Poprzednia sesja w skrócie
We wtorek na warszawskim parkiecie przeważał popyt, a główny indeks zdołał wznieść się na najwyższy poziom od ponad roku. WIG20 w trakcie sesji dotarł do poziomu 1960 pkt, co jest szczytem zapoczątkowanego w marcu odbicia, jednak zamknął się na poziomie 1948 pkt, czyli poniżej punktu wsparcia w okolicy 1950 pkt. Na szczycie tabeli znalazło się Pepco, którego notowania wzrosły o 2,6%. Z kolei najsłabiej performowały akcje CD Projektu, który staniał o 2,8%. Przecenę producenta gier wywołała informacja o zwolnieniu 29 deweloperów ze studia The Molasses Flood, którzy pracowali nad Projektem Sirius, który osadzony jest w uniwersum Wiedźmina.
Lokalnie w centrum uwagi inwestorów były dane płynące z gospodarki. GUS opublikował wczoraj szybki szacunek PKB w I kwartale, który pokazał kurczenie się gospodarki, jednak nie w takim tempie jak zakładał konsensus. PKB zmniejszył się o 0,2% r/r, wobec prognoz mówiących o spadku o 0,8%. Z kolei w ujęciu kwartalnym gospodarka urosła o 3,9%, przy czym rynek liczył na wzrost o zaledwie 0,7%. Poznaliśmy także dane o inflacji bazowej, czyli z wyłączeniem cen energii i żywności. Ceny wzrosły w kwietniu o 12,2% r/r, wobec 12,3% w marcu.
Na europejskich rynkach doszło do nieznacznej przeceny. Niemiecki DAX spadł o 0,12%, a francuski CAC40 o 0,16%. Na Wall Street indeksy również zakończyły dzień pod kreską. S&P 500 spadł o 0,64%, a Dow Jones o ponad 1%. W centrum uwagi inwestorów jest brak porozumienia w sprawie pułapu zadłużenia Stanów Zjednoczonych.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym brak istotnych punktów. Przebieg sesji na azjatyckich rynkach jest mieszany. Japoński Nikkei i południowokoreański Kospi rosną, jednak chiński Shanghai Composite traci. Z kolei kontrakty terminowe na DAX lekko zniżkują. To sugeruje, że początek handlu na GPW może rozpocząć się na niewielkim minusie.
