Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czy Everton Liverpool ma problemy finansowe

  • Tylko Manchester United, Tottenham i Brighton są bardziej zadłużone
  • Nowy właściciel nie jest w stanie spłacić i dokończyć przejęcia już 7 miesięcy
  • Klub z Liverpoolu jest zagrożony niewypłacalnością

 

Everton Liverpool na skraju? Nowy właściciel podejrzewany o poważne problemy finansowe

Problemy nowego właściciela Evertonu sprawiają, że wokół klubu narasta coraz więcej obaw związanych z potencjalną niewypłacalnością. 

Według informacji podanych przez Guardian, Everton ma czekać na kolejne 15 mln GBP w formie pożyczek od firmy 777 Partners, spółki będącej w trakcie przejęcia klubu z siedzibą w Liverpoolu. 

Z kolei 777 zwleka z płatnością z uwagi na napotkane trudności finansowe. Należące do 777 linie lotnicze Bonza nagle weszły w postępowanie restrukturyzacyjne w Australii. 

Samoloty linii zostały nagle zarekwirowane, przez co loty zostały wstrzymane, a pasażerowie dosłownie pozostawieni na lotniskach.

Reklama

Everton postanowił zareagować na problemy nowego właściciela. Klub najął wiodącą wiodącą firmę doradczą zajmującą się restrukturyzacjami i problemami niewypłacalności, przekazał brytyjski Guardian.

Pożyczka, na którą czeka Everton, byłaby kolejną transzą finansowania od 777, która przekazała do tej pory około 185 mln GBP. Spółka ogłosiła, że przejmie Everton 7 miesięcy temu.

 

Zobacz także: Pęka bańka spekulacyjna na kakao? Rafał Zaorski obszedł się smakiem

 

Oprócz niespodziewanych i burzliwych problemów z australijskimi liniami Bonza należącymi do 777, grupa rozstała się niedawno ze swoimi brytyjskimi doradcami do spraw “public relations” z powodu zalegania z opłatami. To nie są dobre sygnały dla 777, ani przyszłości Evertonu.

Wydarzenia te rodzą poważne pytania dotyczące tego, czy spółka 777 będzie w stanie sfinalizować przejęcie Evertonu. Co więcej, czy Evertonowi wystarczy gotówki do przetrwania tego sezonu.

Reklama

Na koniec 2023 roku Everton posiadał dług netto w wysokości ponad 330 mln GBP. Większy w połowie 2023 roku posiadali tylko Tottenham Hotspurs, Manchester United oraz Brighton. Całkowite zadłużenie brutto Evertonu może sięgać nawet 550 mln GBP.

 

Czytaj również: Krach rynku samochodów elektrycznych! Sprzedaż znanego koncernu runęła

 

Everton na celowniku audytorów już od pewnego czasu

Wcześniej w kwietniu dowiedzieliśmy się, że audytorzy finansowi przyglądający się Evertonowi ostrzegli przed poważnymi niepewnościami związanymi z przyszłą sytuacją finansową klubu z Liverpoolu. Według nich może ona budzić poważne wątpliwości co do zdolności grupy do kontynuowania działalności.

Zasugerowano nawet możliwość wejścia Evertonu pod zarząd administracyjny. To z kolei oznaczałoby, że klub znów doznał by kary punktowej w klasyfikacji Premier League. Taka kara już wcześniej spotkała Everton z powodu dużych strat finansowych.

Everton jest teraz zobowiązany do skorzystania z pomocy specjalistów oraz do ścisłego monitorowania finansów firmy. Klub nie mógłby bowiem prowadzić działalności w stanie niewypłacalności, ani wówczas uczestniczyć w rozgrywkach klubowych.

Reklama

Proces przejęcia kontroli nad Evertonem przez 777 trwa już 7 miesięcy. Do tej pory, prezes Evertonu, Farhad Moshiri, twierdził, że proces tranzycji trwa sprawnie. Wygląda na to, że problemy 777 mogą jeszcze wydłużyć tę drogę.

Fani klubu z Liverpoolu obawiają się o przebieg procesu przejęcia ukochanego klubu. Rosną niepokoje wokół czasu trwania zamieszania. Entuzjaści podejrzewają, że czas potrzebny na przyciągnięcie potencjalnego nowego inwestora może utrudnić znalezienie trwałego rozwiązania.

 

Zobacz również: Turcja chce monopolu na kebaby. Ich nazwa będzie niebawem zastrzeżona w całej Europie

Czytaj więcej

Artykuły związane z czy Everton Liverpool ma problemy finansowe