Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

ceny noclegu w boże ciało

Długi weekend, który część rodaków planuje sobie zorganizować przy okazji obchodów Bożego Ciała, jest tym dla majówki czym wrzesień dla wakacji. To znaczy, że powinno być taniej i mniej tłoczno.

Niestety w tym wypadku „taniej” nie znaczy, że będzie tanio – szczególnie jeśli szukamy noclegu na ostatnią chwilę i wymarzyliśmy sobie pobyt w hotelu. W takim wypadku należy przygotować się na stawkę za dobę na poziomie około 590 złotych – tyle średnio trzeba zapłacić za nocleg dla dwóch osób podczas przedłużonego weekendu, który zaczniemy 30 maja, a skończymy 2 czerwca. Tak przynajmniej wynika z szacunków HREIT opartych o dane booking.com, które zebraliśmy dla 10 najpopularniejszych rodzimych kurortów.

Niewielkim pocieszeniem jest tu fakt, że w większości badanych miast stawki są o od kilku do kilkunastu procent niższe niż podczas tegorocznej majówki. Niestety ta prawidłowość omija kurorty położone nad morzem. W sumie trudno się dziwić – Bałtyk u progu czerwca powinien być cieplejszy niż na początku maja, co bez wątpienia wpływa na popularność tej destynacji.

 

Zobacz także: Niemiecki przemysł w końcu staje na nogi. Polscy konsumenci wciąż nad wyraz rozważni

 

Last minute w Polsce nie działa

Reklama

Wróćmy jednak to stawek za noclegi dla osób szukających oferty na ostatnią chwilę, a więc tydzień przed długim weekendem. Organizując wszystko tuż przed wyjazdem, musimy mieć świadomość, że oferta będzie najpewniej przebrana. Propozycje o najlepszym stosunku jakości do ceny zwykły znikać na długo przed datą wyjazdu. Ponadto zebrane przez HREIT dane dotyczą stawek w obiektach hotelowych. Nie jest to przypadek. Pozwala nam to zachować lepszą porównywalność danych pomiędzy badanymi miejscowościami.

Jeśli jednak rozszerzylibyśmy obszar poszukiwań i akceptowali nocleg nie tylko w obiekcie hotelowym, ale też np. w wynajętym mieszkaniu lub prywatnej kwaterze, to znajdziemy też wyraźnie tańsze rozwiązania. Stawki hotelowe podnosi też fakt, że w przypadku części propozycji w cenę mamy wliczone śniadania. Niewielkim pocieszeniem jest to, że średnia stawka dla przebadanych miast jest jedynie o 1% wyższa niż przed rokiem. Mimo wszystko jest to jednak miła odmiana po galopadzie cen, którą możemy jeszcze pamiętać z początku 2023 roku.

 

Sopot zdeklasował rywali

To, że Sopot jest najdroższą lokalizacją w gronie miast cieszących się największą popularnością wśród turystów, nie jest zaskoczeniem. Tym razem jednak styl, w którym Sopot zdeklasował rywali, jest wręcz zaskakujący. Podczas gdy w takich lokalizacjach jak Świnoujście, Świeradów-Zdrój czy Kołobrzeg para szukająca na ostatnią chwilę noclegu w hotelu musi liczyć się z przeciętnymi stawkami na poziomie około 600 złotych, tak w Sopocie trzeba będzie do tej kwoty doliczyć jeszcze około 200 złotych.

Oczywiście mówimy o przeciętnej stawce. Znajdziemy więc zarówno ogłoszenia z noclegami tańszymi jak i droższymi. Na wysokość stawki za dobę wpływać może ponadto fakt, że w dniach od 30 maja do 2 czerwca w Sopocie wolnych jest mniej niż 1/10 miejsc noclegowych – sugerują dane booking.com. Wybór jest więc już bardzo ograniczony i skupia się na najdroższych propozycjach.

Dla porównania w Szklarskiej Porębie, Międzyzdrojach czy Zakopanem wolnych jest od kilkunastu do 20% pokoi hotelowych, a przeciętne stawki hotelowe dla par zawierają się w przedziale od 560 do 590 złotych za dobę.

Reklama

Na drugim biegunie zestawienia mamy Wisłę i Krynicę-Zdrój. Tam przy okazji Bożego Ciała para zapłaci za dobę średnio od 470 do około 520 złotych. Są to najniższe stawki w gronie przebadanych kurortów. Warto dodać, że i tu wynajętych jest już około 80% dostępnych pokoi hotelowych.

 


 

Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)!  Obserwuj FXMAG>>

 


Czytaj więcej

Artykuły związane z ceny noclegu w boże ciało