Środowa sesja na Wall Street zakończyła się w niezłych nastrojach, głównie dzięki spółkom technologicznym. Indeksy S&P500 i Nasdaq zakończyły sesję na plusie, jednak wczorajsze - wyższe od oczekiwań - odczyty sierpniowej inflacji pogrążyły indeks Dow Jones Industrial Average.
Technologiczni giganci nie boją się inflacji
Środowa sesja zakończyła się na plusie dla indeksu S&P500, który zyskał 0,12%, rosnąc do 4467,44 pkt., natomiast indeks Nasdaq Composite wzrósł o 0,29%, kończąc sesję na poziomie 13 813,6 pkt.
Sporów czołowych indeksów w USA najgorzej radził sobie Dow Jones, którego notowania spadły o 0,2%, do poziomu 34,575,53 pkt.
Największe spadki spośród komponentów indeksu Dow Jones zanotowała spółka 3M, której akcje traciły wczoraj aż 5,7%, spore spadki zanotował również Caterpillar, którego kurs w środę spadł o 2%.
Zobacz także: Największy polski broker w Polsce wprowadza nowy produkt inwestycyjny
Spośród czołowych spółek technologicznych z indeksów S&P500 i Nasdaq największe wzrosty zanotował Amazon, którego akcje w środę wzrosły o ponad 2,5%, notując dalsze wzrosty w handlu po sesji.
Akcje giganta e-commerce, który jest też pełnoprawną spółką technologiczną, wzrosły do poziomu 144,85 USD, czyli najwyższego od sierpnia zeszłego roku. Akcje Amazona od początku roku wzrosły o niemal 69%, jednak do przebicia historycznych szczytów z listopada 2021 roku potrzebują jeszcze prawie 27% wzrostu.
Akcje Tesli również zauważalnie rosły, notując niemal 1,5% na plusie i kończąc sesję na poziomie 271,30 USD. Wzrosty producenta samochodów elektrycznych były powiązane z wypowiedzią znanego inwestora Rona Barona, który stwierdził, że dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji spółka może wzrosnąć nawet pięciokrotnie do 2030 roku. Nie bez znaczenia pozostały też odkryte w USA złoża litu, który jest surowcem deficytowym, a jednocześnie niezbędnym do produkcji baterii dla EV.
Mocne spadki na środowej sesji zanotowała spółka Evolv Technologies, której akcje traciły o ponad 8%. Producent sprzętu medyczno-diagnostycznego zanotował spadki po tym jak w mediach pojawiły się doniesienia o kobiecie, która korzystała z urządzenia stymulującego pracę mózgu wyprodukowane przez Evolv i które przestało pracować po tym jak przeszła ona przez bramkę kontrolną przed meczem baseballowym.
Na wczorajszej sesji kluczowe były odczyty amerykańskiej inflacji za sierpień - okazała się ona nieznacznie wyższa od oczekiwań - wyniosła bowiem 3,7% w skali roku oraz 0,6% w ujęciu miesięcznym. Jeśli chodzi o inflację bazową, to wyniosła ona w sierpniu 4,3% r/r oraz 0,3% m/m. Analitycy spodziewali się odczytu inflacji CPI na poziomie 3,6% w skali roku oraz aż 0,6% w ujęciu miesięcznym. W przypadku inflacji bazowej konsensus rynkowy zakładał odczyt na poziomie 4,3% w skali roku oraz 0,2% w ujęciu miesięcznym.
Mimo tego, że inflacja rośnie drugi miesiąc z rzędu, a jej odczyt nieznacznie przebił oczekiwania, nie ma mowy o tym, aby Komitet Otwartego Rynku na najbliższym posiedzeniu, które odbędzie się w przyszłą środę, zdecydował się podnieść stopy procentowe. A przynajmniej tak twierdzi rynek terminowy, który w 97% jest przekonany o tym, że stopy pozostaną bez zmian, czyli w przedziale 5,25-5,50.
Czytaj również: Inflacja w USA w sierpniu – wzrost cen przebił oczekiwania analityków, a kursy walut szaleją
Środa na Wall Street w cieniu odczytów inflacji CPI, która wpisuje się w oczekiwania, iż druga połowa roku będzie na tym polu trudniejsza. Odbicie w danych jest czytelne i może jeszcze nie groźne dla trendu, ale już groźne dla rynków w kontekście oczekiwań wobec polityki Fed. pic.twitter.com/LFwYebud45
— blogi.bossa.pl (@BlogiBossaPL) September 14, 2023
