Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Co dziś z giełdą amerykańska?

W zrewidowanym scenariuszu makroekonomicznym, pomimo spowalniającego tempa wzrostu gospodarczego utrzymujemy umiarkowanie pozytywne nastawienie względem globalnych rynków akcji. Widzimy ryzyka, które mogą powodować presję na rynkach akcji, jednak według nas stosunkowo lepiej mogą radzić sobie rynki wschodzące albo akcje spółek typu value (nisko wyceniane) oraz quality (wysoka jakość biznesu i wyników). Zagrożeniem dla rynków akcji są jednak wysokie realne stopy procentowe i pogorszenie koniunktury gospodarczej w Europie zimą, jednak nie jest to nasz scenariusz bazowy.

 

Sprawdź również: Akcje spółki z GPW z potencjałem wzrostu o 47%! Gorąca rekomendacja

 

Pod koniec I kwartału rynkami akcji wstrząsnęła informacja o upadku szesnastego co do wielkości banku w USA (212 mld USD aktywów), czyli Silicon Valley Bank (SVB). Posiadał on dużą ekspozycję na sektor technologiczny, start-upów oraz venture capital, co było źródłem nasilających się odpływów depozytów w ostatnim czasie. Z tego powodu bank był zmuszony do sprzedaży części obligacji z portfela, notując 1,8 mld USD straty. Iskrą zapalna była jednak nieudana emisja akcji na ponad 2,2 mld USD, co przyspieszyło tylko ucieczkę depozytów, co doprowadziło do ogłoszenia niewypłacalności przez bank. Upadek amerykańskiego Silicon Valley Bank (SVB) wywołał kryzys zaufania w sektorze bankowym, który w szybkim tempie przeniósł się na rynek europejski. Credit Suisse, jeden z największych szwajcarskich banków był kolejną ofiarą rynkowych perturbacji. Problemem Credit Suisse były jednak liczne skandale oraz złe zarządzanie, które ostatecznie doprowadziło do przejęcia przez UBS. Po osiągnięciu tegorocznych dołków w marcu br. rynki zaczęły jednak odrabiać straty i w kolejnych miesiącach wyraźnie rosły m.in. dzięki spółkom technologicznym. Sektor ten był wspierany przez nowy trend jakim jest sztuczna inteligencja.

 

Sprawdź również: Spadki po zamknięciu dwóch amerykańskich banków. Kolejne bankructwa kwestią czasu

Reklama

 

W co teraz najlepiej inwestować pieniądze? Znani analitycy pokazali swoje przewidywania… Niektóre są dość zaskakujące  - 1W co teraz najlepiej inwestować pieniądze? Znani analitycy pokazali swoje przewidywania… Niektóre są dość zaskakujące  - 1

 

W perspektywie kolejnych kwartałów nasze nastawienie wobec globalnych rynków akcji jest umiarkowanie pozytywne. Chociaż zakładamy, że główne światowe indeksy mogą poruszać się w trendzie bocznym lub ewentualnie doświadczyć lekkiego trendu spadkowego w krótkim terminie, to ewentualna skala korekty nie będzie duża, a możliwa przecena będzie jednocyfrowa. Ewentualne spadki mogłyby wywołać obniżanie przez analityków prognoz dotyczących zysków spółek przy ewentualnej gorszej od oczekiwań koniunkturze gospodarczej.

 

Sprawdź również: Spółka z WIG20 z wysoką rekomendacją: mocne KUPUJ

 

Reklama

Patrząc geograficznie, lepsze perspektywy widzimy w akcjach europejskich vs amerykańskich. Akcje na Starym Kontynencie są bardziej atrakcyjnie wyceniane. Zagrożeniem byłaby jednak ostra zima, która doprowadziłaby do kryzysu energetycznego i negatywnie wpłynęłaby na gospodarkę. Nie jest to jednak zakładany przez nas scenariusz bazowy. W przypadku rynków wschodzących nasze nastawienie jest nadal pozytywnie i spodziewamy się wzrostów indeksu MSCI Emergning Markets o kilka proc. w horyzoncie do końca 2023 r. Jak wskazywaliśmy wcześniej, wprowadzone stymulacje w Chinach będą wsparciem dla gospodarki w IV kwartale, mimo iż długoterminowo nie rozwiązują problemów Państwa Środka. Niewykluczone, że władze w Pekinie ogłoszą w najbliższych miesiącach kolejne pakiety, które wzmocniłyby krajowy popyt i pozytywnie wpływały na rynek akcji. Lepsza kondycja chińskiej giełdy pozytywnie przekładałaby się na wyceny na innych rynkach wschodzących i na sam indeks MSCI Emergning Makerts, w którym Chiny mają największy udział.

 

Sprawdź również: Prognozy dla amerykańskich akcji – od najlepszych analityków

 

W ujęciu sektorowym preferujemy akcje spółek energetycznych, ochrony zdrowia, sektora użyteczności publicznej (szczególnie europejskie spółki zajmujące się elektryfikacją i czystą energią), a także te, które wypłacają dywidendę. Preferujemy tym samym spółki postrzegane jako defensywne i value vs spółki o charakterze wzrostowym (growth). Pozytywnie oceniamy też spółki jakościowe (quality), które posiadają unikalny produkt/usługę i ugruntowaną pozycję na rynku.

 

Sprawdź również: Jak inwestować na giełdzie? Eksperci ostrzegają

 

Reklama

Mając na uwadze wspomniane wcześniej trendy w globalnej gospodarcze oraz otoczenie rynkowe dla globalnych akcji, podtrzymujemy neutralne nastawienie względem krajowych akcji. Równocześnie zwracamy uwagę na utrzymujący się czynnik ryzyka politycznego oraz regulacyjnego na GPW w obliczu październikowych wyborów parlamentarnych, a także geopolitycznego (wojna Ukraina-Rosja, napięcia pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi).

 

Sprawdź również: Koniec powyborczej hossy na GPW. Pepco mocno traci, spółki Skarbu Państwa zaskakują

Czytaj więcej