Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

co dalej z Wells Fargo

Amerykańskie media biznesowe donoszą, że największe banki od roku “po cichu” masowo zwalniają personel. Firmy z sektora mają przy tym dbać, aby informacje nie trafiły na pierwsze strony gazet. 

 

  • Największe amerykańskie banki zwalniają pracowników. 
  • Banki przygotowują się na trudny 2024 r. 
  • W przyszłym roku z pracą mają pożegnać się tysiące bankierów i finansistów. 

 

 

Największe banki planują zwolnienia

Reklama

W ostatnich miesiącach głośno było o amerykańskich gigantach technologicznych, którzy zdecydowali się przeprowadzić masowe zwolnienia w celu ratowania rentowności. Zrezygnowanie z części personelu najwidoczniej przełożyło się na raporty Amazon, który widocznie poprawił wyniki.

O ile fala zwolnień w Big Techach była bardzo medialnym tematem, o tyle podobne zjawisko w sektorze bankowym było długo wyciszane. Pod wpływem wyższych stóp procentowych na działalność hipoteczną i wzrost kosztów finansowania, zwolnień dokonało 5 największych amerykańskich instytucji. Łącznie pracę straciło 20 tys. osób. 

 

Zobacz również: Zamieszanie wokół wakacji kredytowych! Kontrowersje dotyczą jednego z banków

  

  

Reklama

Największe zmiany w liczbie pracowników odnotowano w Wells Fargo  i Goldman Sachs. To instytucje, które zmagały się ze spadkiem przychodów w kluczowych obszarach działalności. W 2023 r. pożegnano się z 5% personelu. W przypadku Wells zwolnienia były pokłosiem zmiany strategii polegającej na odejściu od kredytów hipotecznych. W ciągu trzech lat zwolniono 50 tys. pracowników, a dyrektor generalny Charlie Scharf ostrzegał, to wciąż nie koniec. 

Banki obniżają koszty, gdzie tylko mogą, ponieważ przyszły rok jest naprawdę niepewny (...) Muszą znaleźć dźwignie, które zapobiegną dalszemu spadkowi zysków i uwolnią pieniądze na rezerwy, w przypadku gdy coraz więcej kredytów będzie niespłacanych” - skomentował dla CNBC Chris Marinac, dyrektor ds. badań w Janney Montgomery Scott. 

 

Zobacz również: Władze wielkiej gospodarki poprawiają płynność banków - tłumaczymy dlaczego

 

W Goldman Sachs powrócono do systemu oceny pracowników na podstawie wyników sprzedażowych. Oznacza to, że w ciągu kilku następnych tygodni z pracą pożegna się 1-2% pracowników. 

 

Notowania Goldman Sachs na tle indeksu S&P500

 grafika numer 1 grafika numer 1

Reklama

Źródło: TradingView 

 

To dopiero początek? 

Wiadomości dobiegające z sektora bankowego mogą być dowodem na to, że rynek pracy w USA nie jest aż tak silny, jak powszechnie się przyjmuje. Branża finansowa może wywrzeć spory wpływ na poziom zatrudnienia w 2024 r. Oczekuje się, że w przypadku rosnącej niespłacalności kredytów korporacyjnych i konsumenckich pożyczkodawcy będą gotowi na głębsze cięcia. 

Citigroup zatrudniający ok. 240 tys. osób planuje pożegnać się z 7 tys. pracowników. Zmiany struktury korporacyjnej banku mają dodatkowo pociągnąć za sobą zwolnienia w kolejnych kwartałach 2024 r. 

Wyjątkiem pozostaje JP Morgan, który zwiększył w tym roku zatrudnienie o 5,1%, co było powiązane z akwizycją upadłego First Republic Banku. 

 

Zobacz również: Zyski wielkiego banku spadły o 33%. Globalny lider ma problemy

Reklama

 

 


Drogi Czytelniku!
Zapraszamy do wzięcia udziału w 21 edycji Ogólnopolskiego Badania Inwestorów (OBI) przeprowadzanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (SII). Wypełniając ankietę prosimy - nie zapomnij o FXMAG.pl!

WEŹ UDZIAŁ W BADANIU


 

Czytaj więcej

Artykuły związane z co dalej z Wells Fargo