Wojska rosyjskie posuwają się na północ pomiędzy granicą obwodów ługańskiego i donieckiego a Lisiczańskiem. Trwają walki na jego zachodnich obrzeżach (w rejonie Wowoczojariwki i Małorjazancewe), o Werchnokamjankę (najeźdźcy częściowo zajęli zlokalizowaną tam rafinerię lisiczańską) i sąsiednią Topoliwkę oraz w rejonie Wołodymyriwka-Pokrowśke na wschód od Bachmutu.
Obrońcy mają powstrzymywać natarcie na południe od Lisiczańska (z rejonu m. Łoskutiwka), wzdłuż „drogi życia” (w rejonie Mykołajiwka-Spirne), na południe od Bachmutu (w rejonie m. Dołomitne i elektrociepłowni wuhłehirśkej), na północ od Słowiańska (w rejonie m. Bohorodyczne i Mazaniwka oraz na północ od Charkowa (w rejonie m. Dementiiwka i Koczubeiwka). Strona ukraińska poinformowała także o wyzwoleniu m. Potiomkyne w obwodzie chersońskim (przy granicy z obwodem dniepropietrowskim), którą w poprzednim tygodniu mieli bezskutecznie atakować Rosjanie.
Rosyjskie artyleria i lotnictwo kontynuują uderzenia na pozycje i zaplecze ukraińskie wzdłuż linii styczności oraz w przygranicznych rejonach obwodów czernihowskiego i sumskiego. Informacje o szczególnie dotkliwych atakach przekazały władze Charkowa, Mikołajowa (miasto było ponadto celem pocisków manewrujących), Nikopola i Słowiańska. Ponadto rosyjskie rakiety uderzyły w okolicach Białogrodu nad Dniestrem.
Minister obrony Ołeksij Reznikow poinformował, że w ramach nowego pakietu pomocy wojskowej Kanada przekaże Ukrainie samochody opancerzone i kamery do dronów. Szwedzki minister obrony Peter Hultqvist podał z kolei o zatwierdzeniu przez rząd piątego pakietu pomocy, w którym znalazły się broń przeciwpancerna, karabiny i sprzęt do rozminowywania.
Wicepremier i minister ds. reintegracji terytoriów czasowo okupowanych Iryna Wereszczuk poinformowała, że do Federacji Rosyjskiej deportowano około 1,2 mln mieszkańców Ukrainy. Według ukraińskich szacunków co najmniej 350–400 tys. osób chciałoby wrócić. Państwowa Służba Migracyjna we współpracy z resortem reintegracji opracowała projekt uchwały rządu dotyczącej warunków zezwalających na powrót Ukraińców z Rosji. Przewidziany jest proces identyfikacji powracających i weryfikacji kontrwywiadowczej przez SBU.
Rosyjska propaganda rozpowszechnia informacje o prawdopodobieństwie ataku wojsk białoruskich na Ukrainę. Ukraińskie Centrum Zwalczania Dezinformacji wskazało, że agresor zintensyfikował działania mające charakter wojny psychologicznej. W sieciach społecznościowych kolportowane są fałszywe informacje powołujące się na rzekome źródła w ukraińskich służbach specjalnych o terminie ataku rakietowego i rozpoczęcia ofensywy z Białorusi. Kijów dementuje te informacje, że według białoruska armia nie utworzyła na granicy grup uderzeniowych, a ich przygotowanie do ewentualnego ataku, trwa co najmniej dwa tygodnie.
Okupanci opóźnili uruchomienie połączenia kolejowego z Krymu do Chersonia i Melitopola z powodu „niedokończenia prac ochronnych” mających zagwarantować bezpieczeństwo ruchu i kontrolę stanu torów. Może to oznaczać, że siły rosyjskie obawiają się dywersji na szlakach kolejowych ze strony ukraińskich sił partyzanckich. 30 czerwca w Chersoniu zdetonowano ładunek wybuchowy w pobliżu budynku aresztu śledczego. Władze okupacyjne wskazały, że za „aktem terroru” mogą stać „ukraińscy dywersanci”.
W obwodzie chersońskim okupanci zaczęli wywierać coraz większą presję na pracowników instytucji publicznych i służb komunalnych w celu rejestracji ich rejestracji w rosyjskim systemie bankowym, co ma zapewnić szybsze przejście do strefy rublowej. Od 1 lipca Rosjanie zamknęli placówki poczty i banków ukraińskich... czytaj więcej
