Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

dodatek mieszkaniowy dochód brutto czy netto

Ceny nieruchomości szybko rosną na wielu wiodących rynkach. Przykładem są Stany Zjednoczone. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili, gdzie w latach 2015 - 2020 ceny nieruchomości mieszkaniowych najbardziej oderwały się od dochodów.

Ekstremalnie luźna polityka monetarna w połączeniu z pakietami stymulacyjnymi sprawiła, że rynki nieruchomości mieszkaniowych w wielu krajach nie odczuły pandemii tak mocno, jak można było sądzić. Powszechny wzrost inflacji połączony z globalnym ożywieniem gospodarczym sugeruje, że wzrostowe scenariusze na 2022 r. są coraz bardziej prawdopodobne. Niektórzy analitycy obawiają się, że ceny mieszkań i domów w wielu krajach będą zmierzać w kierunku ogromnej bańki. RynekPierwotny.pl sprawdził, gdzie w latach 2015 - 2020 ceny nieruchomości mieszkaniowych najbardziej wzrosły względem dochodów ludności.

Warto wiedzieć, że Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) już od pewnego czasu prezentuje zmiany wskaźnika Price to Income. Wspomniany indeks informuje, jak bardzo zmienił się nominalny poziom cen mieszkań i domów względem dochodu dyspozycyjnego ludności poszczególnych krajów. Jeśli ceny nieruchomości mieszkaniowych rosną szybciej niż średni dochód dyspozycyjny ludności, to wskaźnik Price to Income również się zwiększa. Według danych OECD z lat 2015 - 2020, zmiany analizowanego wskaźnika były następujące:

  • Korea Płd. - (-6%)
  • Litwa - (-5%)
  • Estonia - (-4%)
  • Finlandia - (-4%)
  • Włochy - (-3%)
  • Polska - (-1%)
  • Japonia - 1%
  • Australia - 2%
  • Belgia - 3%
  • Grecja - 3%
  • Izrael - 5%
  • Francja - 7%
  • Norwegia - 7%
  • Łotwa - 7%
  • Irlandia - 8%
  • Słowenia - 8%
  • Dania - 9%
  • USA - 10%
  • Wlk. Brytania - 10%
  • Szwecja - 13%
  • Szwajcaria - 14%
  • Chile - 15%
  • Słowacja - 15%
  • Czechy - 18%
  • Kanada - 19%
  • Hiszpania - 21%
  • Niemcy - 22%
  • Holandia - 24%
  • Austria - 25%
  • Węgry - 26%
  • Portugalia - 31%

Powyższe informacje sugerują, że przez 5 lat dostępność cenowa polskich lokali i domów nie zmieniła się znacząco. Symptomy „przegrzania” rynku są natomiast bardzo wyraźne w przypadku takich krajów jak np. Hiszpania, Niemcy, Holandia, Austria, Węgry oraz Portugalia.

Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Czytaj więcej