W czwartek krzywa UST pozostała śr. bez zmian i poruszyła się tylko na krótkim końcu i długim końcu o odpowiednio -2 i +2 pb. Reszta tenorów pozostała praktycznie bez zmian. Wypadkowo krzywa zamknęła sesję na 2,63% (2Y), 2,91% (10Y) i 3,08% (30Y). Wzrosty rentowności UST na długim końcu łączymy z solidnym apetytem na ryzyko widocznym w trakcie sesji amerykańskiej.
Z kolei papiery w Europie były nadal wyprzedawane wobec szóstej rundy sankcji na Rosję (tym razem ograniczających import ropy docelowo o 90%). Rentowność podniosła się w każdym kraju członkowskim o śr. 7 pb. (najmocniej we Włoszech: +10 pb.). Krzywa niemiecka z kolei wypłaszczyła się. Na głównych punktach benchmarku zmiany wyniosły +7, +5 i +3 pb. do odpowiednio 0,62%, 1,24% i 1,48%. Wzrosty były obecne także na krzywej EUR FRA, a nachylenie krzywej EURIBOR jest najwyższe od 2012 roku, gdy EBC wtedy chwilowo podnosił stopy. Jednocześnie płynność w europejskim sektorze bankowym weszła na najwyższy poziom w historii (4,6 bln EUR).
Dziś wahania na bazowych rynkach długu będą wyznaczane przez dane z USA. Po wczorajszej publikacji raportu ADP lekkie negatywne zaskoczenie może być już po części wliczone w ceny. Stąd przy negatywnym zaskoczeniu potencjał do spadku dochodowości uważamy za ograniczony. Większa wrażliwość może być widoczna, jeżeli dane jednak po raz kolejny zaskoczą mocniejszym wynikiem.
