Spółka Ursus poinformowała akcjonariuszy w swym komunikacie o współpracy z chińską spółką China Dongfeng Motor Industry. W ciągu kolejnych dwóch dni chińska spółka wypowiedziała współpracę.
W ostatnim czasie dużo dzieje się w spółce Ursus. 5 lutego w piątek w godzinach wieczornych w swym komunikacie Ursus poinformował, że w tym dniu podpisał memorandum of understanding z chińską spółką China Dongfeng Motor Industry Imp. & Exp. Co., Ltd. Dodano, że w podpisanym dokumencie obie spółki potwierdzają i precyzują chęć realizacji kilku różnych projektów motoryzacyjnych. W komunikacie poinformowano również, że ze względu na złożoność techniczną oraz mając na uwadze realizację programu restrukturyzacji Ursusa, obie strony podzieliły wymagane prace inżynierskie i homologacyjne na etapy, które miały doprowadzić do stworzenia, uzyskania homologacji oraz wdrożenia i sprzedaży pojazdów w oparciu o produkty Dongfeng oraz doświadczenie i know-how Ursusa. Miało to dotyczyć pojazdów w wersjach z napędem elektrycznym oraz wodorowym. Strony przewidywały prezentację pierwszego z serii pojazdów w drugiej połowie 2021 roku.
Od momentu piątkowego komunikatu sprawy przybrały zaskakujący obrót. 7 lutego w niedzielę w kolejnym komunikacie spółka Ursus poinformowała, że chińska spółka przesłała pismo wypowiadające podpisane memorandum of understanding, list intencyjny i umowę o zachowaniu poufności, podając jako powód przekazanie przez Ursus raportu o współpracy zgodnie z giełdowymi obowiązkami informacyjnymi. Polska spółka zapowiedziała jednak, że będzie dążyła do wyjaśnienia sprawy oraz wznowienia dotychczasowej współpracy.
Na poniedziałkowej sesji na GPW kurs akcji spółki Ursus zyskuje ponad 4%. Prawdopodobnie akcjonariusze spodziewają się, że nieporozumienie z chińskim kontrahentem zostanie wyjaśnione.
