- Na rynku oferta się odbudowuje, co wynika m.in. z czynników sezonowych.
- Jak interpretować rynkowe zmiany średnich cen mieszkań?
- O ile wzrosną stawki za mkw w 2024 roku?
Czy ceny mieszkań wzrosły tak, jak oczekiwano?
Pierwszy kwartał 2024 r. minął na rynku mieszkaniowym pod znakiem stabilizacji. Zakończył się program Bezpieczny Kredyt 2%, a na początku roku oferta deweloperów wzrosła. Jednocześnie zapowiedzi rządu po raz kolejny spowodowały niepokój dotyczący potencjalnego wzrostu cen.
Zobacz również: Ceny mieszkań - ile kosztuje kawalerka w 2024 roku?
W mediach często pojawiają się informacje o drastycznych wzrostach cen mieszkań. Stawki w 2023 r. rzeczywiście poszły w górę, jednak nie w takim stopniu, jak przewidywali analitycy. Dynamika mogła być nawet 2-3 razy niższa od szacunków. Warto prześledzić ceny transakcyjne za ostatni kwartał ubiegłego roku. Pokazują one, że w 7 największych rodzimych miastach tempo wzrostu przekroczyło 11%. Wciąż rejestrowany jest wzrost, jednak nie w takim stopniu, jak alarmowano. Oczekuje się, że nowy program naStart nie będzie miał tak mocnego wpływu na ceny, jak miał Bezpieczny Kredyt 2%.
Na początku 2024 r. wielu deweloperów uzupełniło swoją ofertę, co skutkowało w niektórych lokalizacjach spadkiem średniej ceny za mkw. Warto jednak zaznaczyć, że tak, jak w ostatnich miesiącach ceny nie rosły tak szybko, jak prognozowano, tak obecnie zwiększenie podaży nie sprawi, że w praktyce będziemy płacić mniej.
Ważnym aspektem jest odbudowywanie się zdolności kredytowej.
“Pozytywnym czynnikiem sprzyjającym popytowi na mieszkania jest bez wątpienia odbudowująca się zdolność kredytowa. W marcu 2024 roku przeciętna kwota, którą banki byłyby skłonne pożyczyć trzyosobowej rodzinie z dochodem na poziomie dwóch średnich krajowych wynosiła prawie 657 tys. złotych. W porównaniu do sytu- acji sprzed roku, zdolność kredytowa przykładowej rodziny była więc o 1/4 wyższa” - piszą w raporcie "Indeks Koniunktury HREIT za Q4 2023" eksperci HREIT.
Zobacz również: Czy warto kupić mieszkanie poza miastem? Ceny mogą być prawie o połowę niższe!
Szanse oraz zagrożenia dla rodzimego rynku mieszkaniowego
Źródło: HREIT
Zobacz również: Mieszkanie w Wielkiej Brytanii - ostatnia chwila przed mocnym wzrostem cen? Analitycy przewidują odbicie
Mieszkania mogą zdrożeć o 5-10% w tym roku
Szacunki analityków PKO BP pokazują, że ceny mieszkań mogą odnotować wzrost o 5-10% w perspektywie roku. Mowa w tym przypadku o cenach transakcyjnych na głównych rynkach.
“W perspektywie roku (1q24-4q24) oczekujemy umiarkowanego (5-10%) wzrostu średnich cen transakcyjnych mieszkań. Odsuwa się perspektywa obniżek stóp procentowych, uruchomienie konsultowanego obecnie nowego programu „Mieszkanie na start” może przesunąć się na jesień br. Dodatkowo, zapowiedź 4-letniego okresu dla programu może łagodzić presję szybkiego przystępowania do niego. Jednocześnie, stopniowo (odczuwalnie od 2h24) zwiększana podaż kontraktów na budowę mieszkania będzie spowalniać wzrost cen” - przewidują analitycy Banku PKO BP.
Wzrost prognozuje również HREIT.
“Podtrzymujemy przy tym naszą prognozę, zgodnie z którą koniec 2024 za przeciętny metr kwadratowy mieszkania przyjdzie zapłacić o od kilku do kilkunastu procent więcej niż pod koniec roku 2023. Kluczowe dlatego czy uplasujemy się bliżej niższego czy wyższego zakresu naszej prognozy jest to jaką politykę mieszkaniową realizować będzie nowy rząd” - oceniają analitycy HREIT.
Na początku roku Główny Urząd Statystyczny w jednym z badań zapytał Polaków, czy planują zakup mieszkania w perspektywie najbliższych 12 miesięcy. Aż 5% badanych potwierdziło, co jest najwyższym wynikiem od 2020 r.
Odsetek osób planujących zakup mieszkania w perspektywie 12 miesięcy
Źródło: HREIT
Zobacz również: Czy warto teraz kupić mieszkanie? Kto powinien poczekać na „Mieszkanie na Start”
