Rynek nieruchomości doświadcza prawdziwego tornada wzrostowego. W skali roku ceny dynamicznie wzrosły we wszystkich dużych miastach, windując stawki również na rynku wtórnym.
- W Białymstoku i Kielcach ceny zbliżają się do 10 tys. zł za mkw.
- Ceny na rynku pierwotnym wywierają presję na rynek wtórny.
- W Gdańsku niedługo zostanie przełamana granica 15 tys.
Ceny mieszkań w polskich miastach
Rynek pierwotny doświadcza sporej presji pod koniec roku. To m.in. obawy dotyczące wyczerpania się puli środków przewidzianych na realizację programu Bezpieczny Kredyt 2%. Sprzyja to ożywieniu się akcji kredytowej w kategorii hipotek. Mieszkania od dewelopera są coraz mniej dostępne z uwagi na niską podaż. Trwają budowy, jednak warto przypomnieć, że średni czas realizacji inwestycji budowlanej wynosi 24 miesiące.
Białystok już niedługo dołączy do polskich miast, w których ceny na rynku pierwotnym kształtują się na poziomie 10 tys. zł za mkw. To spory skok dla stolicy Podlasia, która była postrzegana w kategoriach "tańszego" miasta do życia.
Zobacz również: Rynki mieszkaniowe na fali wzrostu. W listopadzie rosły nie tylko ceny mieszkań
????Prezentujemy średnie ceny ofertowe m kw. nowych mieszkań (16 miast i aglomeracji) za listopad 2023 r. na podstawie pełnych danych BIG DATA https://t.co/MnlWmJsxs3.
— rynekpierwotny.pl (@rynekpierwotny) December 7, 2023
????Więcej: https://t.co/bOzmsAbQwy#nieruchomości #bigdata #rynekpierwotny #mieszkania @justyna_sobolak… pic.twitter.com/H3xPmUxstC
Gdzie ceny rosną najszybciej?
Biorąc pod uwagę, że liderami wzrostów są Kraków i Trójmiasto (+25% w ujęciu rocznym), niedługo Gdańsk dołączy do grona miast, gdzie ceny wynoszą 15 tys. za mkw na rynku pierwotnym.
Rynek opustoszał, co najmocniej widać w Krakowie. Stolica Małopolski bije tegoroczne rekordy, obserwując dynamiczny wzrost. Po wprowadzeniu programu Bezpieczny Kredyt 2% oferta skurczyła się w szybkim tempie.
Zobacz również: Kredyty na mieszkanie - jest rekord. Popyt na nieruchomości wciąż wysoki
Zmiany na tle podaży przedstawia nasza infografika. Po strukturze cen widać natomiast, że z rynku znikają najtańsze mieszkania, co ma bezpośrednie przełożenie na stawki ofertowe. Dane portalu RynekPierwotny.pl są szczególnie niepokojące. Na ich podstawie w Krakowie w bieżącym roku oferta mieszkań z ceną poniżej 10 tys. zł skurczyła się z 21% do 2%. Prawdopodobnie całkowicie znikną one z rynku do końca roku, a 2024 r. zostanie powitany kolejnym wzrostem stawek.
"W Krakowie pojawiło się w ofercie sporo stosunkowo tanich mieszkań. Nie zapobiegło to jednak podwyżce średniej, choć trzeba przyznać, że dynamika wzrostu wyraźnie spadła w ostatnich dwóch miesiącach. W III kwartale byliśmy świadkami potężnych wzrostów średniej ceny metra kwadratowego mieszkań dostępnych w ofercie krakowskich firm deweloperskich. W lipcu ta średnia przebiła pułap 14 tys. zł, a dwa miesiące później – 15 tys. zł za metr!" - mówi Marek Wielgo, ekspert portali RynekPierwotny.pl i GetHome.pl.
Źródło: FXMAG
W kolejnych miesiącach nie przewiduje się zmiany trendu. Dopóki na rynku utrzymuje się wysokie zainteresowanie, a oferta jest stosunkowo niska, można spodziewać się dalszych impulsów prowzrostowych. Od stycznia do października br. uruchomiono niemal 93 tys. nowych budów, co stanowi spadek w ujęciu rocznym o 8%. Tylko w październiku rozpoczęto realizację 12,3 tys. Pomimo że to wzrost 72% r/r entuzjazm powinien być ograniczony, gdyż działa w tym przypadku efekt niskiej bazy.