Jak co tydzień w piątek o godz. 18:00, na naszym kanale YouTube odbyła się transmisja na żywo programu „Kolacja przy Świecach”, podczas którego Dawid Augustyn i Darek Dziduch podsumowali najistotniejsze wydarzenia tygodnia na rynkach finansowych i w gospodarce. Oglądaj nas na YouTube i słuchaj na Spotify, a jeśli wolisz czytać, sprawdź telegraficzny skrót tematów, które poruszyliśmy podczas piątkowego programu:
Kolejna podwyżka stóp procentowych, tym razem sporo powyżej oczekiwań
- na kwietniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej doszło do kolejnej podwyżki stóp procentowych: czwartej w tym roku i jednocześnie siódmej z rzędu
- RPP podniosła stopy procentowe aż o 100 pkt. bazowych, do poziomu 4,5% stopy referencyjnej
- nikt nie spodziewał się pozostawienia stóp na poziomie z marca, jednak większość prognoz obstawiała wzrost stóp o 50-75 punktów bazowych, podwyżka stóp o 100 pkt. bazowych miała ostatni raz miejsce na posiedzeniu RPP we wrześniu 1999 roku
- mocna reakcja RPP to odpowiedź na dwucyfrową inflację (10,9% w marcu) i słabego polskiego złotego
- po środowej podwyżce stawka WIBOR 3M wzrosła z 4,92% aż do 5,26%, a WIBOR 6M z 4,92% do 5,56%, co wskazuje na to, że sektor bankowy nie spodziewał się aż tak mocnej podwyżki
- podwyżka stóp oznacza kolejny wzrost rat kredytów hipotecznych: dla przykładu, weźmy pod uwagę kredyt hipoteczny na kwotę 350 000 PLN zaciągnięty na 25 lat, w którym stała marża wynosi 2,20%, zaś zmienna wysokość oprocentowania jest ustalana na bazie stawki WIBOR 3M
- przy aktualnym WIBOR 3M (5,26%) miesięczna rata to aż 2575,10 PLN miesięcznie (oprocentowanie 7,46%)
Zobacz także: Pierwszy raz w tym stuleciu tak ogromna podwyżka stóp procentowych! Rata kredytu boli coraz bardziej...
Po konferencji Adama Glapińskiego kredytobiorcy raczej nie odetchnęli z ulgą
- w czwartek odbyła się konferencja prasowa Adama Glapińskiego, po kwietniowym posiedzeniu RPP, na której padło wiele ciekawych słów
- Prezes NBP stwierdził, że musimy uzbroić się w cierpliwość, bo oddziaływanie polityki pieniężnej na inflację i gospodarkę zajmuje sporo czasu, zazwyczaj jest to co najmniej kilka kwartałów, Z badań NBP wynika, że najsilniejszy wpływ widać po 5-7 kwartałach (cykl podwyżek stóp procentowych rozpoczął się w listopadzie zeszłego roku)
- Glapiński ponownie zaznaczał, że inflacja mocno uderza nie tylko w Polskę, ale i inne kraje europejskie czy USA, a silne wzrosty cen są konsekwencją wpływu czynników zewnętrznych, m.in. inwazji Rosji na Ukrainę
- przyznał też, że ostatnia większa od oczekiwań podwyżka stóp nie oznacza przyspieszonego zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych - “Zareagowaliśmy po prostu na napływające dane. To nie przesądza o tym, że dalszych reakcji naszych nie będzie. W żaden sposób się nie odnosiliśmy do tego, czy cykl będzie trwał, nie będzie trwał, kiedy się zakończy, na jakim poziomie, bo tego nie wiemy”
- Na konferencji nie wskazano natomiast docelowego poziomu podwyżek stóp procentowych, bo będzie to zależało wyłącznie od napływających danych
- Na pytanie o bezpieczny maksymalny poziom stóp Glapiński odpowiedział: “Nie będę się wypowiadał jednoznacznie, bo bym powiedział, gdzie widzimy sufit dla stóp procentowych. Tymczasem nie stawiamy takiego pytania i się nim nie zajmujemy, reagujemy na sytuację”
- Glapiński przyznał też, że należy spodziewać się wzrostu inflacji w kolejnych miesiącach, ze szczytem w okolicach czerwca
- Prezes NBP pochwalił się też, że rozmawiał z przewodniczącym Fed Jerome Powellem i zapewnił, że “System rezerw federalnych jest gotowy do wsparcia nas w każdej możliwej sytuacji”, a ponadto “Mają państwo rząd, który wyjątkowo sprawnie działa”
