giełdy XU100 rośnie o ponad 3%.

 

  • Wybory parlamentarne, które odbyły się 14 maja, zwyciężyła koalicja skupiona wokół Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) tym samym przyszły prezydent ma poparcie w Wielkim Zgromadzeniu Narodowym Turcji
  • Tym samym dla Turcji oznacza to kontynuacje awanturniczej polityki zagranicznej i kontrowersyjnej polityki monetarnej
  • Rynki międzynarodowe negatywnie wyceniają reelekcję Erdogana, analitycy Morgan Stanley przewidują spadek wartości liry tureckiej (TRY) o nawet 30%

 

 

Wyniki II tury wyborów prezydenckich w Turcji

Reklama

W niedzielę 28 maja odbyła się II tura tureckich wyborów prezydenckich w Turcji.  W szranki stanęli dwaj kandydaci  tj. dotychczasowy prezydent Recep Tayyip Erdoğan oraz kandydat zjednoczonej opozycji (partia Stół Sześciu) Kemal Kılıçdaroğlu.  Wstępna frekwencja wskazuje na to, że do urn wybrało się 85,71% osób uprawnionych do głosowania. Było to ok. 3 pkt. procentowe (88,84%) mniej niż w poprzedzającej I turze wyborów prezydenckich połączonej z wyborami parlamentarnymi.

Zgodnie z oczekiwaniami analityków po I turze wybory wygrał prezydent Erdogan, który uzyskał 52,16% głosów. Z kolei dwa tygodnie wcześniej, podczas wyborów parlamentarnych, sympatyzująca z nim koalicja skupiona wokół Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) zdobyła większość miejsc w tureckim parlamencie.

Tym samym Erdogan umocnił swoją pozycję polityczną w kraju na następną kadencję, zdobywając zarówno władzę ustawodawczą jak i wykonawczą.

Należy przypomnieć, że Erdogan dzierży władzę w Turcji de facto nieustannie od 21 lat. W latach 2003-2014 zasiadał na fotelu premiera Turcji z ramienia partii AKP, po czym od 2014 r. trzyma ster władzy prezydenckiej. W 2017 r. Turcja w drodze referendum  przekształciła się w republikę prezydencką, umacniając tym samym władzę Erdogana.

Zobacz również: Amerykanie mają za dużo pieniędzy, dlatego Fed nie przestanie podnosić stóp procentowych

 

Wyniki II tury wyborów prezydenckich w Turcji

 grafika numer 1 grafika numer 1

Reklama

Źródło: Anadolu Agency

  

Gratulacje spływające do prezydenta Turcji

Od wczoraj do prezydenta Erdogana spływają gratulację z różnych stron świata. Reelekowany prezydent Turcji zdążył już przyjąć gratulacje m.in. od przywódców USA, UK, Niemiec, Rosji czy Iranu.

Jednym z pierwszych zachodnich liderów który pospieszył pogratulować Erdoganowi był prezydent Francji Emanuel Macron. Są to o tyle ciekawe gratulacje, że na linii Paryż-Ankara mamy do czynienia od dłuższego czasu z napięciem. Wynika to przede wszystkim z powodu walki o wpływy w Afryce Północnej znajdującej się w basenie morza śródziemnego. Prezydent Francji nazwał to dyplomatycznie „olbrzymimi wyzwania do wspólnego przezwyciężenia”, charakteryzując je jako „przywrócenie pokoju w Europie, przyszłość naszego euro-atlantyckiego sojuszu i sprawy morza śródziemnego”.

 

 

Reklama

Nieco z większą opieszałością gratulacje dla prezydenta Turcji opublikował prezydent RP Andrzej Duda. Co zabawne polski prezydent w pierwszej wersji Tweeta dokonał literówki tym samym oznaczając konto nienależące do Erdogana a… losowego Turka. Nieco dla mnie niezrozumiale, ta sytuacja wzbudziła większą rewelację na polskim Twitterze niż sama wygrana Erdogana.

Zobacz również: Największa gospodarka UE ma poważne problemy - recesja u naszych sąsiadów stała się faktem

 

 

Niespodziewana reakcja rynków na reelekcje Erdogana

W ostatnich 5 latach rządów Erdogana Turecka lira w straciła w stosunku do dolara 77% swojej wartości. Obrazkiem dobitnie ilustrującym upadek tureckiej waluty są nagrania prezydenta Erdogana rozdającego… gotówkę przed lokalami wyborczymi.

 

 

Reklama

Swoją deprecjację lira zawdzięcza przede wszystkim kontrowersyjnej polityce monetarnej,  nazywanej od nazwiska twórcy Erdoganomiką. Stoi ona na bakier z powszechnie ustalonym konsensusem ekonomicznym i opiera się na polityce niskich stóp procentowych mimo szalejącej inflacji.  Specjaliści z Morgan Stanley sądzą, że ponowna reelekcja Erdogana raczej tylko zaogni kurs tej szalonej polityki. Tym samym prognozują, że lira turecka (TRY) może stracić niemal 30% swojej niewielkiej już wartości.

 

 

Ciekawie zachował się indeks tureckiej giełdy XU100, który po reelekcji prezydenta Erdogana zaczął piąć się do góry. Wynika to z silnej pozycji geopolitycznej Turcji w stosunkach międzynarodowych, którą reelekcja Erdogana tylko i wyłącznie zwiększyła. Jako przywódca autokratyczny to on jednoosobowo kształtuje wizję polityki zagranicznej, z tego powodu jego reelekcja niemal na pewno wiąże się z kontynuacją brawurowej i awanturniczej polityki międzynarodowej, charakteryzującej balansem pomiędzy zobowiązaniami sojuszniczymi z NATO a współpracą z państwami ościennymi (w tym Rosją).

Zobacz również: W USA osiągnięto wstępne porozumienie ws. podniesienia pułapu zadłużenia

 

Notowania XU100

 grafika numer 2 grafika numer 2

Reklama

Źródło: stooq.pl 

Czytaj więcej

Artykuły związane z inflacja turcja 2023