Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czy hindusi kupują złoto

Bank Rezerw Indii ogłosił likwidację banknotu o największym nominale tj. 2 000 rupii indyjskich. Jest to case o tyle ciekawy, że Indie są gospodarką gotówkową, a poprzednie próby wykluczenia jej z obiegu nie skończyły się najlepiej.

 

  • W Indiach idzie kolejna fala demonetyzacji. W 2016 r. wycofano z obiegu banknoty o nominale 500 i 1 000 rupii, jednocześnie wprowadzając banknot 2 000 rupii indyjskich.
  • Celem wycofania banknotu o nominale 2 000 rupii jest walka z szarą strefą i ukrócenie obiegu "czarnych pieniędzy" poprzez zwiększenie śledzenia i opodatkowania transakcji.
  • Hindusi, zgodnie z wcześniejszymi doświadczeniami, reagują na demonetyzację poprzez zwiększenie popytu na złoto, które jest uznawane za „pewną” formę przechowywania wartości.

 

 

Indyjski bank centralny walczy z gotówką…

Reklama

Indyjski bank centralny ogłosił kolejną etap demonetyzacji gospodarki poprzez wycofanie z obiegu banknotów o nominale 2 000 rupii. Wartym odnotowania jest fakt, że banknot 2 000 rupii (równowartość 24,19 USD) jest indyjskim banknotem o największym nominale. Agencja Reuters szacuje, że stanowi on ok. 10,8% całkowitej podaży waluty znajdującej się w obiegu. Tym samym szokuje, że zmiany mają wejść w życie tak szybko. Hindusi zostali zobligowani do zdeponowania banknotów 2 000 rupii w banku lub rozmienieniu ich na mniejsze nominały do 30 września bieżącego roku.

Przypomnijmy, że z poprzednią falą demonetyzacji mieliśmy do czynienia w Indiach w listopadzie 2016. Wówczas rząd Indii ogłosił, że banknoty o nominałach 500 i 1 000 rupii stracą swoją ważność i staną się nielegalne. Podobnie jak w przypadku nadchodzącej reformy, aby wymienić te banknoty na legalne środki płatnicze, konieczne było zdeponowanie ich w banku (wówczas rząd nałożył limity na ilość wymienianej waluty, ale nie na depozyty bankowe) do końca roku i udokumentowanie źródła ich pochodzenia.

Ważnym aspektem jest jednak fakt, że banknoty o nominałach 500 i 1 000 rupii w 2016 r. stanowiły aż 90% gotówki w obiegu w Indiach, co spowodowało chaos w związku z niewystarczającą infrastrukturą bankową i sektorem finansowym w kraju. Procedura demonetyzacji miała negatywny wpływ na wzrost gospodarczy, gdyż nagle większość gotówki w obiegu stracił swoją wartość użytkową, a system finansowy nie sprostał szybkiej transformacji.

Zobacz również: To kolejny duży kraj UE, w którym inflacja w maju spadła bardziej, niż oczekiwano! Zobacz co się dzieje z euro

 

Wartość 1 USD wyrażona w rupii indyjskiej

 grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: tradingview.com

 

… czy z szarą strefą?

Decyzja o demonetyzacji rupii o największym nominale to kolejny cios dla gotówki, w kilkuletniej już krucjacie indyjskiego rządu przeciwko gotówce. Trzeba zwrócić uwagę, że rząd indyjski nie walczy z gotówką per se, lecz zależy mu na ukróceniu potężnej szarej strefy w Indiach poprzez zmniejszenie ogromnej liczby „czarnych pieniędzy” w obiegu. Bankowi Rezerw Indii zależy przede wszystkim na polepszeniu śledzenia i opodatkowanie transakcji.

Reklama

90% procent indyjskiej siły roboczej jest zatrudniona w szarej strefie, która obejmuje wszystko: od rolnictwa po drobną wytwórczość i usługi. Z tego powodu Indie są gospodarką gotówkową i zdecydowania większość transakcji odbywa się w gotówce. Ponadto rządowe szacunki pokazują, że tylko 1% indyjskiej populacji płaci jakiekolwiek podatki.