- Glapiński przypomniał też, że Europejski Bank Centralny ustanowił dla Narodowego Banku Polskiego linię swapową do 10 mld euro do 15 stycznia 2023, która ma zapewnić instytucjom państwowym płynność w euro
- Linia swapowa pomiędzy NBP a EBC daje możliwość polskiemu bankowi centralnemu pozyskanie dodatkowych płynnych środków w euro (do wartości 10 mld EUR) z EBC, w zamian za złote, na okres do 3 miesięcy
Zobacz także: Potężne zmiany na rynku nieruchomości! Ceny mieszkań, liczba kredytów hipotecznych oraz oferty sprzedaży zaskakują, marzec 2022
Giełda też nie będzie obojętna wobec coraz wyższych stóp procentowych
- Grant Thornton opublikował raport dotyczący wpływu rosnących stóp procentowych NBP na sytuację spółek z indeksu WIG20
- rosnące stopy procentowe, od października 2021 roku do kwietnia 2022 roku, zmniejszyły hipotetyczny zysk netto spółek z indeksu WIG20, z wyłączeniem banków, o 3,3 mld złotych (w tym o 1 mld PLN niższe w ciągu ostatniego miesiąca)
- z powodu samych dotychczasowych podwyżek stóp procentowych i związanym z tym wzrostem kosztów obsługi długu ich skumulowany zysk z czterech ostatnich kwartałów zmniejszyłby się z 46,8 mld PLN do 43,5 mld PLN
- widać też, że spółki z WIG20 zabezpieczają się przed ryzykiem rosnącej stopy procentowej:
- w IIIQ 2021 53% zobowiązań spółek miało oprocentowanie stałe, a 47% zmienne
- na początku 2022 roku widać wzrost zobowiązań o oprocentowaniu stałym, do 59% (41% to oprocentowanie zmienne)
Zobacz także: Oponeo: mocne wyniki finansowe za 4Q21, powyżej naszych oczekiwań (pozytywne)
Rosja chyba przeszarżowała z podwyżką stóp procentowych i teraz je obniża
- w piątek Rosyjski Bank Centralny zdecydował się na obniżkę stopy referencyjnej z dotychczasowego poziomu 20% do 17%
- dzień zbrojnym napadzie Rosji na Ukrainę stopy procentowe w Rosji poszybowały z poziomu 9,5% do 20%
- Wysokie stopy procentowe sprzyjają stabilizacji kursu walutowego oraz obniżeniu presji inflacyjnej w Rosji, ale negatywnie wpływają na aktywność gospodarczą
- Awaryjna podwyżka pod koniec lutego miała zapobiec krachowi rosyjskiej gospodarki, wywołanemu przez nakładane sankcje
- Rosja obniża stopy procentowe, ponieważ presja inflacyjna wywołana sankcjami nie okazała się aż tak dotkliwa: dane statystyczne za marzec mówią o wzroście cen r/r na poziomie “zaledwie” 17% (dla przykładu: marcowa inflacja w Holandii wyniosła 11,9%, a w Polsce o 1 pp. mniej)
- Bank Rosji zapowiedział, że możliwe są kolejne obniżki stóp procentowych i powolne wracanie do stanu sprzed awaryjnego wzrostu stóp
Zobacz także: Rynek akcji - Bank Rosji gwałtownie podnosi stopy procentowe
Ropa naftowa straciła impet przez uwalniane rezerwy
- zeszłotygodniowe plany USA dotyczące uwolnienia z rezerwy strategicznej 180 mln baryłek ropy naftowej przez najbliższe 6 miesięcy, czyli milion baryłek dziennie, znalazły naśladowców
- Międzynarodowa Agencja Energetyczna w środę podała informację o uwolnieniu 120 mln baryłek ropy z rezerw, aby ustabilizować ceny surowca po rosyjskiej inwazji na Ukrainę
- połowę z uwalnianych rezerw, czyli 60 mln baryłek, zapewnią Stany Zjednoczone ze Strategicznych Rezerw Ropy Naftowej
- Awaryjne rezerwy członków Agencji sięgają 1,5 mld baryłek ropy
- na potencjalne spadki globalnego popytu na ropę może wpłynąć też sytuacja pandemiczna w Chinach, które są największym importerem ropy
- w wielu prowincjach już wprowadzane są lockdowny
- ropa naftowa WTI jest notowana w okolicach 96 dolarów za baryłkę, ropa Brent trzyma się jeszcze powyżej 100 dolarów (jeszcze we wtorek cena przekraczała 109 USD)
- przed inwazją Rosji na Ukrainę ropa Brent była wyceniana na 94,5 USD, a WTI po niecałe 92 dolary
Zobacz także: Ceny ropy naftowej WTI – czy może być jeszcze drożej?
