Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czy kupować bitcoiny

Z punktu widzenia korzystnych rynkowych czynników można wymienić tańszego dolara do koszyka głównych walut świata oraz niższe rentowności obligacji, a także wzrost potencjalnej płynności przez spadek transakcji reverse repo w okolice 300 mld USD. W teorii bitcoin w takim środowisku powinien czuć się jak ryba w wodzie, a jednak ciągle oscyluje w rejonie 60 000 USD i tworzy rozbudowaną konsolidację od 9 sierpnia. W tym czasie S&P500 jest o krok od nowego rekordu. Co zatem musi się jeszcze stać, aby bitcoin mógł podążać za głównymi indeksami giełdowymi?

 

Short squeeze na bitcoinie

Wokół samego bitcoina, wraz z upływem lat, powstała cała inżynieria finansowa znana z tradycyjnych rynków, w tym kontrakty terminowe czy opcje. Short squeeze to zjawisko, podczas którego uczestnicy rynku, którzy za pomocą kontraktów obstawiają spadek ceny bitcoina, aby na tym zarobić, są zmuszeni do zamknięcia swoich pozycji i odkupienia kontraktów, które wcześniej sprzedali. To zmuszenie do zamknięcia pozycji wynika z tego, że pod każdą tzw. krótką sprzedaż, czyli grę na spadek cen, trzeba wnieść tzw. depozyt zabezpieczający. Gdy cena bitcoina zaczęłaby rosnąć, to ten depozyt zacząłby się kurczyć i albo gracz go powiększy i uzupełni albo zamknie swoją pozycję, co z kolei napędzi wzrost kursu bitcoina.

Z rynkowych danych wynika, że w rejonie 60500 - 62500 USD, a później w rejonie 70000-72000 USD mają znajdować się miejsca, przy których może rozpocząć się proces likwidacji pozycji krótkich na bitcoinie. W rezultacie rynkowi na razie nie pozostaje chyba nic innego, aż coś lub ktoś, zainicjuje ten lawinowy proces likwidacji shortów, aby cena BTC mogła ustanowić nowy szczyt, ponieważ wszystkie inne czynniki są już w miejscu, w którym być powinny. Jedynie cena BTC w tym miejscu nie jest.

 

Zobacz także: Recesja w USA coraz bardziej prawdopodobna. Rynek wycenia już 41% szans

Czytaj więcej

Artykuły związane z czy kupować bitcoiny