Polski Złoty zmarnował szanse na większe umocnienie, wychodząc powyżej oporu 4.50. Tym samym trwanie w konsolidacji jest nadal aktualnym stanem rzeczy dla tej pary walutowej. Oznacza to, że można przywołać znane już wartości, które będą punktami odniesienia dla tworzenia kolejnych fal. Na pierwszy plan wysuwa się opór 4.50. EURPLN już wczoraj próbował pokonać tę barierę, ale górny cień na dziennej świecy sugeruje, że podaż podejmuje się obrony tej strefy.
Ostatnia fala umocnienie wspólnej waluty europejskiej może nie jest imponująca, ale zmusiła oscylatory do znaczących wzrostów. Stochastic już jest w strefie wykupienia i brakuje tylko przecięcia się dwóch linii tego wskaźnika, aby pojawił się pierwszy sygnał słabości.
Wolniejszy RSI jeszcze nie pokonał linii 70 punktów, ale jest na tyle wysoko, aby doszukiwać się na wykresie ceny potencjalnych oporów, które na dłużej zatrzymają białe świece.
Jeżeli szczyt nie pojawi się w pomarańczowej strefie, to dwa grosze wyżej jest kolejny kandydat na opór. Choć nie wyróżnił się on w ostatnim półroczu, to warto go uwzględnić w procesie analizy.
Ostatnią linią obrony zwykle była cena 4.63. Wyjście powyżej tej wartości wydaje się być trudne do zrealizowania patrząc na lewa stronę wykresu.
Spójrzmy teraz w dół. Najbliższe wsparcie to oczywiści 4.50. Niżej znajduje się cena 4.46, która podobnie jak i 4.42 wydaje się być odległą historią.
Dolne ograniczenie konsolidacji to zielona linia 4.38, gdzie znajdują się minima z wakacji ubiegłego roku.
