DowJones

Handel zagraniczny odgrywa istotną rolę dla gospodarki danego kraju, ale również wpływa na rynki finansowe. W trudnej realcji handlowej znalazły się największe gospodarki: USA i Chiny. Rodzi się ryzyko wystąpienia między nimi daleko idącego konfliktu gospodarczego. Administracja rządowa Donalda Trumpa ma wydać w piątek oświadczenie dotyczące wdrożenia odpowiednich działań, w sprawie spornych relacji handlowych z Pekinem.

Czy Stany nałożą kolejne sankcje?

Ostatnie dwa tygodnie, to wzrastające napięcie polityczne między USA a największymi potęgami gospodarczymi. Donald Trump zgodził się na nałożenie sankcji na kilka krajów. Począwszy od pogrążonej w chaosie politycznym Wenezueli, po Rosję, Iran i Koreę Północną. 4 państwa w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Dziś Stany stoją przed kolejnym wyzwaniem – rozwiązanie sporu handlowego z Chinami. Sytuacja robi się coraz bardziej poważna. Powód? Zdaniem Amerykanów, kradzież własności intelektualnej przedsiębiorcstwom amerykańskim (w dziedzinie nowych technologii), ograniczanie dostępu do chińskiego rynku amerykańskim inwestorom.

Oskarżając Chiny

To nie pierwszy raz, kiedy nie tylko Amerykanie, ale również UE i Kanada oskarżają Państwo Środka o łamanie porozumień handlowych i nieprzestrzeganie prawa własności intelektualnej. Do tej pory były to ostrzeżenia i wyraz dezaprobaty dla działań Pekinu. Tym razem, administracja rządowa Donalda Trumpa chce podjąć konkretne działanie. Co zatem zamierzają zrobić Amerykanie? Racjonalnym rozwiązaniem według rządu, jest wydanie rozporządzenia wykonawczego Donalda Trumpa, w którym Prezydent nakazałby przedstawicielowi handlowemu Stanów Zjednoczonych amb. Richardardowi Lighthizerowi wszczęcie postępowania wobec Chin. Co jest podstawą do rozpoczęcia dochodzenia? Miałby zostać uruchomiony paragraf 301. Amerykańskiej Ustawy Handlowej z 1974 roku. Paragraf 301. Pozwala na wprowadzenie w życie specjalnych taryf celnych, restrykcji handlowych i oczywiście nałożenie sankcji na państwo łamiące porozumienia wymiany handlowej.

O mocy prawnej paragrafu 301 wypowiedziała się dla CNBC - Deborah Elms z Azjatyckiego Centrum Handlu:

„To bardzo silne narzędzie. Jeśli dotrzemy do końca realizacji Paragrafu 301. w ciągu 12 miesięcy, to może to spowodować wiele szkód.”

Elms stwierdziła także, że uruchomienie paragrafu może spowodować oburzenie globalnej społeczności gospodarczej.

Reakcje rynków

Możliwość wprowadzenia sankcji na kolejne państwo zwiększa ryzyko polityczne. Indeksy giełdowe na nowojorskiej giełdzie, wydają się obojętne na polityczne zatargi administracji rządowej USA i niesnaski w relacjach gospodarczych. S&P500 nie odbiera negatywnych sygnałów z Białego Domu i kontynuuje wzrosty. To samo dotyczy Dow Jones, który przebił dziś poziom 22.000.

S&P500

✕