Wszelcy dostawcy usług finansowych, w tym banki, domy maklerskie, brokerzy Forex, a teraz giełdy kryptowalutowe szukają swoich ambasadorów. Gdzie najlepiej ich szukać? Jak wiadomo, najlepszymi influencerami są ludzie show biznesu i gwiazdy sportowe. Za ich opinią idą tłumy. Jednak to zjawisko ma też drugą stronę medalu. Celebryci są majętnymi osobami, szukają więc różnych form inwestowania. Odkąd na rynku pojawiły się kryptowaluty, nowa forma inwestowania zyskała w celebrytach swoich adwokatów i ambasadorów. Czy dla rynku kryptowalut, to dobry znak, że interesują się nim gwiazdy uznawane przez opinię publiczną za niegrzeszące intelektem? Bez względu na to, warto przyjrzeć się osobistościom, które mówią o kryptowalutach trafiając do mas odbiorców.
Lionell Messi
O tym, że sportowcy takiej klasy są najlepszą reklamą wiedzieli już dawno brokerzy Forex. Leo Messi, piłkarz, którego pokochały miliony na świecie, nie krył w zeszłym roku swojego podziwu i entuzjazmu dla technologii blockchain. W ubiegłym roku podpisał kontrakt na ambasadora startupu Sirin Labs. Firma specjalizuje się w produkcji ultrabezpiecznych smartfonów działających w oparciu o technologię blockchain. W momencie kiedy Leo Messi umieścił na swoim Instagramie post dotyczący współpracy i zainteresowania blockchain, w niedługim czasie post polubiło ponad 2 mln użytkowników. Post trafił na Instagramie i Facebooku do ponad 90 mln osób. Leo Messi zrobił tak wielką reklamę technologii blockchain, ale i samemu Sirin. Zresztą taki był cel partnerstwa.
Mike Tyson
Eks bokser, po skończeniu kariery sportowej zajął się najzwyczajniej w świecie byciem celebrytą. Promował już wiele marek. W 2015 roku na swoim Twitterze poinformował o sygnowaniu swoim nazwiskiem bitomatów – Bitcoin ATM. Te miały dokonywać transakcji w krótszym czasie niż nokautuje Tyson. Były bokser wszedł tym sposobem we współpracę z Bitcoin Direct. Kolejnym wspólnym projektem było stworzenie tysonowych portfeli. Inwestorzy mogli przechowywać Bitcoiny w portfelu sygnowanym przez Mike Tysona. Z komentarzy z tamtego okresu (2016 rok) wynika, że tysonowy portfel nie cieszył się zbyt wielką popularnością. Swoją współpracę ze światem krtyptowalut, Tyson kontynuował jeszcze z firmą Glidera, która odpowiada za wymianę walut w portfelu.
Gianlucca Zabrotta
Były włoski piłkarz, który był zawodnikiem m.in. Juventusu, FC Barcelony i A.C. Milanu, stał się ambasadorem platformy TokenStars. To platforma, która oferuje gwiazdorskie tokeny, łącząca gwiazdy z ich fanami. Jak głosi hasło firmy – tokenizuje ludzi. Włoski eks piłkarz, poinformował o partnerstwie na swoim koncie na Facebooku. W poście mówił o wspieraniu młodych atletów. Technologia blockchain w służbie młodych sportowców? To dobra reklama, która niesie ze sobą ambitną misję.
Michael Owen
Niegdyś jasno lśniąca gwiazda angielskiego futbolu, dziś twórca własnej kryptowaluty OWN. W zeszłym miesiącu pojawiła się informacja o nawiązaniu współpracy między byłym piłkarzem a giełdą GCOX. OWN ma służyć szlachetnym celom takim jak darowizny na organizacje charytatywne, dokonywane przez sportowców.Choć sportowa kariera Owena jest już na uboczu, to były piłkarz toruje swoją ścieżkę na rynku kryptowalut. Jak widać, nie jest pierwszym sportowcem, który stał się poplecznikiem kryptowalut. Jak skomentował sam Owen:
„Kariera sportowca jest dość krótka. Pozostaje życie, które trzeba przeżyć”.
