Zbliża się koniec marca, a jednocześnie koniec pierwszego kwartału 2021 roku. Na rynkach walutowych był to przede wszystkim czas wyraźnego umocnienia amerykańskiego dolara. Z kolei dla euro był to czas postępujących zniżek. Jeszcze w pierwszej połowie stycznia kurs EUR/USD oscylował w okolicach 1,23, zaś obecnie porusza się poniżej 1,18.
Zniżka wartości wspólnej waluty była najbardziej widoczna właśnie w marcu. Tym samym, euro znajduje się na drodze do zakończenia bieżącego miesiąca wyraźną przeceną – największą miesięczną zniżką od lipca 2019 roku.
Jednocześnie, warto mieć na uwadze fakt, że trudna sytuacja w Europie najprawdopodobniej została już w dużej mierze uwzględniona w notowaniach walut. Mimo że sytuacja w niektórych krajach (w tym w Polsce) jest wyjątkowo trudna, to największy pesymizm wywołały przede wszystkim informacje o lockdownach wprowadzanych w kluczowych europejskich gospodarkach, takich jak Niemcy oraz Francja.
Obecnie więc już prawdopodobnie niewiele jest w stanie zaskoczyć inwestorów, a to oznacza, że przynajmniej na jakiś czas potencjał spadkowy na eurodolarze mógł się wyczerpać. Na taki scenariusz wskazują zresztą również wskaźniki, które pokazują dywergencje (widoczna jest ona m.in. na RSI).