Dziś opublikowany będzie indeks ZEW odzwierciedlający nastroje w niemieckiej gospodarce. Oczekiwany jest jego spadek w sierpniu do 58,5 pkt. z 63,3 pkt. miesiąc wcześniej. Jego zniżkę wiązać należy z nasileniem pandemii i wzrostem obaw o perspektywy niemieckiej gospodarki. Realizacja oczekiwań oznaczałaby najniższy odczyt indeksu w tym roku, choć w dalszym ciągu spójny jest on ze scenariuszem kontynuacji wzrostu gospodarczego.
Wydarzenia i komentarz
EU: Indeks Sentix, odzwierciedlający nastroje w strefie euro spadł w sierpniu do 22,2 pkt. z 29,8 pkt., co było wynikiem gorszym od konsensusu. Pogorszenie nastrojów w europejskiej gospodarce wiązać należy z nasileniem pandemii i wzrostem niepewności co do perspektyw europejskiej gospodarki, a także utrzymującymi się zaburzeniami w łańcuchach dostaw, ograniczającymi możliwości wzrostu produkcji. Pomimo silniejszej obniżki indeksy utrzymują się na poziomach wyraźnie wyższych niż przed wybuchem pandemii, wskazując na utrzymanie dobrej koniunktury i stabilizowanie się tempa wzrostu gospodarczego.
Rynki na dziś
Na dzisiejszym otwarciu kurs EUR/PLN – podobnie jak wczoraj – fluktuuje wokół poziomu 4,5650 i nie uważamy, by dziś obraz notowań miał się istotnie zmienić. Kalendarium publikacji jest bowiem ograniczone i dominują w nim regionalne odczyty inflacji CPI (Czechy, Węgry), które bezpośrednie przełożenie powinny mieć przede wszystkim na wycenę czeskiej korony i węgierskiego forinta oraz niemiecki indeks ZEW. Spokój towarzyszyć powinien także wycenie polskiej 10-latki, która zdominowana przez sentyment zewnętrzny obecnie nie powinna napotkać argumentów do większych zmian. Gdyby nie fakt, iż kurs EUR/USD walczy o wybicie dołem poniżej poziomu 1,1740 należałoby uznać, iż przed nami dość senna sesja. Umocnienie dolara do niemal 4-miesięcznego maksimum wobec euro zapewniły niedawne dobre dane makro z USA, jastrzębie komentarze części członków Rezerwy Federalnej oraz oczekiwania na pakiet infrastrukturalny, który dziś powinien zostać przegłosowany w amerykańskim Senacie.
Rynek krajowy
Złoty rozpoczął tydzień od niewielkiego umocnienia, które jednak bardziej traktujemy jako odreagowanie piątkowej przeceny, aniżeli wpływ poniedziałkowej sesji. Wczoraj bowiem nastroje nie uległy większym zmianom, czemu sprzyjał niemal puste – po odczycie indeksu Sentix – kalendarz danych makroekonomicznych. Kurs EUR/PLN zakotwiczył się wokół poziomu 4,5650 i oczekujemy, że z niewielkimi zmianami pozostanie mu wierny w najbliższych dniach. Nie widzimy bowiem argumentów za istotnym wzrostem zmienności. Wyjątkiem może okazać się dopiero piątkowa sesja, gdy poznamy publikacje krajowych danych o PKB, CPI i rachunku obrotów bieżących, w szczególności, iż nasza prognoza ostatniej z wymienionych danych jest wyraźnie niższa od konsensusu.
Nastrój stabilizacji i wyczekiwania na nowe impulsy był kopiowany wczoraj także przez pozostałe waluty regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Emocji zabrakło również w notowaniach krajowego rynku długu, gdzie zmiana rentowności 2-, 5-, i 10-letniej obligacji skarbowej nie przekroczyła 2 bps. Wrażenia na inwestorach nie zrobiła informacja, iż jutro Bank Gospodarstwa Krajowego zaoferuje na przetargu papiery serii FPC0328 i FPC0631 a podaż wyniesie minimum 0,5 mld PLN. Zakładamy – podobnie jak w przypadku złotego – iż najbliższe dni przyniosą stabilizację wyceny skarbowych papierów wartościowych, choć na relatywnie wysokich poziomach (1,5- miesięczny szczyt dochodowości długiego końca krzywej).
Rynki zagraniczne
Zmienność wczorajszej sesji na eurodolarze nie przekroczyła 30 pipsów. Mimo to można wyróżnić czasowe ustanowienie najniższego od kwietnia poziomu 1,1740 oraz fakt, iż notowaniom EUR/USD zabrakło argumentów na dalszą zniżkę. Jedyne istotne w poniedziałek dane – tj. odczyt indeksu Sentix dla gospodarki strefy euro – okazały się być wyraźnie niższe od oczekiwań jednak nie na tyle, by zadecydować o silnym ruchu spadkowym EUR/USD. Technicznie eurodolar znajduje się w trudnym położeniu, gdyż przebicie poziomu 1,1740 i 1,1703 otwiera mu drogę do ataku na 1,1628 i kolejno aż na 1,1513. Na tak dynamiczne umocnienie dolara brakuje jednak obecnie argumenty i przynieść ich nie powinny planowane wydarzenia tego tygodnia. Kalendarz istotnych publikacji makroekonomicznych jest bowiem skąpy. Wczoraj narzekać na zmienność można było także na rynku obligacji bazowych. Finalnie zarówno dochodowość Bunda jak i 10