Owen przyznał się, że jest zafascynowany światem biznesu, również nowymi kryptowalutami. Dlatego wybrał współpracę z GCOX, by wciąż być w kontakcie ze swoimi fanami. To jeden z kolejnych założeń stworzenia OWN.
Paris Hilton
Od sportowców, możemy przejść już do typowych ikon show biznesu. Ku zaskoczeniu wielu, entuzjastką kryptowalut już w 2016 roku okazała się Paris Hilton. Pomijając całą różowo-diamentową otoczkę, celebrytka pokazała się w 2016 roku na zdjęciu z byłym szefem promocji Ethereum. Post został już usunięty, jednak media zdążyły skomentować zdjęcie. Po jakimś czasie, we wrześniu 2017 roku, dziedziczka fortuny opublikowała tweeta, w którym poinformowała, że wesprze ICO LydianCoin. LydianCoin był projektem łączącym technologię blockchain ze sztuczną inteligencją wykorzystywaną w marketingu. Celebrytka wycofała się z popierania ICO, gdyż wkrótce okazało się, że CEO LydianCoin - Gurbasksh Chahal został oskarżony o przemoc domową. W takiej sytuacji wspieranie nawet bardzo innowacyjnego projektu wydawało się sporym faux pas.
Jamie Foxx
Wielokrotnie nagradzany aktor, znany m.in. z Django, również we wrześniu ubiegłego roku dumnie poinformował na Twitterze o swoim udziale w projekcie Cobinhood. Jamie Foxx mówił o tokenach sprzedawanych przez giełdę, która ponoć nie pobiera prowizji od użytkowników. Jamie Foxx tak się rozkręcił z reklamą tokenów, że CEO Cobinhood, musiał wkrótce przepraszać za zachowanie Jamiego Foxxa, gdyż oferta przedsprzedaży była niezgodna z white paperami giełdy. Co więcej, tajwański startup spotkał się z krytyką, ponieważ oferował bonusy w przedsprzedaży. W tym przypadku reklama zachwiała dobrym imieniem giełdy. Bywa i tak.
Melanie Brown vel Mel B
Była piosenkarka znanego w latach dziewięćdziesiątych zespołu Spice Girls, znana również z roli trenerki i filmów instruktażowych. Jako pierwsza piosenkarka i autorka muzyki wprowadziła w 2013 roku możliwość płatności za jej utwory w Bitcoinie.
„Bitcoin jednoczy moich fanów z całego świata, używających tej samej waluty” - komentowała Mel B.
Po tym, inni artyści poszli w ślady Mel B i również umożliwili swoim fanom zakup utworów przy użyciu Bitcoina.
Roger Ver
Zwany Jezusem Bitcoina, ewangelistą kryptowalut i niekwestionowaną kryptowalutową gwiazdą. Roger Ver zainwestował wiele środków w stratupy związane z technologią blockchain. Wierzył w potencjał Bitcoina, kiedy kryptowaluta ledwo raczkowała. Od 2011 roku, Roger Ver kojarzony był z Bitcoinem i rynkiem kryptowalut. Nic dziwnego, że zyskał przydomek Jezusa Bitcoina. Roger Ver jest dość kontrowersyjną postacią ze względu na swoje problemy z prawem w na początku XXI wieku. Sprawa ze sprzedażą środków wybuchowych na eBay. Za to odsiedział karę 10 lat pozbawienia wolności.
Wiele celebrytów stało się adwokatami kryptowalut, nie wspominając już o Johnie McAfee, któremu poświęciliśmy już kilka wywiadów. Czy taki PR służy rynkowi kryptowalut? To zależy od postrzegania danego celebryty w środowisku. Sportowcy cieszą się dużą popularnością i zazwyczaj skojarzenia z nimi są pozytywne. Znacznie trudniej jest, gdy mamy do czynienia z kontrowersyjnymi gwiazdami Hollywood, za które muszą tłumaczyć się współpracujący z nimi szefowie giełd. Andreas Antonopoulos – grecko-brytyjski adwokat Bitcoina skomentował modę na krypto-gwiazdy jednym zdaniem:
„Najgorszą formą inwestycji, jest wsparcie ze strony celebryty”.
Andreas zapewne w jakimś stopniu miał rację, ale moda na gwiazdorskie kryptowaluty, wspieranie i reklamowanie przez nich ICO wciąż postępuje.
