W ubiegłym tygodniu nastąpiła solidna (największa od lutego) korekta na €/US$ - kurs z ponad 1,10 cofnął się do 1,0850 dziś rano. Dolara wsparła niepewność o podniesienie limitu zadłużenia w USA. Jest ona ryzykiem dla rynku akcji, co powoduje powrót kapitałów na bezpieczny amerykański rynek długu. Rozmowy nad podniesieniem limitu zadłużenia w USA przeciągają się i szanse na osiągnięcie porozumienia przed wizytą zagraniczną J.Bidena w Japonii wdają się ograniczone. To oznacza dalsze pogorszenie sentymentu dla ryzykownych aktywów i wsparcie dla dolara. Dlatego do końca tygodnia kurs €/US$ mimo sygnałów technicznych sugerujących korektę, może ustabilizować się lub pogłębić spadek do 1,08.
Sprawdź także: Czy rządowi USA ZABRAKNIE PIENIĘDZY? Przed takim scenariuszem ostrzega znana agencja ratingowa
Naszym zdaniem to jednak trend mocno tymczasowy. Najprawdopodobniej najpóźniej w lipcu porozumienie uda się osiągnąć, co wzmocni popyt na ryzykowne aktywa osłabiając dolara. Dlatego w horyzoncie najdalej końca lipca liczymy na powrót €/US$ do 1,11 lub powyżej.
Zeszłotygodniowe umocnienie dolara nie zmienia dłuższych perspektyw dla dolara. Gospodarkę USA najprawdopodobniej czeka spowolnienie w poł23 i w ślad za tym obniżki stóp Fed. Na efekty najszybszego od dekad cyklu podwyżek stóp Fed nakładają się dodatkowo problemy w sektorze bankowym, jeszcze bardziej utrudniające dostęp do kredytu. Stopy EBC będą natomiast prawdopodobnie jeszcze rosnąć wg zapowiedzi szeregu przedstawicieli EBC. To prawdopodobnie jeszcze bardzie przesunie spread między swapami 2L US$ wobec euro na korzyść wspólnej waluty. W efekcie para €/US$ pod koniec roku może zbliżyć się nawet do 1,20.
Sprawdź także: Zemsta głównych walut! Złotówka skontrowana, 23-miesięczne rekordy
Ciągle pole do spadku €/PLN
Zeszłotygodniowe umocnienie dolara nie przeszkodziło w dalszej aprecjacji walut CEE. Na tym tle relatywnie najlepiej radził sobie złoty. Kurs €/PLN pogłębił tegoroczne dołki, docierając do 4,52. W tym tygodniu widzimy szanse na zejście €/PLN do 4,50 lub poniżej (następny poziom techniczny to 4,47). Sentyment dla walut CEE pozostaje dobry i na razie nie widać sygnałów jego zmiany. Pewnym problemem są zapowiedzi wydatkowe PiS, które pogarszają fundamenty stojące za złotym (np. potencjalnie gorszy bilans handlowy). Powinien to jednak równoważyć spodziewany przez nas spadek oczekiwań na poluzowanie polityki NBP jeszcze w tym roku.
Sprawdź także: Uważaj, polski złoty z ogromnym wzrostem wobec głównych walut
Poniżej 4,50 w przeszłości NBP interweniował przeciw umocnieniu złotego, ale obecnie, np. z uwagi na wysoką inflację, interwencje są bardzo mało realne. W połowie przyszłego miesiąca swoją opinię ws kredytów frankowych przedstawi oficjalnie TSUE. Jest to ryzyko dla PLN, ale ograniczone, gdyż najprawdopodobniej usłyszymy podobny przekaz jak wcześniej od rzecznika TSUE. Może to jednak spowodować, że 4,50 będzie barierą dla dalszego umocnienia PLN.
Według naszych szacunków złoty nie jest już niedowartościowany wobec euro (por. przedostatnia strona tygodnika). Wobec dolara możemy wręcz mówić o lekkim przewartościowaniu. Sugeruje to, że rynek przestał wyceniać ryzyka np. związane z TSUE.
Sprawdź także: Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego (EUR/PLN) w piątek 19.05.23
Prognozy walutowe: euro, dolar, frank, funt
**************
