Pod koniec sierpnia br. rząd przedstawił projekt ustawy budżetowej na 2024 r., który radykalnie zwiększa deficyt budżetu państwa. Deficyt wynieść ma w 2024 r. aż 165 mld PLN, co oznacza wzrost o 73 mld PLN w stosunku do założenia w znowelizowanej ustawie budżetowej na 2023 r., gdzie zapisano deficyt 92 mln PLN.
Według projektu ustawy dochody budżetu państwa wynieść mają w 2024 r. 684 mld PLN (+13,7% r/r), co oznacza wzrost ich udziału do PKB do 18,1% PKB z 17,3% PKB w 2023 r. Uwarunkowania makroekonomiczne dochodów (wzrost PKB w 2024 r. o 3,0% i inflacja 6,6% r/r) w naszej ocenie są realistyczne. Naszym zdaniem założenia co do dochodów nie dają jednak wiele miejsca do negatywnych niespodzianek. Zwracamy uwagę na założenie wzrostu dochodów z podatku VAT w 2024 r. do 312,5 mld PLN, a więc o 20,4% przy prognozie wzrostu nominalnego PKB tylko o 9,5%. Nie daje to wystarczającej przestrzeni do przedłużenia na 2024 r. zerowej stawki podatku VAT na część żywności. Ponadto w naszej ocenie rząd dość optymistycznie założył dochody z podatku CIT.
Zobacz także: Co dalej z gospodarką Polski? Kurs złotego, koniunktura… zaskakujące prognozy wielkich banków
Największe wrażenie robią jednak zapisy dotyczące wydatków budżetowych w 2024 r. Maja one wzrosnąć do 848 mld PLN (+22,3% r/r), a więc do 22,5% PKB z 20,1% PKB w 2023 r. Bardzo silnie, bo o 75,7% podwyższono wydatki na rzecz osób fizycznych. W ich w skład wchodzą wydatki m.in. na służbę zdrowia, renty i emerytury, ale także transfery społeczne takie jak 800 plus. Tylko ten jeden program podnosi wydatki o 25 mld PLN względem 2023 r. Po stronie wydatkowej zaplanowano ponadto zwiększenie płac w sektorze budżetowym o 12,3%. Zmiana struktury wydatków potwierdza wyborczy charakter budżetu. Istotne jest także to, czego projekt nie zawiera. Nie przewidziano w nim wydatków na utrzymanie rekompensat dla dostawców energii elektrycznej, gazu ziemnego, ciepła i węgla, które łącznie wg obliczeń NBP wyniosą w 2023 r. 1,9% PKB. Ponadto niewielka różnica między planami deficytu budżetowego (165 mld PLN) i deficytu sektora general government (ok. 170 mld PLN) sugerują, że włączono do budżetu centralnego wydatki, które w ostatnich trzech latach finansowano poprzez fundusze celowe (np. Fundusz Przeciwdziałania COVID-19, Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych). Z punktu widzenia przejrzystości finansów publicznych jest to dobra informacja i stanowi ona wypełnienie jednego z kamieni milowych dla otrzymania środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy.