Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

gpw wig notowania

Czas ponownie zaktualizować nasze wykresy pokazujące obecne zachowanie WIG-u na tle historycznych wzorców.

 

Nasze porównanie trajektorii benchmarku GPW z uśrednionymi sześcioma dużymi spadkami z przeszłości już dwukrotnie w tym roku pokazywało zbyt silne odchylenie od historycznej "normy":

  • najpierw w styczniu w niezrozumiały sposób WIG zawędrował zdecydowanie za wysoko;
  • potem po rozpoczęciu rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie WIG znalazł się dla odmiany za nisko.
 

A teraz?

Wygląda na to, że znów mamy do czynienia z przereagowaniem w dół. Warszawski Indeks Giełdowy po wczorajszej sesji znalazł się już prawie -28% poniżej szczytu hossy, podczas gdy uśredniona historyczna ścieżka implikuje na tym etapie spadek o "jedyne" ok. -16%. Tak nisko jak obecnie WIG "powinien" być dopiero za ponad pół roku.
 
 

 grafika numer 1 grafika numer 1

Reklama

 

A może uśredniona ścieżka jest po prostu zbyt optymistyczna jak na obecne, stagflacyjno-wojenne uwarunkowania? Może lepszym punktem odniesienia jest np. kryzysowa trajektoria z lat 2007-08, która - jak pokazuje poniższy wykres - jest niestety ciągle najbardziej zbliżona do obecnego zachowania rynku akcji? Nawet gdyby tak było, to również i to porównanie daje nadzieję na jakieś odreagowanie spadków/stabilizację na krótką metę.

 

 grafika numer 2 grafika numer 2

 

Reklama

 

Reasumując, trwający od jesieni ub.r. trend spadkowy na GPW okazuje się dużo szybszy niż wynikałoby to z uśrednionego historycznego wzorca i zarazem ciągle zaskakująco zbieżny z jednym z najsłabszych przypadków z przeszłości, czyli tym z lat 2007-08. Na krótką metę oba te porównania dają szansę na jakieś odreagowanie przeceny, ale jednocześnie każą się liczyć z tym, że cały trend spadkowy po takim potencjalnym odrabianiu strat może jeszcze potrwać.

 

Przekierowanie do artykułu

 

Czytaj więcej