Ogłoszenie linii swapowych dla banków centralnych sprawiło, że w ostatnich dniach maja pojawił się silny trend osłabiający dolara. Wiele instytucji oraz państw nadal emituje dług opary o dolara, a coraz większe zobowiązania sprawią, że popyt na dolary nadal będzie się utrzymywał lub nawet może być jeszcze większy. Jednak FED na ostatnim posiedzeniu poinformował, że linia swapowa dla banków centralnych będzie przedłużona do września 2021 roku. Tak więc jeżeli pojawi się większy popyt na dolary, to FED będzie interweniował, a pozostałe banki centralne zasilą banki komercyjne.
Z artykułu dowiesz się:
- co czeka nas w nadchodzącym roku,
- czy USD nadal będzie słaby,
- jakie są przewidywania wobec metali,
- czy będzie to rekordowy rok na indeksach giełdowych.
Czy dolar nadal będzie słaby?
Obecne tygodniowe zapotrzebowanie wynosi ok. 16 mld dolarów, a popyt zaczął wzrastać od początku grudnia (z 7 mld dolarów). Największe zapotrzebowanie pojawiło się w maju i osiągnęło poziom 448 mld dolarów. Ogłoszony niedawno przez rząd Stanów Zjednoczonych kolejny pakiet fiskalny może być dodatkowym ciosem dla dolara. Fundamentalnie perspektywy dla dolara w długim terminie nie są zbyt dobre. Trend może się zmienić w przypadku wzrostu oczekiwań inflacyjnych lub niespodziewanego wydarzenia, które mogłoby zachwiać rynkami na kilka tygodni. Patrząc na wykres D1 zakładając kontynuację trendu spadkowego kolejnym celem na indeksie dolara może być poziom 88,20, 86,00 i nawet 81,8. Kluczową barierą podażową może być 91,80. Słaby dolar to potencjalne dalsze umocnienie euro, funta, dolara kanadyjskiego, australijskiego i nowozelandzkiego.
Kontynuacja wzrostów na metalach?
Najważniejszym czynnikiem fundamentalnym dla metali to utrzymywanie się ujemnych realnym stóp procentowych. Jeżeli w przyszłym roku w największych gospodarkach wspomniana zależność utrzyma się oraz jeżeli rządy będą stymulować gospodarki kolejnymi pakietami pomocowymi to prawdopodobnie trend wzrostowy na złocie i srebrze utrzyma się. W przypadku metali warto uważać na silną jednorazową potencjalną przecenę na indeksach, ponieważ w ostatnich miesiącach kilkukrotnie dochodziło do sytuacji, w której podczas risk-off inwestorzy w krótkim terminie pozbywali się wszystkich aktywów. Na złocie potencjalne wsparcia to 1855 $ lub strefa pomiędzy 1813 $ a 1800$. Jeżeli trend wzrostowy utrzyma się to najbliższym celem mogą być poziomy 1935$, 1976$ oraz 2018$.
Na srebrze potencjalne wsparcia to 24,85 $, 24, 25$ oraz niżej 22,8$. Wskaźnik wartości złota do srebra (71,6) w porównaniu do poziomów z 2010 roku (31,6) jest nadal wysoko i jeżeli miałaby się powtórzyć sytuacja sprzed 10 lat to srebro w przyszłym roku może więcej zyskać niż złoto.
Sky is the limit na indeksach?
Indeksy amerykańskie są obecnie w okolicy historycznych szczytów i przy obecnym zaangażowaniu banków centralnych w skup aktywów nic nie zapowiada dużej wyprzedaży. Największym ryzykiem pozostaje kwestia Covid-19 w postaci szczepień oraz potencjalnych groźnych mutacji. Drugim poważnym ryzykiem dla giełd może być redukcja bilansów, ale jest to mało prawdopodobne, żeby w przyszłym roku miało do tego dojść. Tak długo jak banki centralne będą utrzymywały luźną politykę monetarną, tak długo krótkoterminowe korekty mogą być pretekstem do kontynuacji wzrostów.
