Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

czemu mieszkania są drogie

Pomimo spadku cen materiałów i surowców budowlanych, w obecnych warunkach istotne zmiany na rynku nieruchomości wydają się mrzonką. Ekonomiści Credit Agricole wskazują jednak kiedy ceny zaczną hamować. 

 

  • Ceny mieszkań rosną zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. 
  • Spadek cen materiałów o 10% oddziałuje w kierunku obniżenia cen mieszkań o ok. 3%.
  • W ciągu najbliższych 2 lat będziemy doświadczać efektu niedopasowania podaży do popytu, co będzie wywierać presję na wzrost cen. 

 

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Reklama

 

 

Czy spadek cen materiałów budowlanych odbije się na rynku? 

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w II kwartale ceny lokali mieszkalnych wzrosły o 7% względem analogicznego okresu roku ubiegłego. Na rynku pierwotnym obserwowano wzrost o 10,4%, natomiast na wtórnym o 4,1%.  

“Warto zwrócić uwagę, że roczna dynamika cen materiałów budowlanych od około roku kształtuje się w trendzie spadkowym i w sierpniu br. ukształtowała się poniżej zera” - analizują ekonomiści Credit Agricole.

Reklama

Według ekspertów to właśnie ten czynnik będzie ograniczał wzrost cen nieruchomości w kolejnych miesiącach. Sama skala oddziaływania na rynek ma być jednak niewielka. Z szacunków wynika, że rewizja cen materiałów o 10% oddziałuje w kierunku obniżenia cen mieszkań o ok. 3%.

 

Zobacz również: Kupujesz mieszkanie? Prawnik radzi, na co musisz zwrócić uwagę

 

 grafika numer 1 grafika numer 1

Źródło: MakroMapa Credit Agricole

Reklama

 

 

Prognozy - kiedy spadną ceny mieszkań?

Na potencjalny spadek stawek za mkw trzeba będzie jeszcze poczekać. Prognozy Credit Agricole wykluczają taki scenariusz przynajmniej w perspektywie dwóch kolejnych lat. W ciągu 24 miesięcy będziemy zmagać się z istotną asymetrią między podażą a popytem.  

Głównym czynnikiem dyktującym stawki będzie natomiast niewystarczający napływ lokali na rynek pierwotny. 

“W horyzoncie około dwóch lat będziemy mieli do czynienia ze znaczącym niedopasowaniem popytu i podaży na rynku mieszkaniowym. Popyt będzie wspierany przez oczekiwane przez nas ożywienie gospodarcze (w tym dobrą sytuację na rynku pracy), obniżki stóp procentowych oraz program Bezpieczny Kredyt 2%” - komentują ekonomiści Credit Agricole.

 

Zobacz również: Jak zatrzymać wzrost cen mieszkań? Analityk wskazuje na KLUCZOWY czynnik

Reklama

 

 grafika numer 2 grafika numer 2

Źródło: MakroMapa Credit Agricole

  

Biorąc pod uwagę przedstawione czynniki, ekonomiści CA oczekują, że na rynku pierwotnym w 7 największych miastach stawki za 1 mkw mogą wzrosnąć w II połowie 2023 r. Co więcej, wzrost ten ma przyspieszyć w 2024 r. i I poł. 2025 r. Wyhamowanie cen nastąpi dopiero w II połowie 2025 r., gdy na rynek trafią mieszkania obecnie budowane. 

Reklama

“Potrzebujemy lepszych wyników i przez dłuższy czas, aby mówić o odbudowie równowagi pomiędzy popytem i podażą. Jeśli aktywność firm budujących mieszkania nie wzrośnie na trwałe, to równowagę pomiędzy popytem i podażą będzie musiała przywrócić cena... wyższa cena” - komentuje sytuację na rynku Bartosz Turek, ekonomista HREIT.   

Na podstawie szacunków Głównego Urzędu Statystycznego, liczba rozpoczętych budów w ujęciu rocznym zwiększyła się o 9,6% w lipcu br., a w sierpniu o 108,8%. Według analityków  średnioroczna dynamika cen mieszkań wyniesie 5,0% r/r w br. 5,8% w 2024 r. i 7,3% w 2025 r. 

Bartosz Turek, analityk HREIT ostrzega jednak, że środki na program Bezpieczny Kredyt 2% powoli się wyczerpują, co związane jest z rekordowym zainteresowaniem. 

 

Zobacz również: Potężny wzrost sprzedaży mieszkań w Polsce. Rynek nieruchomości rozgrzany do czerwoności

 


Drogi Czytelniku!
Zapraszamy do wzięcia udziału w 21 edycji Ogólnopolskiego Badania Inwestorów (OBI) przeprowadzanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII). Wypełniając ankietę prosimy - nie zapomnij o FXMAG.pl!

WEŹ UDZIAŁ W BADANIU


 

Czytaj więcej

Artykuły związane z czemu mieszkania są drogie