Akcje Apple, które mają największy udział w portfelu inwestycyjnym Warrena Buffeta, podczas wczorajszej sesji na Wall Street zanotowały spadek. Został on spowodowany opublikowaniem wyników kwartalnych, które wykazały 1% spadek przychodów w porównaniu z ubiegłym rokiem.
- Głównym powodem gorszych wyników była rozczarowująca sprzedaż iPhone'ów i iPadów.
- Ponadto firma podczas ogłoszenia wyników zasugerowała, że przychody we wrześniu również mogą być nieco rozczarowujące.
- Z drugiej strony spółka odnotowała bardzo dobre wyniki z sektora działalności usługowej.
- Mimo tego, na skutek powyższych wydarzeń akcje Apple w późnym handlu spadły o 2.3%.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Gorsza sprzedaż, rosnące w siłę usługi
Spółka Apple opublikowała wczoraj wyniki za kwartał zakończony 1 lipca. W minionym okresie spółka zanotowała przychody wynoszące 81,8 mld USD, co stanowiło 1%, minimalny spadek w porównaniu z zeszłym rokiem. Tym samym wyniki niewiele odbiegły od prognoz Wall Street, które oczekiwały kwoty 1,9 mld USD. Co ciekawe zysk na akcję wyniósł 1,26 USD, przewyższając zakładany przez analityków poziom 1,19 USD.
Głównym powodem zmniejszonego przychodu były gorsze wyniki sprzedażowe. Sprzedaż smartfonów iPhone w tym okresie wyniosła 39,7 mld USD, co w porównaniu z zeszłym rokiem było spadkiem o 2,4%. Analitycy na Wall Street zakładali wyższe przychody na poziomie 40,3 mld USD.
Przychody ze sprzedaży komputerów Mac okazały się równie rozczarowujące. Sektor ten przyniósł Applowi 6,8 mld USD, co mimo oczekiwanych 6,6 mld USD jest jednak spadkiem o 7,3% w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Podobny trend dotyczy sprzedaży tabletów iPad, która wyniosła 5,8 mld USD, znacznie poniżej oczekiwań na poziomie 6,5 mld USD i wykazując spadek aż o 19,8% w porównaniu z rokiem poprzednim! Warto nadmienić, że segment urządzeń do noszenia, urządzeń domowych i akcesoriów osiągnął sprzedaż na poziomie 8,3 mld USD, co jest zgodne z prognozami i oznacza wzrost o 2,4% w porównaniu z rokiem 2022.
Niezwykle istotnym punktem w analizie tego kwartału jest wyjątkowa rola segmentu usług, który wyraźnie wyróżnił się swoją wydajnością. Wygenerował sprzedaż o wartości 21,2 mld USD, przewyższając szacunkowy konsensus na poziomie 20,8 mld USD, jednocześnie prezentując imponujący wzrost o 8,2% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Ponadto spółka poinformowała także, że aktualnie posiada już ponad miliard płatnych subskrybentów, korzystających z różnych ofert usługowych, w tym m.in. Apple TV+.
Mimo rosnącego w siłę sektora usług, w późnej sesji, notowania Apple spadały aż o 2,3%. Wynika to z faktu, że najważniejszymi źródłami dochodu dla Apple pozostają:
- Sprzedaż iPhone: stanowiąca 52,1% całkowitych przychodów.
- Sektor usług: generuje 19,8% przychodów.
- Sprzedaż Mac: przynosi 10,2% całych przychodów.
- Sprzedaż iPad: która stanowi 7,4% przychodów.
Zobacz również: Koszty budowy domu zostaną ograniczone? Sprawdź, jaki pomysł ma resortu rozwoju!
Co dalej z Apple?
W rozmowie na temat wyników zarząd spółki podzielił się ich przewidywaniami co do przyszłej sytuacji. CEO Tim Cook powiedział, że firma nadal obserwuje „nierówne środowisko makroekonomiczne”. Zauważył również, że przychody zostały zmniejszone o cztery punkty z powodu niekorzystnych warunków walutowych. Z kolei CFO Luca Maestri przekazał, że firma spodziewa się, że przychody we wrześniu będą porównywalne z 1% spadkiem w kwartale czerwcowym, co byłoby nieco gorsze niż oczekiwało Wall Street.
Maestri dodał, że spodziewa się przyspieszenia sprzedaży iPhone'ów i usług w porównaniu z czerwcowym kwartałem, ale dodał, że zarówno sprzedaż komputerów Mac, jak i iPadów prawdopodobnie spadnie dwucyfrowo w porównaniu z kwartałem sprzed roku. Powiedział, że firma spodziewa się marży brutto w tym kwartale w przedziale od 44% do 45%, porównywalnej do 44,5% zgłoszonych w ubiegłym kwartale.
Maestri dodał, że firma odkupiła w tym kwartale akcje o wartości 18 mld USD. Tym samym Apple zakończyło okres z 57 mld USD w gotówce netto. Firma nadal dąży do osiągnięcia długoterminowej neutralnej pozycji gotówkowej netto. Sprzedaż w Chinach utrzymała się na dobrym poziomie w kwartale, wzrastając o 6,7% do 15,8 mld USD, znacznie powyżej szacunków Street na poziomie 13,6 mld USD i stanowiąc nieco poniżej 1/5 całej sprzedaży w kwartale. Z kolei Ameryka, okazała się miejscem, gdzie sprzedaż Apple zmalała o 5,5% względem roku poprzedniego, osiągając tym samym przychód 35,4 mld USD, który znalazł się znacznie poniżej konsensusu na poziomie 38 mld USD.
Zobacz również: Akcje giganta mocno w górę! Zyski zaskoczyły rynek
Buffet ma się czym martwić?
Apple to spółka, która ma największy udział w portfelu inwestycyjnym Warrena Buffeta. Zatem czy spadki ich przychodów powinny być dla niego martwiące?
10 spółek o największym udziale w portfelu spółek Warrena Buffeta
Źródło: cnbc.com
Buffet słynie z inwestowania długoterminowego. Jeden z jego słynnych cytatów głosi: „jeśli nie jesteś gotowy trzymać akcji przez 10 lat, to nawet nie myśl o posiadaniu ich przez 10 minut”. Zatem jeżeli zgodnie z zaleceniem Warrena przyjmiemy 10-letnią perspektywę, to nie ma o co się martwić. Gorsze wyniki kwartalne nie oznaczają, że Apple straci swoją pozycję technologicznego giganta, który w przedziale 5 lat wzrósł o 294,48%.
Apple Inc na tle Nasdaq
Źródło: TradingView.com
Poza tym odkup akcji przez Apple zwiększył zysk na akcjonariusza, który wyniósł 1,26 USD, przekraczając oczekiwania analityków na poziomie 1,19 USD. Co dla Buffeta, który posiada 5,8% całkowitych akcji spółki, jest wiadomością bardzo dobrą, umożliwiając mu zwiększyć jego zyski dywidendowe.
Top 5 holdings of Warren Buffet ????
— MegaCharts (@RealMegaCharts) August 3, 2023
$151 billion in Apple alone ????
Buffet received $823.5 million in dividends from Apple $AAPL in 2022 pic.twitter.com/4H4hmkp9Fs
Autor inspirował się tekstem Barron’s.
Zobacz również: Egzotyczna inwestycja i rady influencerów nie popłacają - na tym rynku nie ma mowy o hossie! Nadzór finansowy wkracza do akcji
