Pierwszy tydzień nowego roku upłynął pod znakiem przeceny na amerykańskim rynku akcji. Po dynamicznych wzrostach w końcówce 2023 roku, słabsze nastroje obserwujemy również w Europie czy Azji. Czy to tylko korekta, czy może jednak początek większych spadków?
Minione dni przyniosły serię ważnych odczytów makroekonomicznych, jednak nie zmieniły one wiele w ogólnej sytuacji gospodarczej. Najgłośniejszy raport z amerykańskiego rynku pracy wypadł bardzo dobrze, pomimo przeprowadzonej rewizji w dół odczytów z poprzednich miesięcy. Dane o aktywności gospodarczej przyniosły kilka zaskoczeń - pozytywnym były na pewno odczyty aktywności brytyjskiego sektora usług czy rewizje poprzednich odczytów w strefie euro. Jednak również i pod tym względem, ogólny krajobraz gospodarczy nie uległ znaczącej zmianie względem ostatnich tygodni minionego roku.
Nie zabrakło jednak rozczarowań - fatalnie wypadły dane o niemieckiej sprzedaży detalicznej, co nie jest najlepszym prognostykiem dla sytuacji w strefie euro. Przed nami również publikacja najnowszych wyliczeń poziomu inflacji w USA, która będzie bacznie obserwowana przez uczestników rynku. Najważniejszym dla inwestorów jest obecnie upewnienie się o zbliżających się obniżkach stóp procentowych w USA, przy jednoczesnym spełnieniu się scenariuszu braku recesji.
Na ten moment, dezinflacji sprzyja wiele czynników - od zniżkujących kosztów mieszkalnictwa w Stanach Zjednoczonych, do wciąż słabej ropy naftowej i związanych z tym niskich cen benzyny. Jednak akcje w USA pozostaje względnie drogie - niezależnie jaki zakres danych historycznych weźmiemy pod uwagę. Ciekawostką jest również fakt, że w ostatnich latach, pierwszy tydzień był nienajgorszym prognostykiem dla reszty roku. O tym, czy zeszłotygodniowe spadki
W dzisiejszym webinarze:
- Czy inflacja w USA będzie nadal spadać?
- Co nam mówią dane makroekonomiczne?
- Czy to tylko korekta?
