Reklama

Masz ciekawy temat? Napisz do nas

twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czy kupować teraz dolary

Na początku wtorkowej sesji amerykańskiej opublikowano kluczowy raport inflacyjny w USA, który nie zmienił ogólnego obrazu fundamentalnego, ale znacznie go poprawił.

 

W języku suchych liczb

Niemal wszystkie składowe raportu wypadły na poziomie prognoz, odzwierciedlając dynamikę spadków CPI. W ujęciu rocznym wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrósł w lutym do 6,0% (w styczniu 6,4%), a wskaźnik bazowy wyniósł 5,5% (w styczniu 5,6%). W ujęciu miesięcznym CPI ogółem wzrósł do 0,4% (wynik był zgodny z prognozą), a wskaźnik bazowy do 0,5% m/m (przy prognozie wzrostu do 0,4%). Struktura raportu sugeruje, że dynamika cen energii wyhamowała w ubiegłym miesiącu do 5,2% (w styczniu odnotowano wzrost o 8,7%). Ceny żywności wzrosły w ubiegłym miesiącu o 9,5% (po wzroście o 10,1% w styczniu). Samochody używane spadły o 13,6% (w styczniu odnotowano spadek o 11,6%).

Zerknij na: Ten wskaźnik mówi jasno: inflacja w USA spada dużo mocniej od prognoz

 

Reklama

**************

Kursy walutowe 22 marca: złoty zaskakuje na maksa

**************

 

 

Reakcja rynku

Generalnie rynek walutowy zareagował spokojnie na te dane. Po pewnych wahaniach traderzy EUR/USD zinterpretowali raport na korzyść byków, po czym cena zaktualizowała dzienne maksimum 1,0749. Jednak ta reakcja ma w zasadzie charakter formalny. To oczywiste, że uczestnicy rynku nie spieszą się z wnioskami o perspektywach waluty amerykańskiej ze względu na niejednoznaczność obecnej sytuacji.

Reklama

Z jednej strony upadek Silicon Valley Bank poważnie nadszarpnął pozycję jastrzębi w Rezerwie Federalnej. Jeszcze tydzień temu rynek był niemal pewny, że po wynikach marcowego posiedzenia Fed podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Prezes Fed Jerome Powell, przemawiając w Kongresie, nieoczekiwanie pozwolił na przyspieszenie tempa zacieśniania polityki pieniężnej. Ponadto powiedział, że górna granica obecnego cyklu prawdopodobnie zostanie zrewidowana w górę. Przy takiej retoryce znacznie wzrosły jastrzębie oczekiwania rynku: mówiąc o ostatecznej prognozie, najczęściej wymieniano cel 5,50%, choć eksperci wspominali też o wyższych poziomach (5,75%, a nawet 6,0%).

Jednak zaledwie kilka dni po przemówieniu Powella upadł SVB oraz dwa inne amerykańskie banki. Czynnik ten podważył fundamentalną strukturę zbudowaną na podstawie poprzednich raportów o inflacji, retoryki przedstawicieli Fed, a właściwie prezesa Fed. Analitycy Goldman Sachs zaszokowali rynki zaktualizowaną prognozą, zgodnie z którą Fed zajmie w marcu pozycję wyczekującą. Na fali emocjonalnych wahań zaczęły pojawiać się nawet przypuszczenia, że Fed obniży stopę procentową o 25 punktów.

Dziś emocje nieco opadły: indeks dolarowy odrobił część utraconych pozycji, a para EUR/USD przestała rosnąć. Według CME FedWatch Tool, rynek wyciągnął odpowiednie wnioski z obecnej sytuacji: Fed prawdopodobnie nie zawiesi procesu podwyżek stóp, ale w tym miesiącu (i oczywiście w kolejnych) ograniczy się do 25-punktowej podwyżki. Scenariusz zakładający 50-punktową podwyżkę zostanie ostatecznie usunięty z porządku obrad. Prawdopodobieństwo utrzymania statusu quo wynosi obecnie tylko 12%.

Najnowszy raport inflacyjny sugeruje, że Fed nadal realizuje scenariusz bazowy. Jeśli nie potwierdzą się obawy o wznowienie kryzysu bankowego w Stanach Zjednoczonych, dolar prawdopodobnie będzie się umacniał w obliczu ożywienia oczekiwań co do dalszych działań Fed, czyli w przypadku, gdy scenariusz 25-punktowy okaże się jastrzębi, po serii założeń i prognoz o możliwej pauzie. Dlatego para EUR/USD przestała rosnąć: traderów niepokoją nie tylko gołębie, ale także jastrzębie prognozy wielu analityków przekonanych, że Fed będzie nadal wdrażał podwyżki, choć w umiarkowanym tempie.

Zerknij na: Kursy walut: wstrząs! Szaleństwo trwa, perturbacje złotego

 

Wnioski

Reklama

Można założyć, że dolar jako całość oparł się nieoczekiwanemu ciosowi, pomimo trwających wstrząsów wtórnych. W końcu nie tylko Goldman Sachs i Barclays, których przedstawiciele ostrzegali swoich klientów przed możliwym wstrzymaniem podwyżek stóp, publikowali swoje gołębie prognozy. Analitycy Nomura poszli dalej – opublikowali łagodniejszy scenariusz, zgodnie z którym Fed po pierwsze obniży stopę, a po drugie zawiesi program zacieśniania ilościowego.

Pomimo takiego napływu informacji, indeks dolara amerykańskiego odrobił we wtorek część strat. Co więcej, wspomniane prognozy o gołębim charakterze mogą posłużyć dolarowym bykom, jeśli Fed mimo wszystko podniesie stopy w przyszłym tygodniu. "Przejściowy" scenariusz 25-punktowy nabrał w obecnych okolicznościach zupełnie innego znaczenia.

Tym samym, moim zdaniem, w najbliższym czasie dolar będzie stopniowo odbudowywał utracone pozycje: szum związany z kryzysem bankowym będzie stopniowo wygasać (o ile nie będziemy świadkami kolejnego "SVB.2.0"), natomiast oczekiwania co do podwyżki stóp o ćwierć punktu będą tylko rosły. Taka kombinacja czynników będzie sprzyjać amerykańskiej walucie. W kontekście pary EUR/USD możliwe jest cofnięcie co najmniej do poziomu wsparcia 1,0630: w tym punkcie cenowym środkowa linia wskaźnika wstęgi Bollingera pokrywa się z linią Tenkan-sen na wykresie 1D.

Zerknij na: Ceny węgla są już blisko 600 złotych za tonę! Wyprzedaż trwa! Sprawdzamy ceny paliw, gazu, węgla i pelletu

 

**************

Kursy walut NBP 20 marca 2023 r: szarpnęło walutami!

Reklama

 

*Prezentowana analiza rynku ma charakter informacyjny i nie jest przewodnikiem po transakcji.

Czytaj więcej