Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czy hossa na indeksach amerykańskich będzie dalej trwała

Bardzo dużo zieleni obserwowaliśmy podczas obecnego tygodnia na parkietach całego świata. Zobaczmy które rynki były najmocniejsze, a które złapały zadyszkę.

Azjatyckie indeksy wracają do formy

Ponad 2-procentowe wzrosty zaliczyły w ostatnim tygodniu giełdy w Indiach (SENSEX 30), Chinach (Shanghai B-Share), Korei Południowej (KOSPI) i Nowej Zelandii (NZX50). Natomiast parkiety w Malezji (KLCI) oraz na Filipinach (PSERI) zawiodły inwestorów. Spadki na tych rynkach wyniosły odpowiednio: -3,29% i -1,00%.

Europejskie indeksy odzyskują siłę

W zeszłym tygodniu aż 25 z 33 indeksów europejski zaliczyło spadki. W tym tygodniu sytuacja się odwróciła i 24 z nich odnotowało zwyżkę względem zamknięcia z poprzedniego piątku. Najmocniejszymi parkietami były giełdy w Finlandii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Niemczech oraz na Ukrainie. We wszystkich tych przypadkach skala zwyżki przekroczyła +2%. Najgorsze nastroje mają inwestorzy z Węgier, gdzie główny indeks BUX zanurkował o -3,33%.

Niekończąca się hossa w Stanach Zjednoczonych

Kolejne rekordy wszech czasów zostały odnotowane w tym tygodniu w Stanach Zjednoczonych. Indeks Nasdaq w ciągu 5 sesji dołożył do swojej wyceny kolejne +3,39%, a S&P 500 wzrosło o +3,26%. Znacznie gorzej zachowywały się giełdy w Argentynie (-2,14%) oraz  Chile (-3,16%).

Wykres 1: Indeks S&P500 (10 lat)Wykres 1: Indeks S&P500 (10 lat)

Reklama

Wykres 1: Indeks S&P500 (10 lat)

Wykres 2: Indeks NASDAQ (10 lat)Wykres 2: Indeks NASDAQ (10 lat)

Wykres 2: Indeks NASDAQ (10 lat)

Czytaj więcej