Od tygodnia niemiecki index Dax pozostaje w wąskim zakresie ruchu ceny. Dokładne przyjrzenie się wskazuje, że notowania oscylują wokół ceny 15250 punktów. Pierwotnie było to lokalne wsparcie, które następnie zamieniło się w opór. Dziś ponownie DE30 znajduje się ponad czarną poziomą linią, co sugeruje atak na nowy szczyt.
Okres słabości popytu, RSI wykorzystał do opuszczenia strefy wykupienia. Nie zmienia to układu sił i trend wzrostowy nadal pozostaje nadrzędnym kierunkiem. Co ciekawe wzrosty są domeną wykresu miesięcznego, tygodniowego, dziennego, H4, a także za sprawa przełamania lokalnego oporu 15250 punktów H1.
Czerwona średnia krocząca MA50 pozostaje w tyle za wykresem, co potwierdza powyższą obserwację.
Korzystając z mierzeń geometrycznych, można wyznaczyć krytyczne dla sentymentu wzrostowego poziomy. Na pierwszy plan wysuwa się porównanie krótszych faz spadkowych. Korekta z drugiej połowy marca będąca bazą do wyliczeń wskazuje na zrównanie się odcinków spadkowych na poziomie 14963 punkty. Jeżeli pod uwagę weźmiemy styczniowe spadki, to geometryczne wsparcie znajduje się 450 punktów niżej.
Jak widać, byki mają duży zapas przestrzeni, w której mogą się bronić, zanim inwestorzy podejmą próbę zwątpienia w aktualny trend. Sprawdza się tutaj prosta zasada, tak długo, jak inwestorzy dysponują gotówką do zakupu akcji, to indeks będzie parł na północ.
