Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

dlaczego kurs akcji Credit Suisse spada

Szwajcarski bank UBS przejmie upadający Credit Suisse. Wielkie kłopoty helweckich banków niepokoją inwestorów, dziś czerwień na notowaniach wielkich banków. W notowaniach przed sesją UBS tanieje o -10%, a kurs Credit Suisse poleciał o -62%! Indeks WIG-Banki spada o -5%, największe polskie banki tanieją po kilka procent.

 

  • UBS przejmie Credit Suisse, przy wydatnej pomocy władz Szwajcarii.
  • Kryzys bankowości szwajcarskiej mocno niepokoi inwestorów.
  • Wielkie banki tanieją dziś mocno na sesji giełdowej.
  • Rząd Szwajcarii zadeklarował wszelką pomoc dla banków.

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

 

Stary 167-letni bank szwajcarski Credit Suisse połączy się z UBS. To efekt kryzysu płynnościowego – klienci w ostatnich dniach wycofywali z niego po 10 mld CHF dziennie. A ten kryzys to pokłosie upadku amerykańskiego Silicon Valley Banku.

 

 

Warto jednak zauważyć, że ta ratunkowa akcja jakoś nie uspokoiła rynkowych nastrojów:

Reklama

 

Warunki fuzji UBS i Credit Suisse

Credit Suisse ma niemal 600 mld euro aktywów. W ostatnich latach generował straty, w tym w 2022 roku rekordową w wysokości -8 mld euro. Przed tygodniem otrzymał pożyczkę od szwajcarskiego banku centralnego SNB w wysokości 50 mld CHF, ale to na niewiele się zdało. Jak ujawniono w weekend, po tej pożyczce i tak zawnioskował o dalszą pomoc.

W związku z tym w weekend w trybie pilnym szwajcarscy bankierzy zdecydowali o fuzji Credit Suisse z UBS. Kwota transakcji prawdopodobnie wyniesie 3 mld CHF, czyli UBS kupi Credit Suisse za mniej niż połowę kapitalizacji z piątku (8 mld CHF). W ramach fuzji akcja CS została wyceniona na 0,76 CHF, a udziałowcy upadającego banku otrzymają w zamian za swoje akcje CS udziały w UBS.

W niedzielę wieczorem minister finansów Szwajcarii ogłosiła, że rząd udzieli UBS 9 mld franków gwarancji na pokrycie potencjalnych strat po przejęciu niektórych aktywów Credit Suisse. Z kolei SNB udzielił zarówno UBS, jak i CS wsparcia płynnościowego sięgającego 100 mld CHF. Przedstawiciele władz szwajcarskich przekonywali wczoraj, że to nie bail-out, tylko transakcja na prawach rynkowych, ale wszyscy analitycy potraktowali to z przymrużeniem oka.

„Przejęcie to jest atrakcyjne dla akcjonariuszy UBS, ale powiedzmy sobie jasno - jeśli chodzi o Credit Suisse, jest to ratunek w sytuacji kryzysowej. Zorganizowaliśmy transakcję, która pozwoli zachować wartość, a jednocześnie ograniczy naszą ekspozycję na straty” - powiedział prezes UBS Colm Kelleher.

Zobacz również: EBC nie przestraszył się kryzysu sektora bankowego. Stopy procentowe w strefie euro znowu w górę

 

Czy to koniec kłopotów sektora bankowego?

Reklama

Ta fuzja to może nie być koniec problemów bankowości szwajcarskiej i europejskiej. Credit Suisse od 2007 roku stracił 99% wyceny i to pokazuje, w jakim kierunku idzie europejska bankowość.

UBS przejmuje CS, a sam nie jest zupełnie zdrowym bankiem. Poza tym, w szafie z napisem Credit Suisse może być jeszcze sporo trupów. Prezes UBS już zapowiedział, że bank po połączeniu będzie ograniczał segment bankowości inwestycyjnej. UBS zadeklarował, że do 2027 r. zredukuje koszty połączonego banku o 8 mld CHF w skali roku.

 

 

Przypomnijmy, że bezpośrednią przyczyną kłopotów Credit Suisse była odmowa ze strony głównego akcjonariusza, którym jest Saudi National Bank, jeśli chodzi o dalsze dokapitalizowanie banku. Szacuje się, że saudyjski udziałowiec jak do tej pory stracił na inwestycji w CS już 1 mld USD.

Reklama

Po fuzji połączone UBS i CS będą mieć jedną trzecią szwajcarskiego rynku kredytów i depozytów, oraz aktywa w wysokości około 1,7 bln euro, tymczasem największe europejskie banki mają aktywa rzędu około 3 bln euro (np. HSBC czy BNP Paribas).

Zobacz również: Warszawska giełda już nie będzie taka sama - od poniedziałku spore zmiany w indeksach GPW

 

I jeszcze na koniec przypominajka: 

Czytaj więcej

Artykuły związane z dlaczego kurs akcji Credit Suisse spada