- Pepco rezygnuje z obecności na austriackim rynku.
- W planach jest otwarcie 400 placówek w roku obrotowym 2024.
- Powołano nowego dyrektora generalnego.
Wyniki Pepco - grupa osiągnąć rentowny wzrost
Przychody sieci wyniosły 820 mln euro, co jest wzrostem o 14,7% r/r. Przychody Poundland Group wyniosły z kolei 458 mln euro, czyli wzrosły o 4,5%.
Grupa ocenia, że obroty w analizowanym okresie były dobre w porównaniu do analogicznego okresu ub. W II połowie roku obrotowego prognozowane jest jednak zdecydowane odbicie.
Zobacz również: Akcje Allegro wciąż "uwięzione" w wąskim kanale cenowym
"Warunki dla handlu pozostają wymagające w większości krajów Europy, ale jesteśmy podbudowani poprawą wskaźników sprzedaży LFL na niektórych z naszych kluczowych rynków w Europie Środkowo-Wschodniej w II kw. Ogólne wyniki w I półroczu są porównywane z wysoką zeszłoroczną bazą odniesienia, ale spodziewamy się, że wyniki LFL poprawią się w drugiej połowie roku obrotowego" - przekazano.
Na poprawę marży wpłynęła kombinacja kilku czynników makroekonomicznych. To m.in. łagodzenie kosztów nakładów (m.in. towary i fracht) czy korzystniejszy kurs wymiany walut.
"Poprawa marży brutto jest spowodowana zmniejszeniem kosztów produkcji, w tym towarów i frachtu, poprawą kursów wymiany walut oraz poprawą marży zakupów. Choć sytuacja na Morzu Czerwonym w dalszym ciągu prowadzi do podwyżek stawek frachtowych i opóźnień w dostawach kontenerów, Grupa zarządza dostępnością produktów w całej firmie i w obecnej sytuacji nie spodziewa się, że będzie to miało znaczący wpływ na marżę brutto" - przekazano w komunikacie do wyników.
Zobacz również: Inflacja zmniejsza zadłużenie, a ludzie tego nie dostrzegają
Notowania Pepco na tle indeksu WIG20
Źródło: TradingView
W planach wzrost rentowności, oczekiwane ożywienie
W tym roku finansowym grupa chce osiągnąć rentowny wzrost, który będzie odzwierciedlał silniejszą i bardziej odporną działalność. Andy Bond, przewodniczący wykonawczy, powiedział, że grupa w dalszym ciągu będzie dążyć do zbudowania silnej pozycji na rynku europejskich detalistów dyskontowych. Co istotne, w bieżącym roku prawdopodobnie zostaną obniżone nakłady inwestycyjne. Rentowność ma z kolei wzrosnąć z uwagi na oczekiwaną poprawę marży brutto w ujęciu rok do roku, w szczególności w przypadku marki Pepco.
"Ponadto kierownictwo koncentruje się na zwiększaniu efektywności łańcucha dostaw i zaplecza biurowego oraz dalszym wzmacnianiu naszych kontroli. Oczekujemy, że wszystkie te inicjatywy przyczynią się do dalszego wzrostu w perspektywie średnioterminowej" - dodano.
Zobacz również: Notowania kryptowaluty urosły o 722% w 12 miesięcy. Ekspert: „To socjalistyczny projekt”
Pod koniec marca w skład grupy wchodziło 4.845 sklepów. W I półroczu uruchomiono 289 nowych placówek. W roku obrotowym 2024 w planach jest otwarcie 400 nowych punktów.
"Zgodnie z planem przyjęliśmy wyważone podejście do otwarć sklepów w drugim kwartale, koncentrując rozwój nowych sklepów na rynkach, co do których mamy pewność, że wygenerują najwyższe zyski. To ukierunkowane podejście będzie kontynuowane w nadchodzących kwartałach w ramach naszej odnowionej strategii zwiększania podstawowej rentowności poprzez bardziej zdyscyplinowane podejście do wzrostu i inwestycji" - przekazał Andy Bond, prezes wykonawczy grupy.
Zdecydowano także o rezygnacji z obsługi austriackiego rynku. W uzasadnieniu podano, że Pepco chce się skupić na rynkach, które zna i gdzie ma większą pewność w generowaniu zwrotów.
Grupa Pepco ogłosiła mianowanie Stephana Borcherta na stanowisko dyrektora generalnego ze skutkiem od 1 lipca 2024 r. Ma to być jednocześnie zakończenie procesu poszukiwania przez zarząd specjalistów w zakresie zarządzania.
