Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Inflacja producentów w USA

Wczorajsze odczyty inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych przebiły oczekiwania analityków pod względem tempa spadku dynamiki scen w skali roku. Dziś poznaliśmy dane o inflacji w fabrykach, które z czasem wpłyną na ceny w sklepach. Mowa oczywiście o inflacji producentów, która jest swego rodzaju wskaźnikiem wyprzedzającym dla śledzonych przez wszystkich wskaźników CPI i Core CPI. Marcowy odczyt inflacji producentów wskazują na to, że w kolejnych miesiącach możemy spodziewać się prawdziwej i długo wyczekiwanej dezinflacji. Przynajmniej w USA.

 

Na skróty:

  • Inflacja producentów w Stanach Zjednoczonych w marcu po raz kolejny okazała się niższa od oczekiwań
  • Wskaźnik PPI w marcu wyniósł 2,7% w ujęciu rocznym oraz zanotował spadek o 0,5% w skali miesiąca
  • Marcowy odczyt bazowej inflacji producentów wyniósł 3,4% w skali roku oraz -0,1% w ujęciu miesięcznym
  • Dane o wskaźnikach PPI po raz kolejny osłabiają dolara
  • Kurs EUR/USD przekroczył poziom 1,10, co oznacza że dolar jest najsłabszy w stosunku do euro od początku kwietnia zeszłego roku
  • Inflacja producentów, mimo że rzadziej obserwowana przez rynek, jest istotna jako wskaźnik, który w pewnym stopniu wyznacza trendy dla inflacji konsumenckiej w kolejnych miesiącach
  • Mówiąc prościej: spadki inflacji PPI poprzedzają spadki inflacji konsumenckiej, a następnie bazowej, która zazwyczaj odpuszcza najpóźniej
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

Inflacja producentów w USA spada mocniej od oczekiwań

W czwartek, dzień po po publikacji danych o inflacji konsumenckiej i bazowej, Biuro Statystyki Pracy pokazało marcowe dane na temat inflacji producentów w Stanach Zjednoczonych. Wskaźnik PPI w marcu wyniósł 2,7% w ujęciu rocznym oraz zanotował spadek o 0,5% w skali miesiąca. Jest to odczyt inflacji producenckiej poniżej oczekiwań, czyli korzystny dla rynku kapitałowego i wspierający narrację o postępującej dezinflacji w USA. Tak niskiego wskaźnika inflacji producentów w Stanach Zjednoczonych nie notowano od stycznia 2021 roku.

W przypadku wskaźnika Core PPI, czyli bazowej inflacji producentów (z wyłączeniem cen żywności, energii i paliw) marcowy odczyt wyniósł 3,4% w skali roku oraz -0,1% w ujęciu miesięcznym. Jest to wynik zgodny z oczekiwaniami rynku (choć spadek inflacji bazowej w skali miesiąca był mocniejszy od prognozy) i jednocześnie najniższy odczyt Core PPI od dokładnie dwóch lat, czyli od marca 2021 roku.

Oczekiwania rynku były dość optymistyczne, a i tak udało się je przebić - konsensus rynkowy zakładał spadek dynamiki inflacji producenckiej do poziomu równych 3% w skali roku i dynamiki miesięcznej na poziomie 0% (bez zmian w stosunku do lutego). W przypadku bazowej inflacji producentów oczekiwania analityków zakładały odczyt na poziomie 3,4% w skali roku oraz 0,3% w porównaniu do lutego.

Reklama

Dla przypomnienia - poprzedni odczyt inflacji producentów za luty był sporym zaskoczeniem dla rynku. Wskaźnik PPI wyniósł 4,6% w skali roku oraz -0,1% w porównaniu do stycznia, podczas gdy analitycy spodziewali się odczytu inflacji producenckiej na poziomie 5,4% w skali roku oraz 0,3% w perspektywie miesięcznej. Bazowa inflacja PPI również pozytywnie zaskoczyła - w lutym wyniosła 4,4% w skali roku oraz 0% m/m, wobec konsensusu rynkowego na poziomie 5,2% r/r i 0,4% w ujęciu miesięcznym.

Zobacz również: Inflacja w Stanach Zjednoczonych znów zaskakuje! Kurs dolara spada, a inflacja bazowa... rośnie

 

 

Nadchodzi dezinflacja

Dzisiejsze dane na temat inflacji producentów wpisują się w serię odczytów z amerykańskiej gospodarki, które wskazują na to, że długo wyczekiwana dezinflacja powoli staje się faktem. Inflacja PPI w ujęciu rocznym spada nieprzerwanie od czerwca zeszłego roku, kiedy osiągnęła rekordowy poziom 11,3%, mowa więc o dziesiątym z rzędu odczycie z malejącą dynamiką cen producentów. Jeśli chodzi zaś o bazową inflację producentów, jej szczyt został wyznaczony w marcu zeszłego roku, na poziomie 9,2% w skali roku.

W przypadku inflacji konsumenckiej w środę poznaliśmy dane za marzec, które wpisały się w trend spadkowy wskaźnika CPI w skali roku, spadającego już po raz dziewiąty z rzędu. Odczyty inflacji konsumenckiej również okazały się lepsze od rynkowych oczekiwań, zaś roczna dynamika CPI spadła do najniższego poziomu od maja 2021 roku. Wskaźnik CPI w marcu wyniósł 5,0% w skali roku oraz zaledwie 0,1% w ujęciu miesięcznym, podczas gdy analitycy spodziewali się odczytu inflacji na poziomie 5,2% w ujęciu rocznym. Dla porównania, w lutym inflacja konsumencka w USA wyniosła równe 6% w skali roku.

Reklama

Wciąż jednak relatywnie wysoko utrzymują się ceny usług, na co w jeszcze w lutym zwracał uwagę prezes Fed Jerome Powell, twierdząc że o prawdziwej dezinflacji będzie można mówić dopiero wtedy, gdy sektor usług również doświadczy spadków dynamiki cen. Inflacja w sektorze usług (z wyłączeniem usług energetycznych) w marcu wyniosła 7,1% w skali roku i 0,4% w porównaniu do lutego

Dużo mniej optymistycznie wyglądają odczyty inflacji bazowej, czyli wskaźnika bez uwzględnienia cen żywności, energii i paliw. Ta bowiem nie tylko nie chce zbyt mocno tracić na dynamice, ale w marcowym odczycie zanotowała nawet wzrost - wskaźnik Core CPI wyniósł 5,6% w skali roku i 0,4% w porównaniu do lutego. To zaś oznacza wzrost w stosunku do poprzedniego odczytu na poziomie 5,5% w skali roku. Tym samym amerykańska inflacja bazowa zatrzymała trwający od października zeszłego roku trend kolejnych malejących odczytów Core CPI. Marcowego wzrostu inflacji bazowej nie można też uzasadniać efektem niskiej bazy statystycznej, bo go po prostu… nie było. W marcu zeszłego roku inflacja bazowa wyniosła aż 6,5% r/r, czyli niemal tyle, co w szczytowym wrześniu 2022 r. (6,6% r/r), więc z pewnością nie można powiedzieć, że „odczyt r/r był wysoki, bo rok temu punkt odniesienia był nisko”.

Zobacz również: Inwestowanie na giełdzie w USA i Chinach - na co muszą zwracać uwagę inwestorzy

 

 

Inflacja spada, kurs dolara też

Po trwającym od początku 2021 do drugiej połowy 2022 roku rajdzie cenowym dolara zostało już niewiele. Zbliżający się ku końcowi cykl podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, którego zwiastunem jest między innymi słabnąca inflacja, nie sprzyja amerykańskiej walucie. Ostatnie odczyty makroekonomiczne również nie wspierają dolara - środowe dane na temat inflacji konsumenckiej umocniły euro w stosunku do dolara o ponad 0,6%, zaś dzisiejsze odczyty inflacji producentów również zostały zinterpretowane przez rynek jako niekorzystne dla amerykańskiej waluty. Skutkiem tego było przebicie poziomu 1,105 na EUR/USD, czyli powrót do poziomów z początku kwietnia 2022 roku. Wtedy jednak dolar znajdował się w mocnym trendzie wzrostowym, obecnie zaś euro od dołka z początku października zeszłego roku (0,953) umocniło się w stosunku do dolara już o ponad 16%.

Reklama

Po dzisiejszych danych na temat inflacji PPI doszło do niewielkich przetasowań w rozkładzie pozycji na rynku kontraktów terminowych FRA - obecnie 63,3% uczestników rynku spodziewa się podwyżki stóp procentowych o 25 pb. na najbliższym posiedzeniu FOMC, które odbędzie się 3 maja. Pozostali uczestnicy rynku (36,7%) obstawiają, że stopy pozostaną na niezmienionym poziomie (przedział 4,75-5,00%). Na kolejnym, czerwcowym posiedzeniu FOMC 60,8% pozycji obstawia pozostawienie stóp be zmian (z założeniem, że w maju stopy pójdą w górę o 25 pb.), zaś ponad 33% uczestników rynku zakłada, że stopy będą takie same, jak obecnie, czyli nie ulegną zmianie ani w maju, ani w czerwcu.

Zobacz również: Potężny spadek na kursie dolara! Złoty mocno zaskakuje Polaków

 

 

Czytaj więcej