Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Daniel Obajtek

PKN Orlen domaga się przeprosin od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i chce, aby ten wpłacił 15 tys. złotych na cele charytatywne. Płocki koncern chce, aby Trzaskowski przeprosił i sprostował słowa, które stawiały Orlen w negatywnym świetle i okazały się pomyłką prezydenta stolicy.

 

Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w środę 16 września poinformował, że spółka wysłała do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego przedsądowe wezwanie do publikacji przeprosin i przekazania 15 tys. złotych na cele charytatywne. Jeżeli Trzaskowski nie spełni żądań koncernu paliwowego, sprawa zakończy się w sądzie. O co poszło?

O wywiad Jacka Nizinkiewicza z Rafałem Trzaskowskim opublikowany 3 września w Rzeczpospolitej („Nowa Solidarność jest już gotowa”), w którym prezydent stolicy pytany o kolejną już awarię kolektora w warszawskiej oczyszczalni ścieków Czajka powiedział, że: Miesiąc temu doszło do wycieku szkodliwych substancji z Orlenu pod Płockiem i nikt nie robił z tego wielkiego problemu, nikt też nie wpadł na to, żeby premiera, ani nawet ministra obarczać odpowiedzialnością. Propaganda rządowa z problemu próbuje zrobić apokalipsę, ale to czysta rozgrywka polityczna.

 

Reklama

Awaria rurociągu paliwowego pod dnem rzeki rzeczywiście miała miejsce w sierpniu, jednak należał on do Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągu Naftowego (PERN S.A.), a nie do PKN Orlen.

Niedługo po publikacji wywiadu głos na twitterze zabrała rzeczniczka prasowa warszawskiego ratusza Karolina Gałecka, która przyznała że Trzaskowski omyłkowo wskazał Orlen jako podmiot winni wyciekowi.

 

Spółka domaga się jednak oficjalnego sprostowania od prezydenta Warszawy.

 

Na środowej sesji akcje Orlenu tracą ponad półtora procent i są wyceniane po 47,8200 PLN.

Reklama

URL Artykułu

 

Czytaj więcej