Po wyrzuceniu największego nominału z obiegu duże transakcje gotówkowe będą logistycznie trudne do dokonania. Tym samym demonetyzacja ma doprowadzić do wydobycia pieniędzy z cienia, aby można je było śledzić i opodatkować.

 

Szacowany procentowy udział szarej strefy w PKB Indii

 grafika numer 2 grafika numer 2

Źródło: theglobaleconomy.com

 

Reklama

Decyzja indyjskiego banku centralnego ma również swój wymiar polityczno-ekonomiczny. Zmuszenie ludzi do transferu swoich oszczędności z gotówki na konta bankowe pomoże zwiększyć depozyty bankowe. Indyjskie banki mają trudności z utrzymaniem depozytów na poziomie wystarczającym do wsparcia ogromnej ekspansji kredytowej w kraju.

Nie bez powodu decyzja zapadła tuż przed wyborami w czterech indyjskich stanach i wyborami krajowymi, które odbędą się wiosną przyszłego roku. Agencja Reuters donosi, "[…] że większość indyjskich partii politycznych gromadzi gotówkę w banknotach o wysokich nominałach w celu sfinansowania wydatków na kampanię wyborczą, aby obejść surowe limity wydatków nałożone przez Komisję Wyborczą".

Ponadto od 1947 r. Indie znajdują się w nieprzerwanym konflikcie z Pakistanem o Kaszmir. Pakistańskie służby wywiadowcze od lat wtłaczają do indyjskiej gospodarki dużą ilość podrabianych rupii, piekąc tym samym dwie pieczenie na jednym ogniu. Jednocześnie finansują działania sprzyjających im organizacji terrorystycznych jak i destabilizują indyjską gospodarkę. Szacuję się, że do 2010 w Indiach w obiegu mieliśmy do czynienia z nielegalnymi banknotami o równowartości 2.2 mld USD.

Zobacz również: Dlaczego gospodarka USA odbiła się po pandemii, a Chiny wciąż mają spory problem?

 

 

Hindusi uciekają do złota

Po tym, jak RBI ogłosił wyeliminowanie banknotów o nominale 2 000 rupii Hindusi zachowali się analogicznie jak w roku 2016, gdy zaczęli się kotłować w kolejkach przed sklepami jubilerskimi, próbując wymieniać banknoty na kruszce, takie jak złoto i srebro. Hindustan Times informuje o 10-20% wzroście sprzedaży złota po ogłoszeniu informacji o kolejnej demonetyzacji.

Reklama

To nie pierwszy raz gdy Hindusi uciekają do złota. Duży popyt na ten kruszec zauważyliśmy w Indiach również w burzliwych czasach pandemii koronawirusa. Hindusi zdają sobie sprawę, że złoto jest skłonne do przechowywania wartości i że bez problemu może pełnić funkcję pieniądza. Posiadając złoto wiedzą, że będą w stanie nabyć potrzebne towary i usługi - nawet w sytuacji załamania gospodarczego czy kryzysu finansowego.

Z powodu powszechnej wymienialności nad Gangesem złoto posiada prawie każdy… Badanie ICE 360 z 2018 r. wskazuje, że co drugie gospodarstwo domowe w Indiach kupiło ten cenny kruszec w ciągu ostatnich 5 lat. Ogólnie rzecz biorąc 87% gospodarstw domowych w tym kraju posiada pewną ilość tego złota, włączając w to najbiedniejsze warstwy społeczeństwa. Według tego samego badania, ponad 75% rodzin z najniższych 10% dochodów było w stanie zakupić złoto.

Nic więc dziwnego, że w obliczu potencjalnych zakłóceń w systemie gotówkowym, Hindusi ponownie uciekają w złoto.

Zobacz również: Ten kraj wyprzedaje rezerwy, kurs waluty szoruje po dnie! Czy uchroni się przed katastrofą? 

Czytaj więcej

Artykuły związane z czy hindusi kupują złoto