Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czy kurs WIG20 będzie spadał

Wtorkowa sesja była drugą z rzędu, w trakcie której kurs FW20 korygował się. Notowania kontraktów wystartowały co prawda na plusie z pułapu 2073 i w pierwszej godzinie handlu utrzymywały się nad kreską, jednak w dalszej części sesji nastroje systematycznie pogarszały się, sprowadzając kurs na coraz niższe poziomy. W efekcie po godz. 15 ustanowiono dzienne minimum na 2025, natomiast w ostatniej godzinie handlu (podobnie jak w poniedziałek) byki zdołały odzyskać kilka punktów i zamknięcie wypadło na 2039 (-1,45%).

Dzienny wolumen obrotu był nieznacznie niższy i wyniósł 14,1 tys. sztuk. Wczorajsze kalendarium publikacji było ponownie puste, a zewnętrzne osłabienie na DAX sprzyjało osłabieniu nastrojów na FW20. Krajowy rynek był wyraźnie słabszy niż rynki EM.

Technicznie kurs cofnął się do pułapu 2027, który stanowi lokalne wsparcie w postaci górnego ograniczenia lokalnej konsolidacji, jaka trwała od 9 grudnia do 5 stycznia. Ponadto rejon ten pełnił uprzednio długoterminowy opór, który w styczniu został pokonany, a zatem obecne cofnięcie należy interpretować w pierwszej kolejności jako ruch powrotny. Byki powinny więc uaktywnić się.

Początek dzisiejszej sesji prezentuje się neutralnie na kontraktach na DAX oraz S&P500, co w kontekście powyższego powinno wspierać stronę kupującą na FW20. Dzisiejszą interesującą publikacją będzie grudniowy odczyt inflacji CPI w USA, opublikowaną o godz. 14:30 (konsensus 1,3% r/r).

Czytaj więcej