Analiza dziennego wykresu CHFPLN jest sporym wyzwaniem. O ile łatwo można wskazać skrajne wartości rocznej konsolidacji, czyli 4.05 i 4.35, to zachowanie ceny wewnątrz jest mocno „zakręcone”. Poszczególne fale zdaje się, że wykonują chaotyczne ruchy w obu kierunkach. Trudno tym samym wskazać lokalne opory i wsparcia.
To, co wiemy z wykresu W1, to naruszona została czerwona linia trendu wzrostowego. Jest to efektem bardziej ruchu w bok niż przeceny CHF, co może budzić wątpliwość co do zmiany sentymentu na tym instrumencie.
Wracając do wewnętrznej struktury konsolidacji, to z pewną tolerancją jako najbliższy opór można wskazać cenę 4.16. Zwykle dawała ona szansa na to, aby skierować wzrok w stronę 4.05, czyli podstawy konsolidacji.
Jeżeli popyt przełamuje ten opór, to wyhamowuje w okolicach 4.2250. Oba te scenariusze mają podobne prawdopodobieństwo aplikacji w aktualnym kształcie wykresu. Może pewna przewaga jest po stronie deprecjacji franka szwajcarskiego z racji wczorajszego odbicia od żółtego oporu.
Konsolidacja rządzi się swoimi prawami, wiec warto pamiętać, że lokalne poziomy często poddawane są próbie a w konsekwencji przełamywane. Najsolidniejsze podstawy mają ceny będące zewnętrznymi wartościami ruchu bocznego.