Elon Musk kupuje akcje Twittera i wchodzi do zarządu
- Elon Musk objął 9,2% akcji Twittera (dla porównania: założyciel serwisu Jack Dorsey ma obecnie 2,25% akcji spółki)
- Musk kupił akcje Twittera warte niemal 3 mld dolarów
- zaledwie kilka dni wcześniej Elon Musk krytykował Twittera to, że nie przestrzega zasad wolności słowa i sugerował, że planuje stworzenie własnej platformy społecznościowej
- Musk jest w pierwszej 10 najpopularniejszych kont na Twitterze, z ponad 81 mln followersów
- w poniedziałkowym premarkecie akcje Twittera rosły o prawie 28%
- we wtorek prezes Twittera zapowiedział też, że Musk dołączy do zarządu spółki
- informacja została odebrana pozytywnie przez akcjonariuszy: notowania Twittera wzrosły z 39,30 USD do 49,90 USD, a we wtorek przekroczyły poziom 50 USD, aktualnie są notowane powyżej 47 USD
- to jednak poziomy znacznie poniżej historycznych szczytów z lutego zeszłego roku (powyżej 77 USD)
- wejście Muska do zarządu może być też czynnikiem ryzyka, na razie jednak rynek dyskontuje to jako informację jednoznacznie pozytywną
- Twitter jest aktualnie wyceniany na niecałe 38,5 mld USD, dla porównania Facebook (Meta Platforms) ma kapitalizację powyżej 605 mld USD
Zobacz także: Elon Musk zakupił 9,2% akcji platformy społecznościowej Twitter - notowania spółki poszybowały w górę!
eBay chce wrócić do Polski, Allegro reaguje sporymi spadkami
- w poniedziałek platforma eBay ogłosiła, że wraca do Polski ze swoją ofertą
- oferty będą tłumaczone na język polski automatycznie (z wykorzystaniem sztucznej inteligencji), a strona i aplikacja mają być dostosowane do polskiej specyfiki
- na polskim ebayu mają być dostępne oferty zarówno polskich, jak i zagranicznych sprzedawców
- eBay planuje wejść do TOP3 platform e-commerce w Polsce w najbliższych latach
- eBay chce wejść do Polski nie otwierając żadnego fizycznego oddziału w kraju, polska strona będzie zarządzana przez biura w Irlandii
- spółka chce stopniowo wchodzić na polski rynek, badając zainteresowanie i potrzeby
- eBay chce zawojować polski rynek, jednak z takim podejściem będzie to trudne, bo konsumenci mają swoje przyzwyczajenia i określone wymagania, które ciężko będzie spełnić oferując produkty z opisem z translatora i brak pełnej obsługi klienta
- kupujący nie mogą na razie liczyć na wysyłkę do paczkomatu czy odbiór w żabce albo kiosku ruchu, nie ma też popularnych metod płatności, takich jak Blik czy Pay by Link z polskimi bankami
- przychody eBay w 2021 roku wyniosły 10,4 mld dolarów, dla porównania: Allegro w 2021 osiągnęło przychody na poziomie 5,35 mld złotych
- kurs Allegro zareagował na tę informację ponad 7% spadkiem notowań (zamknięcie na 32,70000 PLN), tydzień handlowy zamyka jednak poniżej 28 PLN za akcję
- negatywna reakcja wydaje się przesadzona, choć sentyment wokół Allegro jest jednoznacznie negatywny
- eBay już w 2005 roku próbował wejść z polskojęzyczną wersją swojego serwisu, rezygnując z polskiego rynku w 2011 roku
- początkowo sprzedawców na platformę przyciągał brak prowizji, gdy jednak zostały wprowadzone opłaty (2008 rok) liczba ofert gwałtownie spadła
- eBay miał archaiczny wygląd strony (w porównaniu np. do Allegro), brak obsługi klienta i programu obsługi kupującego, a oferty w serwisie nie były atrakcyjne cenowo