Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

dot-com bubble

  • Problemy spółki rozpoczęły się wraz z pęknięciem bańki internetowej.
  • Finalnie została przejęta przez inną firmę za ułamek dawnej wyceny.
  • Charyzmatyczny CEO Nvidia boi się, że jego spółka może podzielić ten los.

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

 

Informatyczna potęga, o której mało kto pamięta

Sun Microsystems to informatyczna spółka powstała w 1982 r., o której sukcesie mało kto obecnie pamięta. Firma przede wszystkim produkowała serwery i stacje robocze. Jednak prawdziwą sławę przyniósł im ich autorski system operacyjny SunOS, pochodzący z rodziny UNIX,  który został później nazwany Solaris. Oprócz tego w 1995 r. Sun stworzył język programowania Java, którego nazwa w 2007 r. stała się ich giełdowym symbolem. Ponadto w 1999 r. spółce udało się przejąć niemiecką firmę StarDivision, dzięki czemu rozszerzyli swoją ofertę o pakiet biurowy StarOffice, znany dzisiaj pod nazwą OpenOffice.

Reklama

 

 

Co ciekawe spektakularne sukcesy osiągnięcia sprawiały, że nie tylko ona zyskiwała na jej popularności, ale również jej władze. Dyrektor generalny Scott McNealy oraz programista Bill Hoy stawali się wówczas gwiazdami zyskującej branży technologicznej. Historia spółki brzmi bardzo podobnie do jednego z najsłynniejszych sukcesów technologicznych obecnie, czyli Nvidii, co może być dość alarmującym sygnałem…

 

Czytaj również: 8 sygnałów świadczących o tym, że koniec hossy jest bliski. Nadchodzi krach?

 

Smutny koniec spółki

Reklama

Ironią historii jest hasło marketingowe, jakie przyświecało Sun Microsystems, które brzmiało „We put the dot in dot com”, co na nasz język można byłoby przetłumaczyć, że stawili kropkę przed com. To właśnie pęknięcie bańki internetowej (z ang. dot-com bubble) pociągnęło ich spółkę na dno. W szczytowym momencie 2000 r. SUN Microsystems było wyceniane nawet na 200 mld USD, jednak  już w 2001 r. ich kapitalizacja spadła o 80%. Spółka zniknęła w 2010 r. gdy firma została przejęta przez Oracle za 7 mld USD, czyli o 96% mniej niż względem szczytowej wyceny.

 

 

Źródło: Bloomberg

 

Ich los był bliźniaczo podobny do innej spółki technologicznej, czyli Cisco, które produkowało routery i sprzęt sieciowy. Podobnie jak SUN w 2000 r. ich kapitalizacja osiągnęła szczyt. Wówczas ich wycena wyniosła 569 mld USD, przez co na moment stali się najcenniejszą spółką na świecie. Jednak gdy internetowa bańka pękła to do października 2022 r. ich akcje potaniały o 90%. W przeciwieństwie do SUN Microsystems Cisco udało się przetrwać krach i jest spółką notowaną do dzisiaj, jednak nigdy nie udało się jej powrócić do poziomów z inwestycyjnej manii we wczesnych latach dwutysięcznych.

Reklama

 

Czytaj również: Na giełdzie może paść szalony rekord. Skup akcji przyspiesza

 

Czy Nvidia podzieli ich los?

Według doniesień serwisu "The Information" Jensen Huang, charyzmatyczny CEO Nvidia nazywany „Taylor Swift technologii”, martwi się o to, że jego spółka może podzielić los Cisco i SUN Mircosystems. Podobno tajwański dyrektor generalny przestrzega swoich pracowników szczególnie przed powtórzeniem losu tej drugiej spółki, która została przejęta za ułamek dawnej wyceny. Według relacji anonimowy pracownika Nvidii dla "The Information" Huang regularnie przypomina ludziom, by nie dali się „opalić” (ang. not to get 'Sunned). W związku z tym zastanawia się jak zabezpieczyć technologicznego giganta przed tym scenariuszem. Rozwiązaniem Huanga ma być dywersyfikacja działalności Nvidii poza chipy i procesory graficzne, w tym m.in. poprzez inwestycyjne w serwery w chmurze pod wynajem czy w rozwój własnego oprogramowania. Przykładem może tutaj być Nvidia AI Enterprise, czyli system przeznaczony do trenowania sztucznej inteligencji. Oprócz tego należy pamiętać, że amerykańska korporacja jest ważną spółką w branży gamingowej, od której de facto zaczynała.

 

Czytaj również: Prezes Nvidia sprzedaje akcje! Czy to sygnał do odwrotu?

 

Czytaj więcej

Artykuły związane z dot-com bubble