PL: Dziś o godz. 10:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje wstępne dane o inflacji CPI w grudniu. Według naszych szacunków wzrosła ona do 8,2% r/r z 7,8% r/r w listopadzie, tj. do najwyższego poziomu od początku 2001 r. Konsensus prognoz jest zbliżony i wynosi 8,3% r/r.
Presja inflacyjna w Polsce wynika z czynników podażowych
– bardzo szybko rosnących r/r cen energii i żywności, ale także popytowych, gdyż wobec dobrej sytuacji na rynku pracy firmy są w stanie przerzucić część kosztów na konsumentów. Odczyt za grudzień nie będzie szczytem inflacji, który zostanie osiągnięty w połowie roku (zakładając przedłużenie tarczy antyinflacyjnej na całą I połowę roku) na poziomie powyżej 9%. W takim środowisku inflacyjnym Rada Polityki Pieniężnej będzie kontynuowała cykl zacieśnienia polityki pieniężnej.
EZ: O godz. 11:00 poznamy wstępne dane o inflacji HICP w strefie euro w grudniu. Konsensus prognoz wskazuje na pierwszy od pół roku jej spadek do 4,7% r/r z 4,9% r/r, choć wyższy odczyt inflacji w Niemczech zwiększa ryzyko dla danych w UE.
US: O godz. 14:30 poznamy raport z amerykańskiego rynku pracy. Według konsensusu prognoz liczba etatów poza sektorem rolniczym (non-farm payrolls) wzrosła w grudniu o 400 tys., po rozczarowującym wzroście w listopadzie o 210 tys., aczkolwiek opublikowane w środę dużo lepsze od oczekiwań dane o zatrudnieniu w sektorze prywatnym zbierane przez firmę ADP stanowią ryzyko w górę dla tych oczekiwań. W centrum uwagi będą ponadto dane o wzroście płacy godzinowej, który według konsensusu przyspieszył do 0,4% m/m z 0,3% m/m miesiąc wcześniej. Dane za grudzień będą stanowiły weryfikację poprawy na amerykańskim rynku pracy i scenariusza tempa zacieśniania polityki pieniężnej Fed (obecnie bankierzy centralni wskazują na wzrost stóp o 0,75 pkt proc. w 2022 r.).
Wydarzenia i komentarze
PL: Prezes Narodowego Banku Polskiego A.Glapiński powiedział podczas środowej konferencji, że większość członków Rady Polityki Pieniężnej ocenia, że stopa referencyjna wynosząca 3,0% nie stanowi zagrożenia dla nadmiernego schłodzenia koniunktury. Dodał, iż przy utrzymaniu dobrej koniunktury i korzystnej sytuacji na rynku pracy poziom stopy procentowej mógłby wzrosnąć do 4%, zaś przy negatywnym scenariuszu gospodarczym nie ulec zmianie. W ocenie prezesa NBP, jeśli bieżąca ocena gospodarki się nie zmieni to będzie namawiał członków Rady do jeszcze jednej podwyżki o 0,50 pkt. proc. Powiedział ponadto, że NBP w 2021 r. wypracował zysk przekraczający 10 mld zł. Wypowiedzi prezesa na konferencji prasowej potwierdzają scenariusz kontynuacji podwyżek stóp procentowych. Najbliższa o 50 pkt. baz. możliwa jest w naszej ocenie już w lutym, choć czynnikiem ryzykiem ryzyka dla lutowej decyzji jest zmiana składu Rady (łącznie do końca marca mandat obejmie 7 nowych członków). W naszej ocenie po dojściu stopy referencyjnej do poziomu ok. 3% RPP zrobi przerwę, aby ocenić skutki dotychczasowych działań. Uważamy jednak, iż taki poziom stopy referencyjnej może być niewystarczający do sprowadzenia inflacji CPI w średnim okresie do celu inflacyjnego, tym bardziej, że zakładamy akceptację Krajowego Planu Odbudowy. Dlatego też podtrzymujemy nasz scenariusz zakładający wzrost stopy referencyjnej do końca tego roku do 4,0%.
Rynki na dziś
Dziś uwaga rynku skupiona będzie na publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy. Ich wymowa może potencjalnie wpłynąć na rynkowe oczekiwania co do stóp procentowych w USA, jednak w naszej ocenie ewentualne odchylenia od konsensusu nie powinno być na tyle znaczne, aby przy istotnie wpłynąć na nastroje rynkowe. Złoty po wyraźnym umocnieniu w minionych dniach powinien stabilizować się na poziomie ok. 4,55, oczekując na nowe impulsy. Wsparciem dla złotego powinny być dzisiejsze dane o inflacji, jednak wydaje się, iż scenariusz dalszych podwyżek stóp procentowych został już przez inwestorów w dużej mierze wyceniony. Z tych samych powodów oczekujemy utrzymania presji na wzrost rentowności krajowych obligacji
